reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Lipiec 2008

Hehe ja tez liczę do 3 :-D a od 2 dni są karne czerwone punkty - 3 to jest szlaban na bajki:-p

Kuźwa,ale dzisiaj to mi dzieci isnty cyrk zrobiły...co za wyjce!!! Majka nie mogła zasnąć i jeszcze sobie porządna śliwkę nabiła.
W końcu udało nam się wyjść do biedronki z wielkim trudem. Majka zasnęła w sklepie z bułką w łapie i tak na balkonie kima (chyba nie za długo pośpi,bo jakiś jełop sobie nutę na full w aucie pod balkonem właśnie zapodał:wściekła/y:ręce opadają), a Maciek stwierdził,że mam mu już dać spokój,bo jest zmęczony tym gadaniem o sprzątaniu zabawek i też idzie spać
shocked.gif
a do pokoju nie da się wejść,bo taki bajzel.Ja też jestem zmęczona tym bałaganem wkoło,aż mi się wszystkiego odechciewa...może jutro mi się zachce.
K mnie wkurza jak jasna cholera,bo wielce zmęczony po pracy ograniczył swoje obowiązki domowe do wykąpania Majki:crazy: No tak,ale on przecież zmęczony,bo pracuje,a ja siedzę całymi dnaim i w d... z nudów grzebię:crazy:
Idę zjeść śniadanie....albo i nie,bo panna juz wstała:baffled:
 
reklama
Kic, kciuki zaciśnięte! Wiesz u mnie dopiero teraz Miki ma takie pozytywne nastawienie do Olgi. Tzn. nigdy jej nie bił, ale jak ona go tuliła jak płakał, to nie chciał kontaktu cielesnego. A teraz jest inaczej, albo zaczyna być inaczej, co bardzo mnie cieszy. Te gesty są takie świadome
Surv, u nas też są podkopy ale w pracy
Madzia, ale dzionek - współczuję!
Ja też liczędo 3 ;-)
 
Cześć
Madzia, współczuję, och ci faceci mali i duzi, mam to samo, D wiecznie zmęczony pracą (jak by on jedyny był pracujący) Maksowi o sprzątanie to można gadać i gadać.
Surv dobrze,że masz zlecenia.
Renia , no ciekawe to polo,sama nigdy nie grałam, faktycznie z Ignasiem mogła byś grać:-)
Ja dziś byłam z Maksem na bilansie, wszytko ok
Waga 19,5 kg , wzrost 112 cm :-)
 
surv no co ty nie chcesz wypuszczać dzieci na wykopy...nie pamiętasz że w dzieciństwie to była najlepsza zabawa? Fajnie, że masz robotę. No ale z małym dzieckiem siedzenie przy kompie to sajgon. Jeszcze chwilka, taka Tosia już powoli kuma, że ciągnięcie mamy za nogawkę jak robi na kompie to nie jest fajna zabawa.
kic wolność i to 4 dni gratuluje. Trzymam kciuki za sprzedaż.
Niestety u mnie mimo, że się nieraz kochaję to Patryk niestety nadal dokucza Tymkowi :-(. Ale co ciekawe Tosi już nie. A jaki popis w "miejscach publicznych" nieraz szczela pt "super brat" Nosi ją, głaszcze itp.
Madzia wiesz, jak mojego m nie ma to mam dziwnie posprzątane itp. Może dlatego, ze wiem że nie mogę na niego liczyć a tak to się zawsze łudziłam, że np. poukłada coś tam śmieci wyniesie a tak to tup-tup i wyrzucone. No ale ostatnio tragedia była pilot nie działa i co tu zrobić...na szczęście teść naprawil.
kamu no młody rośnie:-D Też musze iść na bilans za tydzień to od razu zrobię Tymciowi 4 latka i Tosi 2 latka.
U mnie też dzieci ciężko do sprzątania zagonić ale wzięcie miotły i zaczęcie zamiatania zabawek działa. Boją się że wyrzucę :-p Wstrętna matka.
Jeszcze momencik i do pracy. Uwielbiam mój rower w końcu mobilna jestem ale niestety garsonka nie pasuje do niego zbytnio bo mam żółtego MTB /górskiego/. Ale powietrze mi właśnie trochę z kola zeszło buuu Coż nauczymy się naprawiać dętkę hehe. Troche mam załatwiania dzisiaj więc bez roweru umrę :-p
Fakt trochę mnie nogi napitalają od tego jeżdrzenia po górkach ale mam wrażenie, że cały czas mnie ubywa
A właśnie nastąpiło u nas piękne wydarzenie. Usłyszałam dźwięk nocniczka. Wchodzę do łazienki a tam Tosia na nocniczku. Sama, poszła i zrobiła siku:-D:-D:-D:-D:-) Myślałam, że sie popłacze. Dostała cukierki, brawa braci i jest strasznie dumna :-)
Pralka mnie woła a zaraz mama przyjedzie więc do pracy rodacy.
 
