reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2010

hej dziewczynki:-)

my jeszcze w piżamach sie bujamy:-) noc klasycznie-pobudka o 2,4:40 i 7.10. Myślałam co prawda, że junior trochę dłużej pośpi, bo dałam mu na noc po raz pierwszy kaszke bananowa w ilości 120 ml..

w ogóle to mialam z nim iść do lekarza dzisiaj, bo juz pomijam, ze ulewa non stop, a po drugie kaszle-co prwda mam wrazenie,ze on to robi specjalnie i ze go to bawi po prostu, bo np w nocy ani razy nie kaszlał..ale chyba nie pójde,bo od wczraj napieprza mnie żoładek.. M mnie ciagle wygania do lekarza, bo czesto mnie żoładek boli-nieraz az placzę z bólu. mialam kiedys chyba z 5 gastroskopii, stany zapalne żoładka i polipa-gastrolg mówiła, ze mam zastanowić się nad wycięciem tego polipa-ale musze się liczyć, że czasem podczas tego zabiegu może dojść do przebici przełyku lub krwawienia z przewodu pokarmowego-phi, to ja podziękowałam.. ale często mnie boli nie wiem, czy się rozrósł.. i boję się trochę, bo moja babcia umarła na raka żołądka..

kropa to ja pisałam, że Marcello się odparzył od chusteczek Pampersowych- nam pomógł wówczas puder Penaten, żaden Sudocrem czy Tormentiol..

lecę, bo Mały płacze wrrrr..
 
reklama
witajcie :)
My wczoraj zaliczyliśmy spacer godzinny,ale chodniki nieodsnieżone ,więc źle się chodzi.....
Dzisiaj miałą do nas lekarka przyjechac z tym katarem,ale jest lepiej bo kropimy Dicortineffem i po konsultacji z lekarką czekamy do poniedzialku z jej wizytą.
Mojej Julce nie służą chusteczki z Pampersa,wolimy Nivea
Dzisiaj tez mielismy iśc na spacer ,ale jest - 7 więc jeszcze zobaczymy-najwyzej M pojdzie z Julką na godzinkę,ja czekam w domu bo dzisiaj ma kurier z wózkiem spacerowym przyjechac :D
 
niech mnie ktoś zastrzeli. Mała zrobiła sobie przerwę na jedzenie o 2 i zasnęła po 6. O 8 cyc. Padam na twarz, a tu trzeba jeszcze na tą rehabilitację teraz iść. Oj, u mnie dziś z cierpliwością, jak z temperaturą na dworze - grubo poniżej zera...
 
Witam piątkowo!
Nie wiem co zaaplikowali mojemu dziecku w tych szczepionkach, ale wczoraj to był prawdziwy aniołek. Uśmiechnięty, wesoły od samego rana do wieczora, nawet pranie zrobiłam i posprzątałam bo zajmował się sobą i zagadywał zabawki. Zasnął w ciągu dnia na ponad godzinę w swoim łóżeczku, co mu się zwykle baaardzo rzadko zdażało do tej pory. Ostatnie dwie noce też luzik (karmienie o 1 i 5). Aż się boję, co to będzie jak wróci do starych nawyków, bo do dobrego się szybko przyzwyczajam :)
Mieliśmy mały kryzys pieluszkowy bo wczoraj M zapomniał kupić i się bałam, żeby jakiejś grubszej sprawy w nocy nie było, bo mi tylko 2 szt. zostały i trzebaby na tetrę się przerzucić :wściekła/y: no i skoro świt M musiał biec do sklepu co by swoje wczorajsze niedopatrzenie naprawić:-)

tiffi1 jaki ten świat jednak mały jest :) Sprytna ta Twoja Zuzia z tą żyrafą :) Ostatnio największą uciechę Antkowi sprawia wyczepianie pałąka z zabawkami z leżaczka. Nie wiem ja mu się to udaje, bo doś ciężko się go wczepia :)

jedyneczka to masz nieciekawie z tym domem...Mi się marzy domek, gdzieś pod lasem, ale niestety trzeba jeszcze trochę pospłacać kredyt na mieszkanie :-( a potem to już będziemy za starzy i się nam nie będzie chciało budować. Wychowałam się w dużym domu, więc trudno było mi do klitki w bloku przywyknąć, no ale jak mam potrzebę poszerzenia przestrzeni to śmigam do mamy :-)

atabe ja ostatni usłyszałam, że czerwone policzki mogą też się robić od kremu do twarzy, bo dziecią się pory zapychają.

