reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Lipiec 2010

To zescie mnie podlamaly jednym slowe maruska masz calkowicy zakaz na prawie wszytsko. o kurcze mam nadzieje ze po 75 okaze sie ze jest wszytsko ok. i ze bedzie dobrze bo ja nie dam rady podziwiam cie. narazie mam zakaz jesc slodkosci przez 3 dni i w srode o 18 ostatni posilek a w czwartek na badanie juz sie boje i czy wypije. Mnie juz nosi ze nie moge nic jesc a co dopiero jak bede musiala jakas diete ale mam nadzieje ze bedzie tak jak u tweenie.

siemanko laski
nie kacperku, nie mam zakazu, naprawdę mogę dużo zjeść. jem miesa, jem Vasę, jem warzywa bez ograniczeń, jem zupy niezabielane, jem ziemniaki, jem makaron ale al dente i ryż też nierozgotowany, no i najważniejsze - jem czekoladę :-) włąsnie zjadałam sniadanie (3 kromki vasy z sałatą, kiełbasą i pomidorem, 8 kawałków ptasiego mleczka...) serio, da sie przeżyc :-)
 
reklama
a mnie plecy bola od kilku dni jak siedze dluzej niz h w daniej pozycji. U mnie pogoda tez piekna ale nie chce mi sie tez ruszyc zrobie sobie spacerek po 16 do szkoly rodzenia
 
hej z ranka:-)

Ja wstałam i w pacy siedze sobie już, ale spokojnie dzisiaj.

Dziewczyny, czy nie przesadzacie lekko z tą glukozą???? Temat jest już wałkowany od dobrych kilku tygodni to po pierwsze. po drugie jak się Was czyta to jakby to przynajmniej jakiś arszenik Wam dawali. Tak jak napisała Aisim -dobre nie jest, ale bez przesady. To tylko słodka woda i nie popadajmy w paranoję. Wypicie takiej szklanki naprawdę nie wymaga wielkiego wysiłku i angażowania sił zbrojnych. Sorry, ale ten temat już od jakiegoś czasu mnie denerwuje, bo poświęcone jest mu chyba nieco za dużo miejsca na forum.Jesli kogoś uraziłam to przepraszam ( do nikogo nie adresuję tego postu osobiście, żeby była jasność), ale takie jest moje zdanie po prostu.

Dzamena ja obawiam się, że każde falsy można byłoby mi wcisnąć:-(

Jedyneczka, ja też dużą torbę pakuję, co by uniknąć 10 reklamówek, ale zostawiam to pakowanie tak na pocz. czerwca

Mruczka, Tweenie, masakryczne ceny tego żłobka:-( Ja za przedszkoloe (nie prywatne) płacę z wyżywieniem i wszytskimi dodatkowymi zajęciami 300zł

Tweenie, a o co takie nerwy???

Louise, fajnie,że się ubawiłaś (czyt. objadłaś:-)

Emih - u mnie było podobnie, ból mnie nie przerażał, ale z każdą godziną minę miałam mniej zadowoloną...
Na dodatek M cały czas chodzi i mi gada - mam czuja, że będzie cesarka, zobaczysz.
 
vanilko mnie tez znowu jakis taki duzy len dopadl:/
nic mi sie nie chce kosz z praniem to az sie juz prosi

u nas pogoda beznadziejna,szaro,buro i ponuro:/
 
Witam dziewczyny ja mam dzisiaj super dzień:) wszystko mi się chce pewnie po wczorajszych zakupach... :) piorę, sprzątam, gotuję już od 7 rano!!!


 
vanilko mnie tez znowu jakis taki duzy len dopadl:/
nic mi sie nie chce kosz z praniem to az sie juz prosi

u nas pogoda beznadziejna,szaro,buro i ponuro:/

Moze powoli powracaja nam dolegliwosci poczatkowe ?
Bo ja w pierwszej tak mialam wymioty wrocily,mega len,zachcianki ..napewno nie az tak mocno to wrocilo jak jest na poczatku ale jednak powrocilo .
Kurde oby nie bo pogoda sliczna ,a ja najchetniej bym sobie pokimala teraz na lozku :tak:


co do glukozy to dokladnie .....rozpuszczona wata cukrowa i tyle .
ja tam ide po raz drugi w piatek na to bo teraz kaza w uk dwa razy to pic i spoko ...wypije kubel z mila checia bo lubie .

