reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2009

AsiaJan pewnie, że pamiętamy, ja już myślałam, że się z forum pożegnałaś, ale miło, że zajrzałaś. Jakąś nową fotkę wrzuć swojego maleństwa bo jestem ciekawa jak wygląda:tak:
 
reklama
Witajcie :-)
Byliśmy dziś u pobrania krewki na morfologię, pobrała Pani z Paluszka, Filipek płakał jak Pani wyciskała krew, ale zaraz przestał jak wyszliśmy z gabinetu, a teraz słodko spi, mój mały mezczyzna :-) Ale najlepsza historia z moczem ,miałam tern woreczek, rano przykleiłam, Mały zrobił siku, odkleiłam, zamknęłam go, i włożyłam do jeszcze jednego woreczka , wsadziłam do torebki, no i jak chciałam wyciągnąć go w laboratorium, to się okazało , ze torebka zalana moczem, , heheh, i jutro musze raz jeszcze jechac z moczem, jutro tez beda wyniki krwi, a wogole kolezanka mnie wczoraj pocieszyła, bo jej coreczce tez szmery słyszala pediatra, i sie okazało, ze to czesto sa jakies szmery niewinne, Daj Boze by tak było
Miłego dzionka
Justynka jak u lekarza ?Bo chyba wczoraj , albo przedwczoraj byłas , kaszelek juz minął?
 
Witam się!!!
No i sprawdziło sie najgorsze ,mały zaraził się kaszlem od KAROLA:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:!!!Mamy zaszczyki ,jeden dziennie przez 5 dni.Mieliśmy jechaći już po wyjezdzie:-(,ale cóż dzieciczki ważniejsze.Niby tylko gardlo zaczerwienione,no ,ale od tego może sie rozkrecic cos innego.
 
iwon3004 A jak to jest jak się ma umowę do końca 2010r? Bo ja też tak mam i jeśli chciałabym byc na wychowawczym dalej to pracodawca nie musi mi przedłużac umowy? :eek:

Nie, nie ma takiego obowiązku. :no: Wychowawczy nie jest "obowiązkowy" i dlatego... Po wygaśnięciu umowy po prostu będziemy sobie siedzieć w domku... choć nie wiem czy nie trzeba będzie się na bezrobocie zarejestrować żeby mieć jakieś ubezpieczenie??
Chociaż ja jestem przy mężu ubezpieczona.

Nie wiem czy mnie jeszcze ktoś pamięta?:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:

Ty to już masz przesr...ne ze Cie tyle czasu tu nie było. :-D:-D
 
hej dziewczynki! ja też mam taki problem macierzyński... no bo umowa skończyła mi się de facto w dniu porodu i teraz jestem na macierzyńskim z zusu, do któregoś tam grudnia i co dalej nie mam pojęcia. problem będzie, jeśli też znajdę pracę, bo kto zaopiekuje się naszą dzidzią? jakoś nie mam przekonania do opiekunek z zewnątrz... tym bardziej, że pięciomiesięczne dziecko nie powie mi, czy chce zostawać z tą obcą panią... no nie wiem, co to będzie. najchętniej zostałabym z synkiem, a pracowałabym w wolnych chwilach przez internet... kwestia kasy... no pomarzyć można ;)
pozdrawiam Was serdecznie ze wsi... mamy małe wakacje jesienne ;) jak mam czas to podczytuję, co słychać u koleżanek :)
 
No to trochę poopowiadam co u nas.
Dawid wyjechał do Holandii do pracy i od 3 tygodni jesteśmy same ale dajemy radę choć moje dziecko to bardzo absorbujący maluch:-D:-D
W niedziele mamy chrzciny i dziś jeszcze ostatnie zakupy mam do zrobienia.
A Hanusia rośnie jak na drożdżach co prawda żaden z niej zapaśnik sumo ale waży już 6 kg.
Za chwile wrzucę Wam focisze na odpowiedni wątek.
 
