survivor26
Mamy lipcowe'08
No ja właśnie skończylam robotę poranna,ale odespałam też bo aż do 7;-) teraz jakiś szybki obiad z tego co jest w domu, bo winda 4 dzień nie działa, a turlanie się w tę i z powrotem na 4 piętro mnie dobija
Dorka, u nas też już polowa drożdżowego pożarta, i to głównie przez R, choc on niby ciast nei lubi
Przez to obzarstwo ciążowe stanę się perfekcyjną panią domu, bo już następne ciasto za mną chodzi:-)
Tosika, u Flo w grupie do tej pory niektore dzieciaki prawie nie jedzą, a Tosią bym się nie martwila, bo to dopiero początki ma prawo się jeszcze troszkę stresować;-) A ja amniopunkcji nie robilam, tylko usg+ badania z krwi - chwalę sobie, bo zawsze to przyoszczedzę na wizytach prywatnych, zresztą tak się ze swoją p. doktor umowiłam, że jak mam badania państwowe to już do niej nie idę, tylko dopiero w nastepnym ustawowym terminie.
Renia, no to nie zazdroszczę dziecka w domu przez tak długo...ja bym oszalała z Flo
Flo z kolei nie dopuszcza myśli o braciszku, wpada w szał na samą sugestię, że to mogłaby nie być dziewczynka
A co ciekawe, wytargała z kosza z zabawkami lalkę bobaska, którą kiedyś od babci dostała, a ktorej nie tknęła, bo lalek nie lubi i ostro na niej ćwiczy pielęgnację niemowlecia
I matka zamiast robić sweterki dla prawdziwego dzidziusia, dłubie dla Florki (bo tak się Flo zdaniem lalka nazywa)
Kic, podziel się pomysłami - może da się w domu wykorzystać? bo szkoda, żeby się inwencja zmarnowała
Ja planuje pierniki z dziewczynkami jak co roku i jakieś zabawki na choinkę, ale Flo już pyskuje, że ona nie musi się uczyć robić zabawek, bo umie przecież... chciałabym dysponować takim przekonaniem o wlasnych możliwościach, jak ona:-)
dobra zmykam się ubrać i chyba wezmę się za kolejne ubranka dla lalki, bo bedzie awantura jak Flo wróci, a obiecanego szalika nie bedzie

Dorka, u nas też już polowa drożdżowego pożarta, i to głównie przez R, choc on niby ciast nei lubi

Tosika, u Flo w grupie do tej pory niektore dzieciaki prawie nie jedzą, a Tosią bym się nie martwila, bo to dopiero początki ma prawo się jeszcze troszkę stresować;-) A ja amniopunkcji nie robilam, tylko usg+ badania z krwi - chwalę sobie, bo zawsze to przyoszczedzę na wizytach prywatnych, zresztą tak się ze swoją p. doktor umowiłam, że jak mam badania państwowe to już do niej nie idę, tylko dopiero w nastepnym ustawowym terminie.
Renia, no to nie zazdroszczę dziecka w domu przez tak długo...ja bym oszalała z Flo




Kic, podziel się pomysłami - może da się w domu wykorzystać? bo szkoda, żeby się inwencja zmarnowała

dobra zmykam się ubrać i chyba wezmę się za kolejne ubranka dla lalki, bo bedzie awantura jak Flo wróci, a obiecanego szalika nie bedzie
