reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Lipiec 2009

Dzięki Dziewczyny za podpowiedzi. A o metrowcu to ja pierwszy raz słyszałam, ciemnota jedna :happy: Ale już go sobie dokładnie obejrzałam na stronie Wielkie Żarcie :tak:
 
reklama
A my wróciłyśmy ze spaceru suprę dziś pogoda


Ewo
tak do karpatki masa budyniowa ja zawsze z karpatką idę na skróty i kupuje ta z kartonu i raz dwa jest ciacho a i krem jest pyszny niż własnej roboty przynajmniej mi smakuje

Kamlotka
tort wygląda na prosty do zrobienia, kółka tak jak pisze Ewa z pierniczków czy innych ciastek można zrobić,
a tutaj rożne fotki może coś natchnie ciebie tort na urodziny zdjęcia - Szukaj w Google
 
Ewcia jak nie spróbujesz to sie nie przekonasz,ale besposrednio z lodówki powinno byc ok:tak:To bedzie taki troche Szwarwaldzki metrowiec:-Dczy jak to sie tam pisze:-p
Izabel ja tez wolę taki z pudełka,jest duzo smaczniejszy niz taki samoróbek:tak:Tylko ze lubie dużo kremu i jak gotuje ten budyn karpatkowy to gotuje jeszcze z nim zwykły śmietankowy z połowy mleka i wtedy daje całe maseło i mam duużo kremiku.
Nom ale to chyba nie ten wątek:zawstydzona/y:
Mój syn własnie ostrzy sobie zęby na ławie,koniecznie chce ją ugryżc:-D
Małż pojechał na nocke wiec siedzimy sami:-(ale nie ma tego złego,przynajmniej łóżko bedzie dzis całe nasze:-DPrzyjemna jestem,co nie?:-p
 
Dobry wieczór.
Melduję że żyjemy i mamy się dobrze. Młody rozrabia po staremu, idą mu trójki na górze i trochę marudzi. Siedzimy sobie w domku sami, bo M. w pracy. Jakoś weny na pisanie mi brak... Pozdrawiam wszystkie milczące mamuśki ;)))
 
Witam ponownie

Dzień jakoś zleciał, byłam z córcią u męża na żwirowni, tam się ładował a ja byłam zawiezc mu jakieś jedzenie, bo na noc nie wraca.

Tłumów u nas nie ma, strazy też nie widać.....

A ja próbuje wymyśleć jakieś menu na te urodziny i słabo mi to wychodzi

.......................................
U Was też macie większe strony BB? Czy Mała mi coś tu namieszała?
 
Ostatnia edycja:
Tralalala fajnie ze sie odezwałas:-)Pisz cześciej,zwłaszcza ze małża twojego nie ma to wieczorki masz wolne,no chyba ze mały jeszcze Ci grasuje.
Kamlotka no tak jakos tu puściutko,zagądam a tu prawie cisza:baffled:A jak tam teściówka spokojniejsza troche?
Mój maluch śpi a ja za to nieszczesne prasowanie miałam sie wziąsc i jakos dojsc nie moge:zawstydzona/y:
Musze chociaż aronie zamrozic bo dostałam 2,5 kg ale jeszcze nie wiem co z niej zrobic.Napewno zrobie troche syropku i bede dawała małemu codziennie na wzmocnienie,ciekawe czy to cos da.Mam nadzieje ze chociaż nie kolejną wysypke:sorry2:
Kamlotka tak jakby ciut szersze są ale ręki sobie nie dam uciąc:)))
A gdzie nasza francuzeczka,bo mi juz teskno bez fioletowego druku.

Zmykam i ja spac bo widze że nikt juz nie zaglada.Dobranoc.
 
Ostatnia edycja:
Ja na sekundeczkę.
Witam nocnie:)
Aleście narobiły smaka tym metrowcem....... chyba już ze 100lat nie jadłam.
A ja dziś w ramach zrzucania wagi pożarłam kinder czekoladę- a wagę zrzuce, ale ze schodów chyba;)
Beacia dotarłaś do prasowania????

