reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2009

hej Dziołuszki !
Witam przed światecznie.
Nie odzywam się bo jakoś brak weny-czasu sama nie wiem.

Troche zapytalania mialam Urodziny Karola, Toma,pierniki,szyszki, masa solna- na pełnym gazie ,ale LUBIĘ TO!
Urodzinki udane ,dzieci zachwocone,gry,zabawy,rysowanie,nagrody niespodzianki dostaliśmy z Tomkiem w tyłek ,ale warto było.Nie chcieli iść do domu!:-)
jakoś pomieścimy się w moim wielkim pokoju ;-) ,ale wiekszy popis by był jaby były salony
Karol powiedział ,że jutro też bedzie impreza:confused::dry:.

co jeszcze hmmmm
mamy choinke, ŻYWĄ taka niespodzianka od męża-moja pierwsza własna żywa choinka.:-)
stoi na łóżeczku ,zabezpieczona ,a Julek z nią gada-bezcenne mowie WAM !!!!!:-D:-D:-D

Dzieciaki się rozdziadowały tzn. Karol sie nieznośny zrobił odkąd poszedł do przedszkola.Najmądrzejszy w świecie .
Zaliczyliśmy Miołaja w pzedszkolu Julas się bał troszkę cwaniaczek a już później podchodził do niego.
Porąbało sie im w główach od tych gudniowych prezentów -Julek codzień woła Ciuciu.:angry::dry:
ALE I TAK są NAJFAJNIESI NA ŚWIECIE:-).

dmuchawcu oj, ta te kary to są chyba dla nas Rodziców.Bardziej się umeczymy niż dzieciaki.U nas najwieksza karą jest nie przyczytanie bajki na dobranoc bo karol uwielbia.
Wczoraj też cyry zrobił to nie pojechał dzis sankami do przedszkola ,a wczoraj nie dostał batonika i patrzył ja julek je i rybek nowych do akwarium tez tomek mu nie kupił.


patra życzę wytrwałości i oby Ci przeszło!I ciesze sie ,że operacja udana ,a jak sie mężuś czuje?!

ewo ja jeszcze piernikow nie wieszałam czekam do jutro ,a może dziś i cukieki jeszcze chciałam zawiescić ,ale to chyba w sobote ;-):-D.

ALA nic nie zrobisz my też mieliśmy tai problem z tym sikaniem.Wiecznie mokry :angry::angry:sie budził ,chwilowo cisza.
BEATKO fajnie ,że macie swoj kącik .Kochana i nie denerwuj się nie warto!!
AGA witam PANIĄ !!!!:-):tak::tak:

WIATAM RÓWNIEŻ KOLEJNĄ MAME BEATKĘ!!!

ja cos dzis myśli nie umie skupić ,chodze zakrecona własnie przed chwilą mandaynki mi tesciowa pzynisoła które zapomniałam wziąść ze slepu rano.
Wczoaj mielismy spotkanie opłatkowe w przedszkolu,a też myslałam ze to dzisiaj dobrze ,że pani Pzedszkolanka mi przypomniała ,bo w piewszej wersji miało być w czwartek.Czasem się czuje jakby Ja to nie JA !:baffled::baffled::baffled:
 
reklama
zdrowych,spokojnych świąt!
Niech jezusek narodzony przyniesie radość i nadzieje na dobre jutro!
I jak tradycja kochane każe przełamuje się z wami i maluszkami bożym opłatkiem i tule was mocniasto !!!
:-):-):-)


ewuniu i adaśku spełnienia marzeń ,zdrówka i niech aniołek stróż was chroni !!!


buziaki :*:*:*
 
Mam nadzieję że Święta mijają Wam w spokoju i miłości, zdrowiu i szczęściu......
Niech jeszcze ten ostatni dzień będzie dla Was Kochane pełen uśmiechu i radości, spotkań z bliskimi i niech te Święta będą niezapomnianym czasem spędzonym bez trosk, zmartwień i pośpiechu.
 
Witajcie po świętach :-)

u nas te święta nie były miłe. Marek przed świętami się pochorował, cały tydzień miał kaszel, leki nie pomogły, nadal się męczy. Julkę znów obsypało, a ja odkryłam nowe skupiska grzyba w domu, za lodówką, za szafką, nie ma się co dziwić, że dziecko ma alergię. W wigilię rano wiozłam babcię na pogotowie, gdzie usłyszałam nie dosłownie, ale umiem czytać między wierszami, że to już nie jest przypadek na ostry dyżur, że nie zrobią badań usg bo nawet jak nic nie wykaże, a za chwilę coś się może zmienić to i tak już będzie za późno:eek: Babcia od ponad 5 dni nie mogła się załatwić, brzuch twardy jak głaz, z jednej strony jakiś wypukły dziwnie, bolą ją do tego plecy, ma problem z sikaniem, nerki jej gorzej pracują, do tego gorączka/stan podgorączkowy i wymioty miała. Na bank to żaden wirus, babcia ma coś z jelitami, boimy się że to zaczopowane jelita, a jak nie daj Boże pęknie to masakra. Na oddziale tragedia, ludzi full, 2,5 h w kolejce, babcia sie zwija z bólu, a oni żadnych badań, nic. Mówię że babcia mdleje, przelewa się przez ręce jak ma ataki bólu, że jest słaba i co raz mnie sika, ale oni starych ludzi mają w d... Dziś mama umówiła babcię prywatnie na usg, ale dopiero na jutro termin, bo babcia coś tam rano zjadła, a to trzeba być na czczo.
Tato miał nie przyjechać na święta, bo go w tej Austrii w konia zrobił pracodawca, ale na szczęście dojechał o 6 rano w wigilię, więc na kolacji siedział śpiący. Na szczęście siostra dojechała cało i zdrowo do Zgorzelca, na święta do rodziny swojego chłopaka.

