reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Lipiec 2008

Wrocilam jeszcze do domu, pan doktor proponowal zostanie w szpitalu, ale nie naciskal, więdząc, że i tak nie mają mi nic do zaoferowania oprócz wsparcia moralnego:p Badanie standardowo 10 sekund na poniemieckim (serio!) fotelu i 15 sekund usg na korbkę, dziecko żyje, wody są, łozysko starawe, puchnę bo jestem w ciąży etc.:-p Ale szyjka zamknięta, więc jakby co, zdążę wrócić do szpitala, a lezenie tam, jak jedyny personel stanowi wychilloutowany pan doktor mija się z celem. Dziś i jutro będę leżeć i powinno pomóc, jak nadal bedą skurcze, bo dziś rano już z nerwów miałam takie fest, to najwyzej zaopatrzę się w relanium, zeby mnie miejscowa służba zdrowia nie wkur***la i pojde do tego szpitala:-p
 
reklama
Grunt ze wszystko z mała ok szyjka zamknięta
Polez kochana polez
Na pewno pomoże
No i te ogródki odpusc sobie i dzwigania jakiekolwiek

A ja dzis sie dowiedziałam ze św Ignacy jest patronem kobiet rodzących i oczekujących potomstwa
Reakcja Tymka na to imię była super " o Ignaś jak moj braciszek" :-)
 
Ostatnia edycja:
hej hej
Surv...no rozkręcasz się moja droga, leż leż
Renia..noc ok bo spał na dole więc poszedł do babci:-)
ale aktualnie m kibluje na dole bo jest skubaniec wyszczekany i sam spać nie chce.
Kasia/ Izabelka...proszę mi tu jak na spowiedzi powiedzieć czym karmić psa...
serio serio, Chappy jest beeee, Frieskies też, jeszcze spróbuję Pedigree bo mam puszkę mokrego ale jakoś nie liczę na cud. Najsmaczniejsze ugotowane mięso i ziemia z ogródka :szok:
 
Witam,wczoraj jakos nie mialam weny do pisania:no:Dzis tez nie lepiej,ale cos napisze:-D
Survi odpoczywaj!!!!! Jeszcze troche za wczesnie dla Sary:tak:Ja juz mam zielone swiatlo,ale Wy jeszcze tydzien 2w1:tak:
Wczoraj wlanie troche sie poprzytulalismy z G ale na malego to podzialalo uspakajajaco bo od wczoraj jakos leniwie sie rusza:eek:
Kic to szalejesz z nowym woziem:tak:No to ladnie Ci Kuba pospal,ale godzina 6 to dalej dla mnie noc;-)
Post gratuluje nowego czlonka rodziny:tak:Mam nadzieje ze my sie doczekamy kiedys domu i psiaka,bo teraz na psa nie ma szans:no:
Renia fajnie ze mlody daje Ci pospac:tak:Franek niby spokojny ale za to ja jakos nie moge spac:eek:Zasnelam wczoraj ok 1 a o 7 juz sie budzilam(nie liczac przewracania sie z boku na bok:wściekła/y:) i chodzilam do kibelka:crazy:
Madzia jak Ci poszlo?
Kasia gratuluje , wynik super:tak:
Zaraz wrzuce kilka fotek na zamkniety z sesji
 
Post, ale to super, że kupnego nie chce jeść, wychowasz tak, jak nasze wiejskie koty, ktore gotowe sobie ogony powyrywać za miskę ziemniakow z surówką bez grama mięsa i masz super oszczędnościową karmę;)

Renia, no to idealnie imię wybrałaś, poród z takim patronem powinien pójśc jak z płatka;)

Dorka, a Ty wiesz oczywiście, że na kilka dni przed porodem dziecko się uspokaja i zachowuje podejrzanie cicho? Sara też zdecydowanie spokojniejsza, ale jednak potrafi jeszcze przyszaleć stąd i spokojna jestem, że to jeszcze nie to...ale te skurcze poranne....ohoho to było coś, aż się przestraszyłam, że w godzinę urodzę...generalnie jednak chyba musze do szpitala parę dni przed cc pójść, a nie z biegu, bo R i Flo dziś oboje zgodnej histerii dostali, ze matka być może rodzi;P

Pogoda cudna u nas, ale staram się siedzieć tyłem do okna, zeby ogród nie kusił ;)R z Flo może potem na spacer pójdą albo i do miasta na mszę pojadą, bo się ostatnio wściekle praktykujący zrobili
 
