Witajcie! Ja już w gotowości przedurodzinowej, bo w ten weekend robimy połączone przyjęcie dla Flo i Bena: też tylko dla najbliższej rodziny w zasadzie, ale i tak wyszło 10 dorosłych i siedmioro dzieci, z czego sześcioro nie starszych niż 4-latki....będzie sajgon nieziemski, bo pogoda nie zapowiada się najlepiej, w domu dorosłych nie ma gdzie posadzić, a dzieciaki rozniosą ten sklepik

Od razu mowię, ze to nie moj pomysł, tylko mojej siostry, ja sugerowałam, ze może by nie robić takiego wielkiego party

Dla pełni szczęścia, zostałam natychmiastowo ukarana za ludzki odruch zaproszenia także teściów...zapraszałam pro forma, a oni potraktowali to serio i też przyjadą
Odnośnie do prezentów, to myśmy kupili Florze namiot ogrodowy i basenik, nie chcialam żadnych nowych zabawek bo ma ich miliony, ale oczywiście od reszty właśnie zabawki dostanie...nie ma ich gdzie połozyć, pies wszystkie leżące nisko zżera, więc to czczy wydatek
Kic, to ja widzę, że Ty się na studia odchudzające zapisujesz: tu fitness, tam taniec:-) I fajne wczasy Wam się szykują - super, że się jednak udało

My to fajne wczasy mamy całe lato...ale dla gości

Nadal jednak po cichu liczę, że gości warunki zniechęcą trochę i pojadą szybciej niż przyjechali. W sumie większość lata będą też moje siostry: z jednej strony fajnie, bo jest do kogo usta otworzyć, ale z drugiej dzieciaki się strasznie żrą, najmlodsze wzajemnie budzą i stymulują do ryku, więc po średnio trzech dniach zaczyna się hardcore
Mamusiasynusia, witaj z powrotem! przykro słyszeć, że takie problemy z Olą masz, ale mam nadzieję, że idzie już ku dobremu
Dorka, trzymam kciuki, żeby nie było tak źle z tym rwaniem! No i pocieszające jest to, ze jak już się tych problematycznych ósemek pozbedziesz, to masz spokoj na zawsze, bo nie odrosną;-)
nie pamiętam co komu jeszcze, musze zmykać, bo dziś jeszcze, w ramach wisienki na torcie

przyjeżdza dziadek dziewczynek, ten co to raz na 2 lata się pojawia... no ale dziadek przynajmniej uczciwie płaci za wizyty, regularnie finansując dziewczynki
