Hej dziewczynki
Ja też mam plan, coby dziś troszkę posprzątać. Codziennie coś tam niby ogarniam, ale efektów nie widać

Dziś może coś efektownego zrobię

Adamo dziś spał do 7:30. Obaj chłopcy mieli przerwę koło 2-3 w nocy. Tomek obudził się z płaczem, że nei chce gorącej herbaty

Jedyne rozwiązanie to wziąć go do naszego łóżka i tak też zrobiłam. Tomek swoim płaczem obudził Adama - widać nei spał za mocno. Potem nie mógł zasnąć... widać, że się starał, ale zęby mu nei dawały. Nie wyciągałam go z łóżka, dałam nurofen i po 5 minutach już spał - bidulek mój :-( Wczoraj i dziś już mniej zjadł - tzn. rano nie wpija całej butli (na 210 wody)... Może skok mija

w końcu Adamo zaczął pchać się w górę i wspina się na wszystko, żeby uklęknąć to skok może się się skończyć
Słonko jak na razie świeci za oknami (co prawda ledwo je widać, bo okna takie brudne, że aż wstyd, no ale nie mając parapetu i perspektywę tynkowania i malowania wkoło daruję sobie przed świętami). Mam nadzieję, że do spacerku się nie zacznie padać.
Miłego dnai dziewczyny! Idę podlać z Tomkiem rzerzuchę - zasialiśmy w sobotę
----------------
A może ja też się skusze na kawkę
