reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2008

Hej ale dziś miałam nerwowy dzień..Ewka wypadła mi z fotelika do kamienia z wyskokości ponad metr:-(Myślałam że na zawał zejdę.Moja wina gdyż jej nie przypiełam:zawstydzona/y:Zadzwoniłam na pogotowie przyjechali i pojechaliśmy na izbę przyjęć gdzie spędziłyśmy prawie 4h :wściekła/y:Tak jak się traktuje pacjęta w polsce to napawdę skandal.Zrobili nam 3 prześwietlenia główki i puścili do domu ale ja ledwo żyję nerwy wyssały całą energie.Na szczęście wszytsko jest Ok ma tylko zadrapanie koło oczka..Mam do siebie straszny żal o ten fotelik..

Sorry ,że tak o sobie ,ale nie mam siły myśleć.
 
reklama
Andula współczuję stresu i przeżyć na pogotowiu
no niestety kręcioły trzeba zapinać, zabezpieczać
do mojego to mówię Kukuczka bo wspina się po wszystkim i wszędzie
a ostatnnio Igi się ze stojaka wywalił - poleciał do tyłu i walnął głowa w kafelki

Surv udanej podróży do Bolesławca - dasz radę

no jeszcze 4 dni i Sara z Ewą skończą roczek - kiedy to minęło?
dobrze, że Kamu jest zmienniczką;-)

no nie popiszę bo mój wyjec siedzi przy nodze i się niecierpliwi
ten to beze mnie żyć nie umie;-)
miłego dzionka
 
Hej!
A co tu tak cicho?
U nas pogoda fajna, więc też na dworze.
M ogląda Hobbita a ja buszuję po necie:-p
Renia napisałam do niej, więc jak mi da znać czy aktualne i cenę to dam znać:tak:a ja sprzedaję stokke:-pale dlatego, że Liwka mi się w wózku buntuje, więc potrzebuję czegoś małego i lekkiego, żeby tylko graty na plac zabaw zabierać:-p

Surv wiem, że mało zaglądasz, ale mam romans o te nasionka pomidorów:-pchciałam z dzieciakami w p-lu posadzić:tak:mamy już cebulę, fasolę, pietruszkę, starą już rzeżuchę, i ostatnio sialiśmy astry i teraz chciałam jakieś warzywko:happy:

spokojnej nocki!
 
Miejmy nadzieje, że to kolejny cieplutki dzień.
U mnie dzieciai troszke pokasłują ale na pewno w domu nie będe ich trzymała.
Właśnie sobie oglądają, m śpi a ja zabieram sie za ćwiczonka bo pozniej czasu nie będzie.
Patryk jeszcze u teściow- wcozraj miał taki "egzamin" z robotyki i teściowie go przejęli.
Andula dobrze, że wszystko ok. Ale nerwy musialy być. Nie miej do siebie takich pretensji9, każdemu sie cos takiego na pewno zdarzyło. U mnie Tośka spadła z zwykłego krzesła a wstrząśnienie było. Fajnie, ze nie musiałyście zostawac w szpitalu.
kic hehe ja mam teraz w bloku wystawkę przy wyjściu m inn z stokke- fajne toto :laugh2:. Że też ludziska sie nie boją tego zostwić? Ja swój zostawiam ale jest stary i brzydki :-p Roweru juz nie a tu takie cacuszko.
renia ja tez maże o płaskim brzuszku ale jeszcze trzeba popracować , a juz mi sie troche przestaje chcieć :p
Ok trzeba się zabierać bo potem czasu braknie.
 
Witam :)
U nas pogoda się popsuła:confused2:od rana pada i jest znacznie chłodniej, ale może pójdziemy sobie pospacerować chociaż na 30 minut:tak:

Renia napisałam Ci PW:tak:
Haszi podziwiam, że Ci się chce, ja ćwiczę teraz 3 razy w tygodniu, bo odkąd tak ciepło to nie mam czasu, a wieczorem to już nie mam siły i motywacji do ćwiczeń:zawstydzona/y:no ja bym mojego stokke'usia nie zostawiła, ale ja jestem walnięta na punkcie moich wózków, więc może dlatego:-p
Andula i jak młoda?nie miej do siebie pretensji,nam Kuba 2 razy wypadł z wózka:-p

Kończę kawę i muszę zebrać towarzystwo:confused2:
 
