Hej!
Kasia no to dzielny twój synio, super!
Renia powodzenia i nie daj się! trzeba małego terrorystę w końcu spacyfikować ;-)
Magdzik rzeczywiście szybko do ćwiczeń wróciłaś. Ja do teraz się nie mogę zabrać
6W już mi się odechciało
raz,że K zamulił,a mieliśmy razem przecież,dwa że po tym pierwszym dniu miałam takie zakwasy,ze dopiero dziś mi przeszło

Za to od wczoraj mam dietę MŻ, jakieś tam specyfiki K mi zakupił i wczoraj nawet spoko,a ile energii miałam! na szopingu biedronkowym byłam, chatę posprzątałam (tyle o ile), łazienkę wymyłam, prania 2, z dzieciem jednym puzzle poukładałam, z drugim książeczkę łącznie z odgłosami zwierząt i nawet podłogi pomyłam, co mi się często nie zdarza
i to wszystko po powrocie z pracy! a bym zapomniała,a to najważniejsze - prasowanie odbębnione też i to w ilości hurtowej.
Kurka no, faktycznie tego dużo,aż sama się sobie dziwię
Kończę ten monolog i wracam do papiurów.
Oczy mnie od tego kompa już bolą,że świat mam dziś zamazany.
Kasia no to dzielny twój synio, super!
Renia powodzenia i nie daj się! trzeba małego terrorystę w końcu spacyfikować ;-)
Magdzik rzeczywiście szybko do ćwiczeń wróciłaś. Ja do teraz się nie mogę zabrać

6W już mi się odechciało



Za to od wczoraj mam dietę MŻ, jakieś tam specyfiki K mi zakupił i wczoraj nawet spoko,a ile energii miałam! na szopingu biedronkowym byłam, chatę posprzątałam (tyle o ile), łazienkę wymyłam, prania 2, z dzieciem jednym puzzle poukładałam, z drugim książeczkę łącznie z odgłosami zwierząt i nawet podłogi pomyłam, co mi się często nie zdarza

Kurka no, faktycznie tego dużo,aż sama się sobie dziwię

Kończę ten monolog i wracam do papiurów.
Oczy mnie od tego kompa już bolą,że świat mam dziś zamazany.