reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2008

Wstawać śpiochy!:) Ja już dz drugą kawą, bo się znowu dobudzić nie mogę:-p Dziś rano był chyba mróz, bo dachy domów przybielone, a właśnie w lokalnym radiu straszą,ze za 2 tygodnie spadnie śnieg, a w zimie ma być nawet -30 stopni:szok: Generalnie spoko, kocham zimę...tylko lekko perspektywa biegania na piechotę do żłobka, gdyby auto padło mnei przeraża:-p

Wczoraj byliśmy cały dzień u mamy, Ben cudnie wyrósł, waży już prawie 7 kilo:szok: I jest niezwykle pogodnym dzieciakiem, ciągle się śmieje:-) Kurczę, gdyby mi ktoś podarował takiego niemowlaczka z walizką pieniędzy w komplecie to bym w ciemno brała:-p

Dorka, to może rzeczywiście weź sobie wolne, bo powrót do pracy po tak fantastycznych wakacjach na pewno będzie bolesny:tak:

Julia, Twój chłop przsynajmniej od razu naprawia, co popsuł, a mój się obraża, że popsuł:-p Kolega zabrał wczoraj szczątki pralki żeby u siebie w pracy pogrzebać, ale R zaczyna już coś przebąkiwać, że może nową kupimy...to nie można bylo tak od razu, a nie drugi tydzień udaje, że naprawią?:wściekła/y: Ja już nawet się bardzo nie denerwuję...co nas nie zabije...jak przyjdzie kryzys, to będziemy uodpornieni na życie bez jakichkolwiek wygód cywilizacyjnych:-p

Kicrym, no właśnie ja dlatego nie idę na studia zawodowe, choć mnie parę osób namawia, bo pracując prawie 20 lat w zawodzie, nie wiele nowego już się nauczę, a szkoda mi czasu na rycie teorii... No ale Tobie już neiwiele zostało, a w Twojej pracy papiery się liczą, więc jakoś dociągniesz:tak:

nic idę ogarnąć trochę, bo Asia niedługo przychodzi i wylewu przy swojej pedanterii dostanie, jak zobaczy rozkoszny bajzel:-D
 
reklama
Hej!
I ja sie witam po weekendzie:-)

Survivor nie strasz zimą:no: Choć dzisiaj pierwszy raz szyby musiałam skrobać:baffled: Mam jednak nadzieję,że za 2 tygodnie nas ten śnieg jednak nie zaskoczy:no:
Kicrym tzn ,ze nowe łóżko macie czy tylko poprzestawialiście w pokoju Kubusia? Maciek coś ostatnio przyłazi do nas w nocy,ale ja go odrazu odnoszę i sam zasypia na szczęście.Ech i tak Ci zazdroszczę,ze ty juz ostatni rok na uczelni,a ja dopiero zaczynam:baffled: I doszłam do wniosku,ze chyba nie ma sensu jednak iść,szkoda tylko kasy ,bo i tak pewnie zawalę:sorry2: K mnie pociesza,że pełno jego kolegów z roku teraz tam wykłada,to moze jakos pójdzie;-)
Beaa fajnie,że się odewałaś,ale zapracowania nie zazdroszczę:sorry2: Dobrze,że mama pamaga:tak:
Julia i jak tam malowanie? skończone? trzymaj sie jeszcze chwilkę,a porodem sie nie stresuj,wszystko będzie dobrze:tak:
Kate ech ci faceci:no: A Ty fatycznie nie bierz wszystkiego do siebie,niech sobie pogada,a Ty puszczaj mimo uszu,bo szkoda nerwów.Wyluzuj troszkę,bo sie zamęczysz.Powodzenia w przedszkolu!
Pabla oby mdłości Cie nie męczyły!
Dorka ojjjjj zazdroszczę zakupów,ale pogody już nie:sorry2:

Maciek ma gile,dłubie w nosie i chaps do buźki:szok: Jak go tego oduczyć:confused: Poza tym coś mówił rano,ze go brzuszek bardzo boli :baffled: I kupy wczoraj też niefajne były.Mam nadzieje,że to nic poważnego.
W sobotę byliśmy cały dzień sami,bo K pojechał z ojcem w teren, a my z Maciuniem robilismy naleśniki,piekliśmy bułeczki i ciasto 3 bit żeśmy zrobili:tak: A miałam mieć dietę:sorry2: Ale co tam.Chcecie przepis?:-)
 
Hej!
I ja sie witam po weekendzie:-)

Maciek ma gile,dłubie w nosie i chaps do buźki:szok: Jak go tego oduczyć:confused: Poza tym coś mówił rano,ze go brzuszek bardzo boli :baffled: I kupy wczoraj też niefajne były.Mam nadzieje,że to nic poważnego.

No ja bym też chciała wiedzieć, jak oduczyć...Flora robi to wręcz nalogowo...a im bardziej zakazuję, tym większa radocha, jak się uda...siedzi i się zaśmiewa "Lala zjadła gila":angry::-D Inne czynności fizjologiczne też komentuje na głos...chyba jednak lepiej było, jak nei mówiła:-p A przepis oczywiście, ze chcemy! Wczoraj zrobiłam ciasto dyniowe i chleb, ale wyszły tak sobie: chleb za słodki a ciasto plackate - ale przynajmniej smakowalo jak należy:tak:
 
Survivor no to przepisy wrzucę za chwilę.A ty swoje też zapodaj.Ja dostałam pełno balszek na parapetówkę od dziewczyn z opolskiego bb,tylko,ze miksera nie mam to narazie robie takie co się nie miesza .
 
I znowu melduję się w dwupaku... hmm... nie wiem już kiedy rozpakowanie nastąpi... dr mówi, że szyjki brak, łożysko dojrzałe i wszystko przygotowane oprócz Tośki która jeszcze nie wpadła w kanał... ehh... no ale zobaczymy... w sumie to w każdej chwili może nastąpić..
Co do remontu... hmm... jakby to powiedzieć... teściu wczoraj pił piwko za piwkiem i odpalał papierosa od papierosa więc zbytnio się nie narobił... zerwali te tynki z jednej ściany i wymyli ją. Zagruntowali i dzisiaj mieli cekolować ale już się teściowi nie chce przyjechać i mam nerwy bo wszystko stoi tak jak mówiłam, że kuku do pracy a ja sama w domu i nawet nic nie zrobię bo szkoda roboty. Ja wytrę kurze a zaraz przetrą ścianą i od nowa. Dzisiaj przyjdzie wujek zobaczyć co zrobili i sam powiedział, że to zrobi bo nie może patrzeć na mnie jak ja się męczę i denerwuje, Chociaż tyle ale coś czuje, że i tak jeszcze to z tydzień potrwa... wrrr...
 
Julia ja bym się też wkurzyła,bo z kilku dziurek całą ściane skuli:wściekła/y:
No ale Ty się napij meliski i sie nie stresuj.Zu nie ma to odpoczywaj,a do tego pokoju w ogóle nie wchodź:-p
 
Madzia pokój pokojem ja tam nie wchodze ale bałagan jest już wszędzie!!!!! Normalnie nie da się ruszyć nigdzie.. a materac już nie zaścielony zostawiłam bo dopiero wstałam :-p

20101011198.jpg20101011200.jpg20101011199.jpg20101011201.jpg
 
Julia no i spoko,ładuj sie spowrotem na ten materac i odpoczywaj,a co też Ci sie należy.Kuku wróci to każ mu posprzątać ,bo ty juz siły nie masz.
 