Kic, na pomidory za późno trochę mogą nie zdążyć zaowocować...no i musisz je do gruntu wysadzić, w doniczce to tylko te malutkie koktajlowe, ale dla celów eksperymentalnych możesz, czemu nie. Dla przyspieszenia owocowania mozesz je jakiś miesiąc po wysadzeniu do gruntu/dużej donicy ogłowić, czyli obciąć od góry, żeby im cały power szedł w zawiązywanie owoców a nie wzrost;) Z tym, że tak jak pisałam, ja już nasion nie mam, bo wysiewałam w marcu wszystkie:-(

Renia, dzięki, dałam radę, dziś pojechaliśmy do Złotoryi, 30 km stąd, też ze mną w charakterze kierowcy...nagłe zainteresowanie prowadzeniem auta nie wynika z nudów, tylko z tego, że R pracę dostał! U sąsiada biznesmena, na tirach i busach będzie towar wozić, właśnie pojechał w pierwszą trasę, od razu na Słowację, wróci jutro wieczorem, więc ja jutro debiutuję jako słomiana wdowa i matka-terminatorka, bo rano muszę obie bachorki zwlec z wyra, wepchnąć do auta i tym autem dostarczyć do Lwówka...oczywiście boję się wściekle, ale jak nie ma wyboru to nie ma, najwyżej wyjedziemy o 5 rano i będziemy się toczyć 5 km na godzinę:-D

Andula, dobrze, że nic się nie stało...myśmy też ostatnio mieli wypadeczek w kapieli: Flora tak intensywnie bawiła się z Sarą, że wepchnęła ją pod wodę, a ja akurat z łazienki wyszłam...była tak przerażona, że dopiero po chwili mnie zawołała, więc Sarulek z 10 sekund na bezdechu spędził...potwornie się przestraszyłam, ale od razu wyłowiłam topielca, przełożyłam przez kolano i docisnęłam, żeby z wody opróżnić :baffled: nic się nie stało, Sara nawet specjalnie nie zauważyła, że coś się stało, ale mi się to do tej pory śni po nocach i teraz nawet na sekundę ich w wannie z oka nie spuszczam....

zmykam, bo baby muszę zagonić do łóżka i pita rocznego w końcu zrobić...
 
Ło matko co Wy dziewczyny strajkujecie? Nikt dzisiaj nie zaglądał?:szok::-)

Andula
daj znać co u Was??wszystko ok z malutką?
Surv szkoda, że już nie masz tych nasionek, ale może uda mi się gdzieś je kupić:tak:pewnie dojechałaś z dziewczynkami cała i zdrowa:tak:super że R pracę dostał, będzie na wymarzone płytki;-)ja wczoraj sobie sedes kupiłam:-pjuż mnie wykańcza ten dom, a gdzie reszta:confused2:

No nic, idę powoli dzieciaki kłaść jak tu taka cisza:happy:

spokojnej nocki!
 
Kic, no dojechałam i wróciłam w jednym kawałku....dziś powtórka, bo R wrócił o północy, a teraz znowu pojechał...na szczęście długi weekend ma wolny, to ja nadrobię z pracą no i trzeba choć ciasto na roczek upiec, bo goście przyjeżdżają, a wybitnie mi nie pasuje:-(
 
Wpadam dopuki Ewcia śpi :) Dzięki dziewczyny wiem że każdemu coś takiego mogło się zdarzyć ale przez moją głupotę mogło sie Ewce coś stać...nic najważniejsze że jest wszytsko Ok .Łeb ma jak dzwon ;-)

Surv mi też się zdrarza na minutę dzieci w wannie zostawić :zawstydzona/y: Super ,że M ma pracę ,ale przez to Ty więcej obowiązków .My roczek robimy za 2 tyg jak chrzestny z pracy wróci.Będzie grill na działce :tak:

Ewcia zaczeła chodzić przy pchaczu więc myślę że jeszcze misiąc -dwa i spróbuje samodzielnie dreptać :tak:

Dziewczyny myślicie że taki wózek drewniany ala pchacz przyda się Ewie ?ŚLICZNY DREWNIANY WÓZEK DLA LALEK pchacz wys.24H!! (3163759125) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej. Siostra chce kupić na roczek:tak:

Miłego dnia!
 
reklama
Andula przeżycia nie do pozazdroszczenia :-( Najważniejsze, że nic sie Ewci nie stało. Głowa do góry!
Surv, super, że m pracę znalazł. A mój dostał wypowiedzenie :-( Jejku, Ty tez miałaś przezycia...
Wczoraj uporałam się z całym stosem prasowania. O matko jak mi sie nie chciało, ale już w szafie miejsca nie miałam... I u nas dziś pogoda taka sobie. Ale nie pada, więc spoko. Mam nadzieję, że weekend majowy będzie fajnie
 
Do góry