Hej, troszkę mnie nie było, ale miałam urlop i musiałam go wykorzystać na najmilsze czynności przedświąteczne, a mianowicie porządki


na szczęście dużą większość dało radę zrobić, ale jeszcze zostało parę drobiazgów

niestety wszystko nie szło tak jak trzeba bo M był w domu, a wiadomo jak jest z chłopami

cały tydzień siedział na l4 bo zranił się nożem w pracy i konieczne było szycie

na szczęście od wtorku wraca, więc jakoś dokończę moje porządki

my choinkę mamy od wczoraj, Antoś zachwycony cały czas gasi lampę żeby tylko sama choinka się paliła

poza tym Mały ma chyba ospę




ma na ciele sporo takich krostek z wodą, nawet na głowie we włosach i raczej jestem pewna. że to to cholerstwo

podobno panowało w okolicy, więc pewnie i do nas dotarło

ciekawe ile dzieciaków zaraził

jutro sie upewnimy bo pojedziemy do lekarza, na dodatek od rana mamy pobieranie krwi u Małego i nie wiem czy mu pobiorą
Surv gratulacje drugiej Córci;-) w razie jakby Ci w kość dawała to wyślij Ją do mnie ja mam taki deficyt na dzieci, że każdego Urwisa biorę:-)
Sylcia ogromne gratulacje

jeny zdać za drugim razem to nie lada wyczyn w dziesiejszych czasach

teraz niech Mężu kupuje Ci auto na gwiazdkę;-)
Renia, ale Ty masz dobre serducho

a wypieków zazdroszczę, mnie się nic nie chce
Dorka zdrówka dla Misi, mój też znowu pokasłuje no pewnie tydzień jest bez antybiotyku to może znów zaszaleć

zmykam, kurczę przez te pogodę to żadnej magii Świąt nie czuć:-( dobrze, że w domu trochę widać te Święta, ja już puszczam sobie kolędy bo jak wychodzę na dwór to wczesna wiosna, a Mały non stop się o śnieg pyta

niech popada choć trochę, żeby Dzieciaki miały fraję

zdrówka dla Wszystkich

dobranoc