Witam sie i ja. Kawka pewnie zaraz bedzie. Misia obudzila mnie o 8.30. Tak tu wstaje codziennie obajetnie o ktorej polaze ja spac:tak: U nas by byla 9.30 ciekawe czy po powrocie tez tak bedzie wsawac:-D
Julia spokojnie, tak jak radzi Madzia wkakuj pod kolderke i wypoczywaj. Moze wujek cis wymysli i skonczy sie balagan:tak:
Survi ciezko bez pralki? Ja piore co 3-4dni:tak:Flo jest dobra.
Madzia nie martw sie tym zjadaniem gili , czesto sie zdaza ze dzieici to robia. Wyrosnie z tego. Mojej kolezanki syn ma 5 lat i teraz zaczal wlasnie to robic.:tak:
Chyba pojde za Wasza porada i wezme wolne:tak: Nie chce mi sie jechac:tak: Troche sie boje leciec. Mam nadzieje ze nie bedzie turbulecjii. Szkoda ze bedzie juz ciemno, lecimy o 22.
 
reklama
Hej dziewczyny:)

Widzę, że forum jak zwykle gorące. U nas jakaś dziwna nocka - młoda przyszła do łóżka koło 23. Zazwyczaj od razu śpi, bo przecież zaspana przychodzi. A dzisiaj w nocy stękanie i wiercenie przez 2 godziny. Nie wiem, czy to nie brzuchol, bo kupsztyla od 2 dni nie robiła. Wczoraj bardzo chciała i nawet coś tam z siebie wydusiła, ale widać, że jej nie do końca ulżyło. Zobaczymy co dzisiaj w żłobku w tej materii zmaluje. Jak nic nie będzie, to chyba zapodam śliwki suszone ze słoiczka i pewnie dzidziorka pogoni:):):)

Julia - jeszcze troszkę, a będzie dobrze:):):) Odpoczywaj, a przynajmniej spróbuj:)

Pabla - może to faktycznie zatrucie, a nie ciążowe dolegliwości? CO do sprawdzania płci: wydaje mi się, że NIE sprawdzanie staje się znów w modzie. Był czas, że wszyscy sprawdzali, a teraz coraz więcej osób znowu nie chce wiedzieć i sobie zrobić niespodziankę. Ja tam w ciąży nie jestem, ale podskórnie czuję, że jeśli jeszcze kiedyś będę, to znowu strzelimy w dziewczynkę:) W ogóle mam taką wizję naszej rodziny: Marcin i 4 kobitki (czyli ja i 3 córki). Naturalnie trójki dzieci to ja raczej nie planuję, ale taka właśnie wizja gdzieś obtłukuje mi tył czachy:) Oj biedny ten mój małżonek. Ale on łagodny - ogólnie pogodzony z losem, który mu dał taką fantastyczną (przynajmniej w moim mniemaniu) żonę jak ja:)

Surv - mój Marcin często zabiera się za DIY i czasami się udaje. W kwestiach RTV i AGD jednak jestem w miarę nieustępliwa i jak widać, że ćnie hula, to albo wołam specjalistę albo w końcu kupuję nowe. Podziwiam za cierpliwość, bo ja bez pralki prawie jak bez ręki:)

Kate - nie pozostaje nic innego, jak i Tobie życzyć cierpliwości do M. Może faktycznie praca i czas trochę załagodzą problemy i konflikty. Głowa do góry!

Dorka - widzę, że szalejesz!!! Fajnie tak być w rozjazdach. Ja na razie nie ma większych perspektyw na wyjazd, ale to nie zając.....kiedyś w końcu się uda i zaszalejemy całą rodzinką. A co!

W Krakowie chłodno, ale pięknie. Mówią, że jeszcze troszkę tak będzie. Ja siedzę w domku i dłubię swoją robotę czekając na powrót Julii ze żłobka. Do pracy od przyszłego tygodnia:):)

Pozdrawiam i miłego popołudnia życzę:) Zaraz zapodam sobie drugą kawkę - ktoś ma ochotę?
Bużka
 
Do góry