Witamy się kochane i my po długiej przewie :-):-):-) Nadrobić zaległości nie mam szansy, bo czasu bardzo brakuje ... przeprowadzka ... dzidzia ... psiaki ot poprostu małpi gaj ;-):tak: dodatkowo prawdopodobnie wyląduję w szpitalu na 2-3 dni na badaniach które mają wykluczyć lub potwierdzić wyniki w kierunku trombofilii ( problemy z krzepliwością krwi) i troszkę mnie to dołuje że będę musiała rozstać się z Roksanką ...
Przesyłamy moc buziaczków dla Was i kochanych maluszków :-):-):-)
Mam tylko cichutką nadzieję, że lada chwila wszystko wyjdzie na prostą i będę miała czas dla Was :tak::-)
 
witam kobitki, ale się wczoraj strułam:-( zjadam jednego maleńkiego orzecha włoskiego a po poł godzinie taki ból w klatce i wogole brzucha, zdrętwiałałam cała i nie mogłam oddychac normalnie, że mąż spanikował i wezwał pogotowie. ja normalnie myslałam ze schodze z tego swiata tak bolało, gorzej jak po cc. na pogotowiu troche zbadali i stwierdzili ze mam wrzody:eek: w domku poszło górą i od razu lepiej, jednak to był ten orzech, aż dziwne bo ja zawsze jem orzechy i to nie po jednym :-D
 
Witam sie i ja po kilku dnach nieobecnosci,ale jakos te dni teraz dla mnie za krutkie zeby miec czas na wszystko.
Bylismy na badaniu bioderek i wyszło wszystko dobrze:-)kontrolne badania moczu tez dobrze:-)wiec jestem zadowolona.A moje malenstwo dzis pobiło rekord w ciagłosci spania zasnoł o 23 a przebudził sie dopiero o 5,10:szok:za to ja wstawałam z 7 razy i sprawdzałam czy juz wstał i czasem głodny nie jest,co poradzic jak ma sie takie zboczenie jak dziecko daje pospac to i tak sie nie spi:rofl2:.mam nadzieje ze dzis tez ładnie pospi bo jak go na forum ostatnio pochwaliłam to na nastepna noc wstawał co godzine albo i czesciej na jedzonko,mochnął sobie pare razy i zasypiał:-)
fela obiecuje poprawe,mam dzis wene wybrac suwaczek:-D
asiajan witam:-)
beata1973 zdrówka dla Ciebie kochana,wracaj szybciutko z tych badanek do Roxanki.Bardzo Ci współczuje tej rozłaki z niunia:-(nie wyobrazam sobie mojej rozłaki na dwa dni z synkiem:no:
beata26 no to miałas przeżycia współczuje:-(to pewnie Cie teraz czeka dieta mimo ze nie karmisz małej,przerabane,zdróweczka :-)
kaciuszka u Mnie ta sama sytuacja umowa do dnia porodu,zasiłek z zusu,a potem nie wiem:eek:Tu żłobka nie ma,mamy tylko przedszkole,ale i tak bym chyba do złobka takiego malucha w obce rece nie oddała,Moja mama mieszka blisko i nie pracuje,ale ona tez ma problemy zdrowotne,rece jej dretwieja i bała by sie z nim na dłuzej zostac,a synek noszenie kocha:-Dwiec podejmie sie wychowywania wnuka jak bedzie troszku wiekszy tak koło roczku,Bedzie ciezko z jednej pensji nie chce mi sie nawet myslec jak to bedzie bo mamy jeszcze kredyt hipoteczny.
A ja biore sie za pieczenie casteczek w koncu sobie podjem słodkego bo przy mojej diecie to wiadomo zadnego ciasta nie wolno bo jak nie jaja to mleko.kupiłam gotowe ciasto francuskie bez mlecznych dodatków:-)zrobie kopertki z jabłkami:-):-):-)
 
reklama
witam i ja sobotnie, pogoda do niczego, nic sie nie chce tymbardziej ze sie strasznie przeziebilam wszystko mnie boli do tego goraczka:-(w ogole mam straszny problem z lewą piersią od dolu jakos napuchla i strasznie mnie rwie, niewiem czemu, przystawiam malego caly czas do obu piersi na zmiane, czyu ktoras a Was tak miala?
 
Do góry