Lipiec 2009

[Ewa85]

Dziekuje dziewczyny. Już mi lepiej. Tzn. czały czas czuję ten mój żołądek, ale od 10 jestem u mojej mamy, bo przyjechał na tydzień mój brat ze szkocji.
Po tej kromeczce na śniadanie zjadłam już 2 kawałki domowej szarlotki i talerz barszczu z uszkami (brata nie będzie naświęta, więc trzeba mu to troszkę zrekompensować :-) a reszta rodziny tylko korzysta )

Tomi dziś w przedszkolu stuknął się w głowę i ma guza i ranę między oczami. Ale jakoś nie wspomina tego tragicznie. Tylko powiedział, że się stuknął w krzesło i że pani kucharka przyłożyła mu coś zimnego.

Dziękuję za informacje o listwie magnetycznej :-) mąż szukał w sklepach, ale jest tylko czarna dostępna a ja bym wolała srebrną/inox/satyna - wiecie o co kaman

 

[justysia85]

WITAM .
EWO wiem,wiem ,bardzo fajne i praktzczyne.Lecz nie mam ,bo nie mam swojej kuchni,jeszcze;-).
tyn. mam bey scian i dachu;-).

ANIU mnie cos dol zlapal,przez ten brak pracy,deprcha mnie lapie.:---(
Tomek juz mowi ze jakas oz:-(iebla sie zrobilam.

KAROL chce do sw.MIKOLAJA jechac nie wybiera sie ktoras do LAPONI ??

 

[Stopi69]

Dziewczyny naprawde, nie wazne, o ktorej dziekco wstaje, o ktorej kladzie sie spac.. wazne ze macie chwile w ciagu dnia na ogarniecie mieszkania itd... A ja od rana do pozna w nocy mam caly czas brzdaca kolo nogi .... i teraz ja np. juz padam, chce isc spac.. a ona w swietnej formie.. i zabawa bedzie do pozna..

 

[Ewa85]

Stopi może poszukaj jakichś porad, jak wyciszyć dziecko przed snem... może są jakieś tajne sposoby na wyciszenie dziecka, by szło szybciej spać. Może dostarczasz jej zbyt dużo wrażeń w ciągu dnia?

 

[iwon3004]

Hello:-)

Ja jakaś na maxa zakręcona jestem..... Byłam w 100% pewna że pisałam tu wczoraj ale tak czytam i czytam i nie ma nic ode mnie.:-( Matko chyba nie jest ze mną dobrze!

Ale po kolei....
Byliśmy wczoraj w końcu na szczepieniu. Szczepienie zaległe bo to było to na roczek, heheh ale jakoś nie po drodze nam było do lekarza. Domino waży coś koło 13kg....ale to wiem bo jest ważony w domu co tydzień. Przy czym wszystko zależy od godziny ważenia i ilości zjedzonego obiadu. :-)
Mierzy jakieś 85cm na jego krzywe stojące podpieranie się o miarkę....
Ciuchy w większości na 92 rozmiar już poszły w ruch. Ba! Ostatnio nawet bluzę z ociepleniem na 98 nosił.

Pani dr jak go zobaczyła to tylko się uśmiechnęła że energia z uszu wychodzi.... chciał sobie NIEPOSTRZEŻENIE wynieść z gabinetu termowentylator.
A i właśnie pytanie za 100 pkt.
Która z Was podaje jeszcze witaminę D3???

Co do spania to u nas jest bardzo różnie....
Są dni gdy Młody ma 2 drzemki - ale zazwyczaj wypadają na spacerze.... Ale w większości przestawiliśmy się na jedna drzemkę, którą właściwie sama prowokuję spacerowo. I trwa od 20 do 40 minut. Ale są czasami dni bezsenne gdzie młody goni od 9 rano do 22. I wtedy jest masakra - tak więc Karolinko bardzo Ci współczuję bo wiem jakie to jest obciążenie - bezsenne dziecko.

Choć ja już się chyba przyzwyczaiłam, że żyję jednym życiem z Dominikiem. Do łazienki razem..... a jak odważę się ja zamknąć to beczy pod drzwiami....choć teraz już ładnie puka żeby go wpuścić.... gotowanie wspólne....jedzenie wspólne..... zakupy wspólne...... obieranie ziemniaków wspólne..... ja obieram Dominik podaje ziemniaczki które mu się podobają.....
I nawet jak mój mąż jest w domu a ja chce mieć czas dla siebie to i tak młody robi co 5 minut kontrole czy przypadkiem mu nie uciekłam przez okno. Nie ważne że to 9 piętro.;-)
Najważniejsze że jak jest zmęczony to bardzo czytelnie daje mi znać że chce spać. Wieczorem ok.21 butla i dobranoc (czasami godz.23).....pobudka między 8 a 9.

 

[dmuchawiec]

Iwonku- jestem doprawdy pod wrażeniem Taki długi post...no, no!
A uśmiałam się! Bo jakbym o mojej córce czytała. Ona tez ziemniaczki podaje-czasem niestety próbuje (na szczęście te już obrane) i muszę biegiem myc ręce i wkładać palucha do tej małej paszczy, zanim połknie surowego ziemniaka co bywa bardzo niebezpieczne- bo można palca stracić
W łazience to samo- musi byc otwarta Jak zamknę, nie puka a wali pięścami w drzwi i woła: meja mama, meja mama! No i muszę otworzyć Zosia najpierw usmiecha sie z satysfacją, a potem fachowym ruchem urywa mi kawałek papieru toaletowego i podaje

A jesli chodzi o wit.D3- ja podaję od poczatku października 1 kroplę. Tak mi lekarka zaleciła: na lato przerwać, a od października znów podawać bo słonka brak i spacerki rzadsze.

