czesc dziewczyny!
chetnie bym nadrobiła zaległości na forum z dzisiaj,ale nie mam sił, cały dzień na nogach...:-(
pisałam kiedyś o chorobie siostry mojego męża....:-( wczoraj trafiła z powrotem do hospicjum ,bo stan sie pogorszył ,a w tym stanie do szpitala nie biorą, bo to juz nie jest leczenie....
no i od wczoraj stan drastycznie sie pogarsza, wiec dzis w nocy o 4.00 wyruszamy w drogę do Olsztyna z Wrocławia, troche sie boje o brzuch,bo to kawał drogi, ale sytuacja nie jest zaciekawa i nie wybaczyłabym sobie,gdybym nie pojechała... :-(
wyposażyłam sie w no spe i musze dac radę, mąż obiecał,ze bedzie bardzo uwazał na drodze, wiec jadę
trzymajcie kciuki Kochane. jesli bede miala dostęp do neta to bede pisała jak i co...
jedno juz wiem na pewno, usg połówkowe bede musiała przenieść o tydzień, mam nadziej,że nie będzie za poźno
chetnie bym nadrobiła zaległości na forum z dzisiaj,ale nie mam sił, cały dzień na nogach...:-(
pisałam kiedyś o chorobie siostry mojego męża....:-( wczoraj trafiła z powrotem do hospicjum ,bo stan sie pogorszył ,a w tym stanie do szpitala nie biorą, bo to juz nie jest leczenie....
no i od wczoraj stan drastycznie sie pogarsza, wiec dzis w nocy o 4.00 wyruszamy w drogę do Olsztyna z Wrocławia, troche sie boje o brzuch,bo to kawał drogi, ale sytuacja nie jest zaciekawa i nie wybaczyłabym sobie,gdybym nie pojechała... :-(
wyposażyłam sie w no spe i musze dac radę, mąż obiecał,ze bedzie bardzo uwazał na drodze, wiec jadę

trzymajcie kciuki Kochane. jesli bede miala dostęp do neta to bede pisała jak i co...
jedno juz wiem na pewno, usg połówkowe bede musiała przenieść o tydzień, mam nadziej,że nie będzie za poźno


i mowili, ze zeby to robic trzeba byc silnym facetem a nie slaba kobietka, bo to ciezka fizycznie praca... w brudzie i smrodzie... i od tego gadania to mi sie odechcialo i postanowilam wygrac w totka i zalozyc schronisko dla zwierzat - trzymajcie kciuki, bo poki co nie udaje sie.
