reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Lipiec 2008

u nas ciemno, ale przynajmniej ciepło; naprawdę lipiec pozostawia wiele do życzenia
bylam na godzinke na placu z dziecmi i dzieci widzialy zlamana noge- pan sie przewrocil na rowerze i wzywalam pogotowie...masakra
dzisiaj nie ma męża to na obiadek nalesniki, mniam
 
reklama
jestem na chwilke bo obiad robię
Tosika..no miałam robić na grila różności ale to nie ma sensu, bo lać ma i nie wiadomo czy w domu czy w ogrodzie więc albo będą proste rzeczy na grila, ser kurczak frankfurterki albo zrobię pizzę i sałatki.
Akcesoria do tortu zrobione, spód upieczony, wieczorkiem tylko masa i dekoracja (Ciiii, nie mówcie Ice ale zrobiłam narzędzia Mańka )
jutro stroimy albo ogród albo dom :):) i czekamy na gości
normalnie czasu nie mam teraz, lecę ziemniaczki piec oraz schabowego, moją strawę już zjadłam, wiecie że dzisiaj mam ostatni dzień diety
jutro kawa z mleczkiem i jogurt..aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
Efekt 6 kilo
Jeszcze 4 i może wejdę we wszystkie swoje spodnie (teraz wchodzę w połowę)
aaa no i zmieniłam kolor włosów wczoraj, ale to w niedzielę wieczorem wkleję ze zdjęciami imprezowymi pewnie
uciekam
paaaaaa
 
Post, ale jesteś tajemnicza ;-) No i gratuluję takiego spadku wagi! Udanej imprezki jutro (jakbym miała zapomnieć)
A u nas była znajoma z czerwcówek - wracała z rodzinką z wakacji. Faaaajnie zobaczyć się na żywo:tak:
Pogoda nadal do bani...
 
u nas też od południa leje :-(
ja się żegnam bo jutro rano jadę do mamy i będę bez neta około 2 tygodni.
 
hejka
ale odwyklam od imprez, spac sie chce i glowa boli; za to bylo wesolo i milo :) doszlismy do wniosku, ze trzeba sie czesciej spotykac

Pabla milego wyjazdu
a wam udanej niedzieli
 
Izabelka, dobra impreza nie jest zła! :-)
Post, bezchmurnego nieba życzę. U nas powtórka z rozrywki, czyli 15 stopni i padało (teraz na szczęście przestało)
Miłego dnia!
 
Witam!
I u nas pogoda do bani:wściekła/y:wczoraj jako tako było bo przynajmniej nie padało, a dziś od rana leje:wściekła/y:oczywiście net mi ścina:confused2:
M zabrał małego i poszli do marketu po jakiś dźwig:sorry:my z Liwicią czekamy na jakąś sensowną poprawę pogody:confused2:
Jutro prawdopodobnie mama zabiera małego na wieś na 3 dni, poczuję jak to jest mieć chwilkę spokoju:-p
Z dobrych wieści, skończyliśmy zastrzyki i Liwicia jest "czysta":tak:leukocytów nie ma i CRP tez w normie:tak::happy:
Tosika ja uważam że na urodziny trzeba kupić to co jest potrzebne:tak:dziecko się z wszystkiego cieszy. Pamiętam że ja się najbardziej z ciuchów cieszyłam a nie z zabawki:sorry:
Izabelka fajnie że imprezka udana:tak:
Post oby pogoda dopisała, chociaż jak patrzę za okno to mam dreszcze:confused2:no i super wynik z tą dietą, u mnie jeszcze 10kg do wagi z przed Liwki:tak::confused2:ale się jadło w ciąży to się ma:-p
Pabla macie fajne imprezy w tej Wawie:tak:u nas takie cuda do rzadkość :confused2:udanego urlopu:-)
Surv u nas kalosze, peleryna i stary dres to jest zestaw na taką pogodę, tylko teraz z Liwką nie chcę tak wychodzić żeby jej nie zawiało, ale wyślę M żeby trochę pohasał w kałużach:-p:-D
M powoli kończy fuchę, mam nadzieję że już nic nie wyskoczy oprócz docieplenia domu i mnóstwa robót z tym związanych:confused2:
SŁONECZNEGO POPOŁUDNIA!:tak::-)
 
HEj hej
Dzięki
KAsia...U nas z kolei rano nie padało a teraz naparza deszczem więc impreza w domu.
wobec tego będzie pizza i sałatki ciacha no i tort, młoda chodzi zadowoloa od rana...torcik..mam torcik...Cinek chciałby stać przy lodówce i wpatrywać się a najchętniej chyba położyć na nim swoje łapki:-D, wczoraj nawet trochę mi pomagał w smarowaniu masy, najpierw pięknie rozsmarował a potem wbił łopatkę w sam środek:-D:-D:-D:-D i to się nazywa ta męska delikatność.
teraz rodzinka śpi cała a ja mam chwilę dla siebie, kawka i jogurt rano zaliczona i jest dobrze

Kic...tylko 10?? spoko, ja miałam 3x tyle, no i fajnie ze mama zabiera młodego choć na chwilę, będziesz miała spokój, ja jak mam jedno to wręcz za spokojnie mi się wydaje i generalnie nuuuudy, jak sobie przypomnę te czasy z malutką Dominiką to normalnie jak wakacje, mimo iż na początku trudno było i cały czas ją karmiłam a ona się darła, to i tak luz, nikomu gotować nie trzeba, jak m wracał z pracy to ją przejmował i tyyyle mogłam zrobić, a teraz się dzieje:tak:, głównie za sprawą Cinka
No nic, chyba zrobie sobie drugą kawkę
a potem do kuchni
to do wieczorka
 
reklama
Post miałam na + 20:zawstydzona/y:ale 10 już poszło precz:tak:teraz chciałabym się za siebie zabrać,ale normalnie czasu brak na ważenie i liczenie kalorii. Jak Kubę dam do żłobka za jakieś 2 tygodnie to może wtedy cos się uda, marzą mi się jakies rolki lub rower:tak:
Kuba też przy swoim "torcie" pomagał,mama robiła tylko biszkopt z jagodami i galaretką żeby młody mógł też zjeść:confused2:
M dzwonił że zahaczyli jeszcze o "kulki" więc KUba poskacze i zaraz wracają do domu. dziś na obiad kupne pierogi więc szybko:-pLiwcię nakarmiłam i królewna śpi, idę zobaczyć co w tv póki błogi spokój mam:happy:
 
Do góry