Ostatnia edycja:
Surv Ty się oszczędzaj kobieto, bo do maja jeszcze tydzień i trochę:-pmy jakoś się "opuściliśmy" z wizytami w kościele, chociaż nie ukrywam, że jestem wierząca i praktykująca, ale odkąd się urodziła Liwka to jakoś z dwójką nie umiem się wybrać:zawstydzona/y:pewnie jakby się spięła to bym się wyrobiła, ale...:cool2:
Dorka widziałam foty, boskie:tak::-)jeszcze kilka tygodni i Franuś będzie z Wami:tak:
Post pamiętam, że mój pies też nie lubiłam strikte "psiego" jedzenia. Najlepiej smakowały mu resztki, próbowałam go oszukać i gotowałam mu rosół na kościach dla psa, dodawałam puszkę i makaron/ryż. Wszystko musiało być płynne:sorry:nawet suchego nie zjadł jak nie było rosołem podlane. Ach co to był za pies:-p
Renia no w końcu Tymi wie, kto w brzuchu siedzi:-)

Kurcze mojego Kubę coś rozkłada:wściekła/y:po południu miał 39, oczywiście po nurofenie szalał jak opętany, ale teraz znowu się ciepły robi, poszedł już spać. Jutro lekarz:confused2:cholercia dopiero co był chory, zwariuję w domu z dwójką:-p
Spokojnej nocki!
 
Witam:)
U nas polało w nocy, teraz świeci słońce, ale dość chłodno. Zaliczyłam już rundkę do przychodni, bo przecież dodzwonić się tam to jakiś cud. Idziemy na 10.15, zobaczę co mi powie. Kuba twierdzi że nic go nie boli, ale skąd ta wysoka gorączka:sorry:Do tego praktycznie od 3.30 nie śpimy, jakoś się rozbudził i poszedł spać po 7, a o 7.40 Liwka wstała, więc jestem wyspana że hoho:confused2:
Idę jakąś kromkę mu zrobić,ciekawe czy coś wepchnie w siebie:sorry:

miłego dnia!
 
Kic, może jakiś przelotny wirus? Albo za dużo emocji wczoraj na wsi? Flo tak miewa czasem jednodniowe/nocne gorączki jak się za bardzo czymś podjara:-p

U nas też pieknie, wyjdziemy pewno do ogrodu, aczkolwiek ja z rekoma na plecach zawiazanymi, zeby nie kusiło;-) noc, odpukać bardzo spoko, nawet nie dretwialo mi wszystko jak zwykle, widać sumienne przykładanie się do odpoczywania daje skutki:tak: Dziś powolutku poprzekładam sobie rzeczy: zamowiłam posciele do łóżeczka i wózka, R poprał poszycie wózka i fotelika i jak poschnie to już będziemy mieć wszystko gotowe - jutro na wizycie, mam nadzieję, uda się coś ustalić w kwestii cc. No i muszę chłopakow pogonić, żeby mi ze strychu znieśli stół i krzesła, bo podobno znaleźli, to będzie do ogrodu jak znalazł:tak:

Miłego dnia!;-)
 
witam witam

surv odpoczywaj odpoczywaj
no i fajnie by było gdyby ustalili Ci termin cc
łatwiej sie czeka ze świadomością, że ma się tyle i tyle czasu;-)
no a patron rzeczywiście niezły więc liczę, na super cc i wyjście ze szpitala po 3 dniach
(zresztą doktor mój niemal jak anioł więc samego zabiegu się wogóle nie obawiam)

Dorka to wy chcecie juz przed majówką, że Franka poganiacie?
z tym wyciszeniem dziecka to u mnie bardzo różnie
są dni, ze szaleje non stop a są takie, że po tych wygibasach musi sobie odpocząc i jest luzik
wtedy też nasłu****ę jak fiśnięta i się zastanawiam co z nim?;-)
zaraz idę na zamknięty obejrzeć fotki
ja dalej swoich nie mam buuuu

Post u nas w domu to mama zawsze gotowała makaron, kasze i dodawała mięsko specjalne dla psów
suchej to nigdy nie lubił jeść więc sporadycznie jak mu sie na szybko rzuci to zje ale nie przepada

Kic zdrówka dla Kubusia
oby to tylko jednodniowy wirusek

oki idę do prasowania, ogarniania i chowania zimowych rzeczy bo już wiosna w pełni;-)
miłego dzionka
 
reklama
Witam, wczoraj troche pochodzilam w cieple i efekt byl taki ze bylam padnieta i mialam spuchniete nogi:szok:Pierwszy raz w ciazy,ale po nocy jest ok:tak:Niedlugo chce pojsc z Misia na plac zabaw chociaż bo na dalsze spacery nie mam sily:baffled:Maly znowu cos malo ruchliwy:eek:Ciekawe czy ma "ciche dni" czy przugotowuje sie do porodu:tak:
Survi zazdroszcze ze tak dobrze spisz:tak:Ja co chwile sie budze, dzis 2 razy do kibelka,ale rano jestem nie do zycia:-(
Kic trzymam &&&&& zeby to tylko goraczka byla,a nic powaznego sie nie wyklulo:tak:
Renia chyba juz bym chciala,bo te noce sa okropne,a jeszcze budze sie ostatnio z bolem glowy:baffled:
Post ja Ci nie pomoge z tym jedzeniem:no:
U nas slonce wyszlo,zobaczymy jak bedzie pozniej:tak:
 
Do góry