M
mammi
Gość
U mnie tez po 10 godz.skonczylo sie na cc.Ale przez te 10 godz.,kiedy probowalam rodzic sn maz nie odstepowal mnie na krok i naprawde bardzo mi pomogl.Przy pierwszym porodzie tez nie bylam sama-byla ze mna moja mama. Dziewczyny jak tylko macie mozliwosc to porod rodzinny jest naprawde super sprawa.Nawet jak maz nie chce mozna wziasc mame,czy przyjaciolke.Tak naprawde jak nie ma sie oplaconej poloznej to polozna szpitalna zaglada tylko raz na jakis czas do rodzacej i w takiej sytuacji bliska osoba to prawdziwe bligoslawienstwo
Z reszta jest tu sporo mam,ktore spodziewaja sie juz drugiej dzidzi i chyba zgodza sie ze mna.
Moj M doslownie ocieral mi pot z czola.Poza tym te chwile bardzo nas zblizyly.Teraz wiem juz na pewno,ze moge na niego liczyc w kazdej sytuacji
Teraz bedzie raczej cc bo nie minely 2 lata od poprzedniego,wiec niestety bede sama:-(
Z reszta jest tu sporo mam,ktore spodziewaja sie juz drugiej dzidzi i chyba zgodza sie ze mna.Moj M doslownie ocieral mi pot z czola.Poza tym te chwile bardzo nas zblizyly.Teraz wiem juz na pewno,ze moge na niego liczyc w kazdej sytuacji
Teraz bedzie raczej cc bo nie minely 2 lata od poprzedniego,wiec niestety bede sama:-(

.Wybaczcie!!!Ma niecale19 milimetrow wiec uroslo o 4 milimetry od wizyty tydzien temu ale za to napewno sie zaokraglilo i nabralo ksztaltow.
Tak się zastanawiam nad tym,że za tydzień masz kolejne usg?Ile razy już miałaś robione?Bo u nas robią 3 razy w ciągu ciąży,no chyba,że są wskazania na więcej.A ja już nie mogę mojego usg się doczekać
,moje siostry miały cc i widziałam w jakim stanie były,mężowie musieli być z nimi w domu aby wszystko nosić,nawet dzidziusie!A w szpitalu po cc trzeba leżeć na płasko wiele godzin,to bardzo niewygodne i niby pokarm później przychodzi,ale niech wypowiedzą dziewczyny,które to przeżyły. ;-)