Dobranoc Lipcowo.
 
Czesc Babeczki kochane!

Mnie ostatnio znów mdłosci mecza:-( Ja nie wiem co sie dzieje...przeciez to juz II trymestr..:-( Znow mi cały dzień jest niedobrze.

W dodatku jutro wyjezdzamy do moich rodziców na tydzień i nie wiem jak ja zniose 6-7 godzin w podrózy:-:)-:)-( Normalnie juz sie boje.

W domu syf, przez moje robienie aniołów nie mam kiedy sprzatnac, zwłaszcza, ze te mdłosci mam takie, ze czasem musze sie połozyc, a jeszcze pakowanie mnie dzis czeka:sorry2:. Nie znosze pakowania:crazy:

Brzuszek mam juz taki okragly, ze slepy by ciazę rozpoznał:-D

Kamlotka - tort tirowy super!:tak:

Asiu - koniecznie czesciej sie odzywaj!

Gabiazku - Ty tez:tak:
 
Witam i ja

U mnie noc bez M ok, tylko że zimno mi było :baffled::rofl2::-D
Widzę że za oknem słońce świeci, pranie bym zrobiła ale proszek się skończył. Właściwie to mój M ma dzisiaj te urodziny, także może jkaiś mały torcik bezowy dostanie, tak na osłodzenie życia :-D

Aniu to niefajnie masz z tymi mdłościami, tym bardziej że to już II trymestr, życzę żeby się już skończyły

gabiaz szkoda że mnie już nie było to bym se pożebrała u Ciebie o tą czekoladkę, którą bardzo lubię :-D

Beacia82 tak, trochę spokojniesza (odpukać:-D) tylko że mi i tak marzy się swoje mieszkanko :happy:
 
reklama
Cześć Lipcóweczki :-)

ja tylko na chwilkę (zresztą jak co dzień ostatnio) wpadłam zobaczyć co u was
ja niestety chyba się rozłożę, bo gardło boli niemiłosiernie, nic przełykać nie mogę i w ogóle jakoś słabo się czuję, a to pewnie przez to, że jak wracałam w poniedziałek wieczorem z pracy to zmokłam, bo padało a ja nie miałam parasola i pewnie mnie przewiało, mała na szczęście jakoś się jeszcze trzema, przynajmniej na razie,
położyłam ją o 10 do łóżeczka i miałam nadzieję, że przyśnie, chociaż widzę, że chyba jej się spać nie chce, bo wariuje, więc pewnie zaraz ją wyciągnę i się będziemy bawiły a spać pójdzie później

Dmuchawcu szybkiego pakowania życzę i spokojnej podróży do rodziców, trzymam kciuki aby mdłości ci już nie dokuczały

Kamlotka i jak tak menu?? gotowe już?? a co do BB to ja w sumie nie zauważyłam, żeby coś było większe,
a pytałaś się jeszcze ile godzin pracuję, a to bywa różnie bo zależy to od zmiany, jak mam na 8.00 to pracuję do 14,00 a jak idę na popołudnie to zaczynam o 13.00 i pracuję do 20 albo do 21.00 a to dlatego, że z rana teściowa nie ma siły dłużej siedzieć z małą niż te 7 godzin, a jak przychodzi do mnie na popołudnie to siedzi tylko od 12.30 do 16.30 bo później M wraca z pracy i to on z małą siedzi do wieczora, więc ja wykorzystuję sytuację i pracuję dłużej, więc tak to wygląda

Beata a może jak wpadłaś w wir prasowania to ci podeślę od siebie całkiem sporą paczkę co??

i na koniec milczące mamy odezwijcie się i napiszcie co u was,
piję kawkę - kto mi potowarzyszy??
 
Do góry