reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Lipiec 2009

U nas dziś znów czyste niebo. Mężul kupił wczoraj roletki do gabinetu, bo słońce prosto w okno świeciło i nie było jak pracować. Podczas remontu usunęliśmy karnisz, więc rolety były jedyną opcją. Kupiliśmy w LeroyMerlin (50zł x 2 szt.). Są dość jasne, więc nie wiem jak to będzie jak w południe słoneczko przyświeci. Mam nadzieję, że nie będzie jeszcze gorzej :-)

Patra
no u nas się troszkę tego nazbierało, bo mąż ma działalność i składki na zdrowotne mu się odliczają już od kwoty podatku (2400zł) + dwójka dzieci (drugie tyle), więc kaska nie mała :-D
A mebelki mają być w przyszłym tygodniu :-D:-D:-D i śladu po zwrocie nie będzie, choć jeszcze go nie dostaliśmy :-D:-D:-D
 
reklama
Ewcia taką kaske to można dostawać :-D:-D:-D

Jeny jak mnie wszystko boli od wczorajszego skakania po drabinie :szok:

w ogóle wczoraj sie wkurzyłam. Mąż na obiad chciał krupnioku do ziemniaków. Mały też trochę zjadł. A ja w swoim kawałku znalazłam kawałek szkła :szok: A niby kupowany w firmowym sklepie mięsnym :angry:

Adudzka miłej pracki!
 
WITAM.
Ja czuje sie okropnie nie z powodu grypy lub tp.
Bylismy w banku wczoraj i dowiedzielismy ze sa problemy,aczkolwiek nie dostaniemy kredytu,bo na to co chcemy zrobić dla banku jest wiele za mało.
Chyba,że znajdziemy poreczyciela.
Nic tylko sie zapic na amen.
Miałam ochotę w tym banku sie rozryczeć ,dobrze,że mam męża optymiste bo nie wiem co by było.
Ale w domu sie naryczałam.
Taki piękny dzień kobiet był.
I jeszcze 1400zl poszlo na ten zasrany kredyt.:angry::angry::angry::angry::angry::-:)-:)-:)-:)-(

Dzis rano w sklepie do tego zebrałam opinnie o naszym przedszkolu,jest taka ,że nauczycielki maja wszytsko w d.. ,dzieci płaczą ,a one maja gdzies.:no::no::no::wściekła/y:

My juz dawno z pit kase3 dostaliśmy ,no i poszła prawie na ten kredyt zostalo na opony do auta.:-:)-:)-(

jeszcze Julek coraz bardziej dzikie pomysły ma ,wczoraj jadł zupę i sypał sobie ziemi z kwiatka do talerza,albo łowił ryby patykiem w garnku który był w zlewie.
Po prostu nie ogarniam

miłego dnia kobietki

 
Ostatnia edycja:
Justyś bidulko, a może złóżcie
HTML:
wniosek w innym banku? To miałam cudny dzien kobiet :-(

My mamy mieć dziś decyzję po 12 i nie wiem czemu ale czuję że będzie odmowna :-(

Ewcia, takie zwroty to ja też bym chciała dostawać :szok::-D

Partycja
, fajnie że macie w takich barwach pokój, mi się takie strasznie podobają w sypialni :tak:

A ja dziś rano obudziłam się z horroru jakiegoś, że urodziłam chore dziecko w dodatku noworodek miał 3 lata i zeza nosił okulary miał zęby i był niegrzeczny :szok::szok::-D masakra. A potem dzwoni mama i mówi że moj tato wczoraj miał mieć prom do Danii, a się okazało że jakaś straż graniczna ich zatrzymała i sprawdzali auto, no i wykryli że było ono skradzione w 1994r:szok: a szef mojego taty kupił ten samochód w 2008 więc sie nieźle dopatrzyli i chłopaki zostali w Świnoujściu w hotelu, wydali wszystkie złotówki, są spłukani, a jedzenie zostało w aucie ktore zabrali strażnicy. Kasa za prom poszła się ...
 
Raczej nie BEATKO.
Gościu w banku sam powiedział,że nawet nie może nam polecić innego banku bo będzie to samo.
Banki maja swój przelicznik na metr kwadratowy i według ich nasza zdolność nie wybuduje domu pod pod klucz ,a nie obchodzi ich ,że będziemy budować systemem gospodarczym .:no::no::no::no::-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-(

Z WAS TRZYMAM KCIUKI ,NIECH CHOCIAŻ WAM SIĘ POWIEDZIE !!!!
 
Justyś to mnie właśnie wkurza, że banki mają jakieś swoje zakichane przeliczniki. Mnie w PEKAO SA kazali do wniosku wpisać np to ile TERAZ płacimy za mieszkanie, a nie interesuje ich to, że na nowym odpada nam czynsz 200zł i odstępne za wynajem 500zł co daje 700zł więcej gotówki. Paranoja.
Boję się zadzwonić do banku jak diabli, normalnie rozbolał mnie żołądek z nerwów:-(
 
Witajcie

U mnie słoneczko świeci, tylko ten wiatr, okropny. Mała zasypia, to ja się za rosołek wezmę.
Postanowiłam że post będzie dobrą okazją na odmówienie sobie słodyczy, no i trzeba zrzuci kilka kg przed wiosną :tak: No i zero jedzenia po 18, a co do wiczeń to hmmm, nie sądze żebym się przemogła :baffled: Narazie zobaczę jak pójdzie bez słodyczy i z dietą Justysi mamy chyba MŻ :-D
Patra przypomnisz mi jaką Ty dietę stosujesz? Czy to raczej ustalasz we własnym zakresie? No i super że salonik sama pomalowałaś, mnie też się marzy fiolet, a Twój to ciemny pewnie? Takie mi się podobają. Ostatnio koleżanka miała malowanie, no i ma ciemny fiolet, ale nie taki typowy, trudno mi go określi i zieleń, fajnie to wygląda

Widzę że nasze staraczki o kredyt Justysia i Beatka nie mają zbyt dobrych humorów z tego powodu, jeju ile to może nerwów napsuc taki bank, mam nadzieję że to się jakoś ułoży Justysia, a Tobie Beatko życzę pozytywnej decyzji
Aniu i Vioreczko też czekam na zdjęcia Dziewczynek, chętnie zobaczę rodzeństwo naszych Lipczątek
Ewa taki zwrot to każdy by chciał :-D u nas marnie w tym roku :no:
Adudz zdrówka zdrówka zdrówka i jeszcze raz zdrówka.
 
I jak BEATKO dzwoniłaś???

KAMILA dzieki ja tez mam nadzieje ,że jakos sie ułoży.
Zawsze bedzie jakos ,tylko jak:confused::confused::confused::confused::-(

VIURECZKO DZIEWCZYNKI ŚLICZNE:tak::tak::tak:!!!
 
reklama
Jak mebelki będą to się pochwalę :-)

Własnie skończyliśmy wcinac hamburgery. Nigdy w domu nie robiłam - to był mój pierwszy raz :-D dały radę, choć kotleciki mi się troszkę za bardzo skurczyły na patelni...
 
Do góry