zapomnialam dodac cyce mnie mega swedza i w nocy zalewa mnie siara ,ze zaczelam sobie wkladki w stanik pakowac na noc ...
kurde jak to z tymi ceckami mam przeboje ..normalnie mleczarnia .ide stanik kupic w tygodniu i chyba jakie DD trzeba bedzie ha ha :p
 
Ostatnia edycja:
Tweenie, a o co ta jazda z M jeśli można zapytac (choćby ogólnikowo?) Ps. Przykro mi... Dla mnie każda kłótnia jest mega przeżyciem (może dlatego że mam spory z m raz na kilka miesięcy- nooo... w ciąży częściej :rofl2:)

Agatha- podzielam temat glukozy. Jest jaka jest. Jak ktoś ma opory- wziąć cytrynę- ja nie- pobawić się w niedzwiadka- i wlać miodzik do przełyka :tak:

Vanilka, u mnie pogoda słoneczna, ale ogródka brak :wściekła/y: a tak bym se legła...

Jedyneczka- powodzenia u gmyrka- świtne określenie- chyba zapożyczę :-D

Anetka- zazdroszczę ciast i ich ilości... przyswajam teraz wszelkie- nawet w snach :rofl2:

Louise- to miłe ze strony biesaidników że nie dali CI zgłodnieć! A oglądając twe zdjęciątka dochodzę do wniosku, że tak- chyba tylko w brzuszek CI tylko idzie szczęśćiaro:tak:
 
Vanilka lenia to ja mam wrodzonego :-)
Zjadłam śniadanie, nie umiem się ruszyć.
Muszę jechać zapisać się na USG, bo cholercia nie mogę się dodzwonić... :baffled:
Pogoda zajefajna, ale M w pracy, więc samotność mi doskwiera.
Louise a widzisz, to ja miałam iść na te poprawiny :-D
Jedyneczka - powodzenia w gmyrlandii :-)
Ewa - jak masz taki super dzień, to zapraszam do mnie :-) no i u Kamy trzeba pranko zrobić ;-)
A propos wyjazdu - było nawet fajnie, zwłaszcza u mojego braciszka.
U M dziadków oglądałam ciuszki, które przygotowali dla dzidzi, no i powiem, że ciotka się postarała, ale babcia wyciągnęła "nowe" ubranka z metkami NRD i Czechosłowacji :-D Głupio mi się zrobiło, więc z grzeczności zachwalałam wszystkie, ale raczej się na nie nie zdecyduję. Boję się, że się w praniu rozlecą, albo zaszkodzą dzieciaczkowi...
M jak zobaczył tę wypasioną "wyprawkę" uciekł z pokoju, a ja musiałam się z tym zmierzyć. Na szczęście później babcia poszła do małża i powiedziała mu, że to starocie, mamy sobie to na spokojnie przejrzeć i wziąć tylko to, co nam się przyda.
 
Właśnie ze spacerku wróciłam, synek grzecznie w dorosłym łóżku zasnął:-D a ja sobie teraz jem grześka i buszuje w necie...a w sumie to na forum:-D
tweenie mruczka ceny żłobków...bez komentarza...
louise super, że wesele udane(najedzone)...mnie to czeka w ten weekend:-D czekam na zdjęcia stroju weselnego i poprawinowego:tak:
geperty ja wychodzę z podobnego założenia...urodziłam za pierwszym razem to i za drugim dam radę:tak: znieczulenia nie biorę.
vanilka mi też się nic nie chcę...
jedyneczka agatha ja będę też miała sporą torbę do szpitala...magiczna data spakowania się to u mnie 1 czerwiec:tak:
 
reklama
dla siebie torbę już mam. Kupiłam ostatnio podkłady, itp, itd, i żeby mi się nie włóczyło po domu, to wrzuciłam do torby. Dorzuciłam jeszcze ręcznik i skarpetki i tyle...

Ceny żłobków są masakryczne. A najbardziej podoba mi się wątek, że ja pracując w takim żłobku nie dostanę tyle kasy...

U mnie samopoczucie jak na początku ciąży - nie mam siły oczu otworzyć, a koncentracja zerowa - 2 godz postawiłam pranie, tylko zapomniałam guziczek start uruchomić...
 
Do góry