Stopciu- ja tez współczuję takiego antyśpioszka. Może i nie jest u nas tak źle, ale jesli mogłoby byc lepiej, to ja chce, zeby było Odkąd jestem w ciązy, naprawde potrzebuje sie wysypiac i miec wieczorem choc godzinke dla siebie. Dlatego dzisiaj znów pobudka najpóźniej o 9tej i stopniowo będę budzić małą wczesniej. Myslę, że jest szansa, że to pomoże. Na a jeśli nie, to trudno...



Eh..zjadłam z mężusiem śniadanko i poszedł do pracy. I znów dzień jak codzień. Obiadek musze jakiś stworzyć, posprzątac itd.

Poza tym myslę juz intensywnie o Świetach i do końca listopada mam zamiar skończyc kartki, a potem od poczatku grudnia wziąć się za porządki.
Mam jeden pokój bez firanki- bo to taki biurowy pokój z komputerem, biurkiem i pólkami na ksiązki. Ale może jednak ta firanka by sie przydała? Zwłaszcza, ze to parter, a rolety mam takie, ze jak wieczorem światło świecę, to i tak wszystko widać z ulicy.I wymyśliłam, ze z allegro zamówię, choć nie wiem czy to do końca dobry pomysł

GALERIAFIRANEK2 - FIRANKA PEONIA (1312966516) - Aukcje internetowe Allegro
GALERIAFIRANEK2 - FIRANKA PEONIA (1312966516) - Aukcje internetowe Allegro
Firanka gotowa z organtyny 300x150 OKAZJA!! ALA (1318712065) - Aukcje internetowe Allegro

 

[niuta3]

Witajcie mamuśki , dawno mnie tu nie było , ale nam komp troszkę nawalał i wyłączał się w najmniej odpowiedniej chwili, najczęściej w połowie pisania posta , a potem o załączeniu już nie było mowy, bo potrzebował trochę czasu! U nas po staremu Maksiu zdrowy chociaż od wczoraj gorączkuje i nie wiem czy to nie trzydniówka! Stasiu natomiast coraz częściej miał duszności, poszliśmy do innego laryngologa no i okazało się ,że jeszcze ma zatoki!
Tak po za tym to siedzę po całych dniach sama i powoli do głowy dostaje , bo mój M pracuje od 8.00 do 17.00, a potem jeszcze okres przed wyborczy no i przesiaduje w tym swoim stowarzyszeniu!
Maks zrobił się bardzo kontaktowy i chociaż nie mówi za dużo to potrafi pokazać co chce! Oczywiście nadal jest chudziutki , bo nawet jak przytyje to zaraz urośnie! teraz waży 13 kg i ma 87 cm wzrostu, mierzony przy ścianie , najlepsze jest to ,że jak go pomierzę wzdłuż ciała to ma 93 cm! W każdym razie jest wyższy od Stasia jak był w jego wieku , bo mamy Stasia zaznaczonego na szafie jak miał 21 miesięcy i był na tym poziomie co Maks teraz!
Po za tym to marze o powrocie do pracy , bo sama do siebie już gadam , albo opowiadam Maksowi o różnych rzeczach, np o naszych finansach , co kupimy co zapłacimy ile nam zostanie , także pewnie księgowym będzie!
No i muszę go pochwalić , bo wszystko ładnie zjada sam i nawet już się tak przy temu nie brudzi!

 

[agnieszka...24]

witam i ja...moj maluch spi juz od jakiejs godz wiec mam ok pol jeszcze dla mnie
obiad gotowy wiec luzik
ANIU twoj post-normalnie jakbym siebie widziala z tym ziemniakiem i wyciaganiem na sile z buzi...no i te jego zacisniete zebolki
do kibelka tez mi sie dobija i patrzy przez kratke u dolu czy mama tam siedzi

Jonek zrobil sie zywy i nie mam juz tyle czasu co wczesniej dla was ale sie postaram

ktora ma ochote na ciacho??

 

[dmuchawiec]

Na ciacho?
Pewnie, że ja!

Wklejam Wam na "fotografie.." moje sexy zdjęcie

 

[vioreczka]

Cześć słoneczka u mnie już ciemno... Byłam dzisiaj na teście glukozowym no i tym razem byłam już mądrzejsza i zaopatrzyłam się w cytrynę i nawet dało się wypić, Tosia też jakoś zniosła 2 godziny oczekiwania, jak jechałyśmy do domu to padła czyli o 11:30 i śpi nadal z małą przerwą na mleko. Tak ją zmęczyło bieganie po przychodniNormalnie tak to ja mogę sobie robić ten test kilka razy w tygodniu
Aniu mi najbardziej podoba się ostatnia firanka a i cena przystępna.
Niuta jak piszesz o sobie to jakbym widziała siebie i pasuje tu jeszcze opis Iwon:-), razem pierzemy, prasujemy, wieszamy pranie- Tosia uwielbia latać ze ściereczką i wycierać jak mama sprząta, albo podawać pranie do wieszania, albo segregować to do prania, wczoraj robiłyśmy generalne porządki w łażience i mycie brodzika też stało się jej konikiem. I wtedy rozmawiamy na poważne tematu np. co jeszcze mamy do zrobienia, kupienia, jakie plany na najbliższe dni i takie tam:-)
Ewa zazdroszczę tych świątecznych pyszności, aż ślinka cieknie