A ja, ehh, idzie mi ząb mądrości, zaczęło boleć w wigilię, teraz narywa tam mocno , że ani zjeść, ani pić. Smaruję sacholem, płuczę dento septem, biorę pyralginę w proszku, ale wszystko pomaga tylko na chwilę. Niech ten ząb wyjdzie w cholerę, bo zwariować idzie.

Choinki nie mamy ubranej, w domu świąt wogóle nie czuć. Trochę mi przykro z tego powodu, ale na pewno następne święta zrobimy tak jak być powinny.

Za to Julcia szczęśliwa, cały tydzień spędziła z ciocią, bo siostra z chłopakiem u nas byli przez cały czas. Zadowolona z prezentów, w sumie kasy sporo dostaliśmy, a mała zabawki. Najbardziej się cieszy z lodziarni, którą dostała od mojej siostry. Bawi się cały czas. Szwagier kupił małej żyrandol, z krecikiem :eek::sorry2: Sklep OnLine, o�wietlenie, lampy, oprawy, kinkiety, �yrandole, halogeny, �r�d�a �wiat�a, lampy, PMLighting.pl ale kij tam, ważne że dziecko będzie mieć światło w pokoju :-D

No a jutro chyba przeprowadzka, 2 dni ostatnie się pakowaliśmy, masa kartonów, toreb, worków, ja nie wiem skąd my tyle rzeczy w chacie nazbieralismy :-D:-D a i tak dużo wyrzucilismy.

Tak więc, ogólnie święta zryte, ale ważne, że rodzinnie, w ciepłej i fajnej atmosferze miłości. A ból, nerwy no cóż... na pewno kolejne święta będą fajniejsze:-).
 
Cześc matki wariatki!


Świeta, Święta i po Świetach... Ja dostałam super prezent! Nie wymiotowałam od Wigilii do.. wczoraj wieczora :-D Dzisiaj też już zaliczyłam kibelkowanie. Ale ważne że Święta minęły spokojnie a nie tuląc się do wc :tak: Wigilie 3 rok z rzędu zaliczyliśmy dwie. U teściów no i w domu z moimi rodzicami. Ale to już ostatni raz tak robiliśmy. Jest to zbyt męczące. Wcześniej jak się mieszkało 5 minut drogi na nogach od jednych jak i od drugich to można było, ale nie teraz :confused: Trzeba było się tłuc taksówkami a wiadomo że to kosztuje, a w Świeta to więcej :sorry: Wszyscy już wiedzą że będzie drugi maluszek. Pod choinke schowaliśmy zapakowane małe buciki. Oczywiście jak zwykle popisała się teściowa. Skwitowała ciąże takim oto zdaniem "To skoro byłaś u lekarza to trzeba było mi receptę wziąć" - chodzimy do jednego lekarza i ona potrzebuje często recepte na jakieś tam plastry... Oczywiście za wiele się po niej nie spodziewałam, ale jednak wg mnie kapkę przesadziła :eek:
Z rodzicami było wesoło, bo na Wigilii był też brat z żoną, oni maluszka jeszcze nie mają. I jak zobaczyli buciki to oczywiście ich pierwsze mysli były skierowane na nich. Ale jak zaprzeczyli to zaraz poznali że to ja bo z mężem pod nosem się śmialiśmy :-D Były gratulacje i uściski, tak więc tutaj reakcja mnie nie zawiodła :tak: W Święta odwiedziliśmy jeszcze raz teściów i dziadków męża, cały czas byliśmy albo w trasie albo u kogoś przy stole :-p
Mały oczywiście w siódmym niebie bo prezentów dostał full. Dostał auto na sterowanie, drugie auto z przyczepką a na niej motorówka, robota który sam chodzi i święci (boi się go póki co :-D), ukochaną "ciuf ciuf" czyli pociąg z bajki "Tomek i przyjaciele" - ma bzika na tym tle, garaż z samochodzikami, koparkę, ubrania. Gadzina tak się rozbrykała że spać nie chciał iść. A że jeszcze starszy brat z żoną nocowali u nas to już w ogóle było szaleństwo. W Wigilie usnął o 1 w nocy! , wstał o 8 rano, w 1 dzień usnął o 23:30 i wstał o 11:40 :-D Wczoraj odwiedzili nas znajomi, poszalał z ich synkiem i padł o 22:30. Wstał dzisiaj o 10 :-D Tak więc w święta wszystko było do góry nogami :sorry: A dzisiaj już szara rzeczywistość i rzyganko :-D


Beatko nastepne Święta na pewno będą już inne! Bo na swoim! Będzie jeszcze większa magia:tak: Życzę duzo dużo zdrówka dla babci!

Pomimo ponurej pogody życzę miłego dnia kochane!
 
reklama
Beatka następne święta na pewno będą lepsze
u nas obżarstwo przede wszystkim, no i ja się troszkę przeziębiłam

a tak prezenty skromne - tak już mamy od kilku lat, że stwierdziliśmy, że to nie o to chodzi i prezenty są symboliczne raczej... no oprócz młodego, on zgarnął trzy choinki - u nas w domu puzzle, książki, malowanki, kredki, u teściów jeden duży zestaw lego duplo, a u moich rodziców drugi duży zestaw duplo, poza tym jakieś ciuszki no i słodycze... :-D
teraz jakby mógł to spałby z tymi klockami...
 
Do góry