reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2009

niuta święte słowa, powiem szczerze że zmęczył mnie ten temat dzisiaj, tym bardziej, że Ala nie czyta uważnie i wyciąga błędne wnioski...Koniec na dziś, przyszedł czas na przyjemniejsze tematy.
Jak tam dziewczyny poszukiwania wiosny, znalazłyście gdzieś chociaż skrawek jej sukienki??? :)))
Słoneczko , pięknie świeciło! No i to chyba na razie na tyle:-)
 
reklama
Tralalala- ja tam szczególnie nie szukałam:-p Ale było u nas dzisiaj 10 stopni:szok: i ptaszki rano pięknie śpiewały :tak: Także wiosna tuż tuż jupi:-D
 
dziewczyny łatwo powiedziec... łatwo zawsze komuś doradzac, ona teraz potrzebuje bezpieczenstwa, domu ktory jaki jest ale jest, a wroci do domu i co bedzie sluchala caly czas .. jaka ty jestes beznadziejna, dwojka dzieci, co ty teraz zrobisz... ona sie tego boji, ja ją rorozumiem, do tego wszystkiego zagrozona ciaza,
i do tego samotnosc, a potem lęk przed kazdym nowym zwiazkiem... tak tak ,
mam nadzieje ze wybierze mądrze!
dobrze Joasiu napisalas :Wolimy znane zlo niz nie znane dobro,
Nie bede wiecej pisac, bo juz Ali wszystko napisalam,

sorki dlugo pisalam tego posta i nie zauwazylam ze zakonczylyscie temat, mam nadzieje ze mi wybaczycie,
 
Ostatnia edycja:
Adaaa nie chcę się powtarzać i wracać do tego. Nikt nie mówi, że to łatwa sytuacja. Nikt nie ocenia, nie doradza. Nie da się pomóc komuś, kto nie chce tej pomocy.
Ja tylko jedno uważam. Dzieci zmieniają zupełnie postrzeganie. Jeśli byłaby sama, bez dzieci, trudno, jej wola, jej ewentualne cierpienie.
Ale gdy są na świecie dzieci to jest już całkiem inna sprawa...
I na tym chciałabym ten temat skończyć. Powiedziałam co myślę, wystarczy.
 
reklama
Do góry