Witam:)
Ja za godz. do pracy, młoda już śpi więc mam chwilkę dla siebie.Właśnie maluję paznokcie bo nigdy nie mam czasu:dry:Kuba z babcią zadowolony, więc luzik:-)
Autem nadal są zainteresowani, w pon. jedziemy na komputer i jak wsio będzie ok to spisujemy umowę, trzymajcie mocno kciuki bo jest nam obecnie baaaaardzo ta kasa potrzebna:dry::baffled:
Haszi brawa dla Tosi!moja też regularnie robi siku ale trzeba ją sadzać, dziś np zlazła z nocnika i zrobiła kupsko na panele:dry::-Dkurcze podziwiam za taki dzienny maratonik na rowerze:dry:
Kamu wow ale masz dużego faceta w domu:szok:my też musimy na bilans + szczepienie Liwki ale zrobię to dopiero pod koniec sierpnia jak już z wczasów wrócimy:tak:
Madzia no ja już niejednokrotnie poruszałam z M ten temat, dostał małą reprymendę i pewnie dotarło na kilka dni:dry:dziś umył rano gary i zabrał śmieci, a wczoraj wieczorem gotował zupę, więc jest już coś:-p

Jeju jak mi się chce spaaaać:dry:
u nas dość chłodno, ale to dobrze, za półtora tygodnia chcę żeby było mega gorąco przynajmniej w okolicy Bieszczad:-p
miłego dnia!
 
Haszi aż musiałam na suwaczek zerknąć,bo nie dowierzałam,że tosia to już 2 latka ma:szok: Kiedy to zeszło??? pamiętam twoje zdjęcie przed porodówką:-p

Moja tez już na nocniczek siada i o dziwo od samego początku sika prawie za każdym razem, kupsko tez robi:tak:, ale jakoś się specjalnie nie nastwaiam,bo Maciek w tym wieku tez robił,a potem co było?:baffled: No,ale pani ze żłobka kazała sadzać ,więc sadzamu,mała nawet sama do łazienki raczkuje i nocnik wyciąga,ale to raczje z chęci pobawienia się nim,niż użycia;-)

Kicrym to trzymam kciuki!
Kamu no z Maksa kawał chłopa. Wymiary chyba podobne do Maćka, bo jak go przedwczoraj mierzyłam to wyszło 111,5 cm, a waga ok 20-21 kg pokazuje,a właśnie mieliśmy iść dzisiaj na bilans,ale szkoda mi ładnej pogody,więc pójdziemy moze w przyszłym tygodniu, do końca sierpnia mamy czas póki jest w domu ;-)

Przysnęło mi się z dzieciakami i nawet nie wiem o której zasnęliśmy. Ja wstałam coby chwile w spokoju posiedzieć,a dzieciarnia śpi. Dzisiaj nawet grzeczniejsza:-p
 
Cześć
Madzia, Maciuś to chyba zawsze miał podobne wymiary z Maksem z tego co pamiętam, szybko nam rosną, wzrost na 97 centylu.
Haszi ja o dziwo jak jestem sama ,to też mam zawsze porządek (no prawie) a jak jest D,to jestem taka rozlazła.
Moja siostra była dziś na badaniach prenatalnych, wszytko ok, lekarz mówi,że chyba dziewczynka. Trzymajcie kciuki ,to była trzecie próba inseminacji, teraz chyba 12 albo 13 tydzień
 
Witam rankiem:)
Madzia,Kamu no Wasze chłopaki to zawsze były duże:-DMój Kuba ma ok 98cm i 14kg:-p:-D
Kamu trzymam kciuki moooocno! wiesz jakby była dziewczynka to mam sporo praktycznie nowych ciuchów na sprzedaż:-p:-p;-)

U nas pada:crazy:a chcieliśmy z M iść z Liwusią na długi spacer.
miłego dnia!
 
Zaraz zdechne.
Ząb mnie bolała Tosia podskoczyła i walnęła mnie w szczęke. Dentyste mam dopiero na poniedziałek.
Poczarujcie coś albo jak...mama mi dopiero za godzinę przywiezie jakiś mocniejszy przeciwbólowy.
Miałam przygotowywać urodzinki Tymcia a chodzę z kąta w kąt bo si nie da. :baffled::szok:
 
reklama
Kamu, jakby co, to ja też mam pełną wyprawkę dla dziewczynki:-D Co prawda R kuzynka mocno się stara, ale na razie pierwsza próba była nieudana, więc nie wiadomo, kiedy ostatecznie zaciąży, a mnie szafa w szwach pęka...musiałam drugą na dzieci rzeczy przeznaczyć, bo Flo akurat wyrosła ostatecznie ze wszystkich 98-ek:confused2: Apropos, kupiłam wczoraj w pepco kapcie do przedszkola za oszałamiającą kwotę 9,90...co ciekawe, to te same zetpole, które w smyku za okolo 25 zł sprzedają:szok:

Myśmy wczoraj zaliczyli bilanse obu dziewczynek plus szczepienie: znowu lekarka zza Buga, w tych okolicach ciężko trafić na pracownika służby zdrowia nie mówiącego z zaśpiewem:tak: Ale ta akurat bardzo fajna, nie upierała się, że dziecko z chorymi nogami musi prezentować wszystkie umiejętności przewidziane dla 3-miesięczniaka, choć wyznaje teorię, że dzieci karmione piersią dopiero koło 7 mca mogą jeść cokolwiek innego...ja planuję za 3 tygodnie wejść ze słoiczkami od 4 miesiąca oraz kaszkami:-p Sarusia oprócz okazjonalnych wzdęć nie ma żadnych problemów z brzuszkiem, więc popróbujemy.

Zmykam do dziewczynek, bo R dalej w okopach, na szczęście nie pada i praca idzie w miarę szybko, a dodatkowy bonus w postaci zwałów ziemi pracowicie rozplantowuję na moją wypasioną grządkę z rododendronami:-D
 
Do góry