jedyneczka
my też całe dnie sami w somu siedzimy, M pracuje do późna, często też w weekendy, a ostatnio wolne miał jak się Antonio urodził...

tiffi1 jeśli mały śpi, to pozwalam sobie go na chwilę jeszcze zostawić w kombinezonie, żeby się ogarnąć, ale wtedy mam otwarte okna, co by się nie zgrzał.

justaa
jak jadę do mamy to też się straszliwie objadam, bo same dobre rzeczy gotuje jak przyjeżdżam ;)

aneta-h jejku już do pracy wracasz...mi macierzyński kończy się w wigilię, ale na szczęście mam jeszcze zaległy urlop, muszę się do pracy wybrać, bo jeszcze mnie do pracy ściągną na koniec roku ;) też mam mocne postanowienie, że będę gotować na zapas, co by po przyjściu z pracy, z małym czas spędzać.

_Ewcik_
codziennie ostatnio planuję piżama day z Antkiem w łóżku, ale synk nie chce współpracować. Ten kaszel, to raczej nie jest objaw chorobowy, a ślinka Marcelkowi do gardła spływa i kaszle, mój mały też pokasłuje, ale pediatra go badała i jest ok. Antonio też bardzo dużo ulewał, ale stopniowo teraz co raz mniej, w zasadzie raz na kilka dni się zdarza.

tweenie Antonio też sobie przerwy w spaniu kilku godzinne robił w zeszłym tygodniu. Ostatnie dwa dni już były spoko, ale jak sbie pospałam dziś do 9 to się czuję jakby mi ktoś w łeb porządnie przywalił, bo dawno tak długo nie spałam. Tak źle i tak niedobrze...

Muszę mieszkanie wypucować, bo jutro teściowa przyjeżdża na wizytację :dry: tymczasem, miłego dnia wszystkim:-)
 
Cześc.

Nie posłużyły nam jabłuszka, prężyła się niuńka wieczorem i płakała a w nocy budziła niby 2razy ale jak się obudziła o 3ej tak o 4.30 zasnęłą tak kopała nóżkami. Więc dzisiaj przerwa. I żarłok się zrobiła coś, wczoraj jadła co 1h w ciągu dnia:szok: Pewnie po żelazie bo zwiększyłam dawkę a miała też przerwę 3 dni bo pluła i wręcz płakała jak jej dawałam. Dziś od rana też nie w sosie:-p Herbatkę jej podsuwam na trawienie ale nie chce królewna:-p

tiffi o to może dlatego nam nie posłuzyło jabłuszko:baffled: Jutro zupek nakupię zwłaszcza że w paczuszce z hipp na każdy produkt jest kupon rabatowy do rossmana.A Emi chyba dawałam warzywka pierwsze żeby nie rozsmakowała się w słodkim, tak mi coś świta ale bardzo daleko:-DJa zostawiam w kombinezonie tylko rozpinam, buty czapę ściągam i okno gdzieś uchylam albo zakręcam kaloryfer.

MM czyli wszystko ze mną oki:-D

ewelad my zabieramy dziewczyny za tydzień w niedziele żeby sobie wybrały prezent, mam nadzieję że będzie luz. A ja jeszcze nie byłam na spacerze w śniegi, może jutro jak M będzie i ją zabawi przy ubieraniu:dry::-p He he chyba masz rację z tym przewietrzeniem:-D Czyli możemy dalej siedzieć w domu:-D

pati to super że wszystko oki z szyjką Kini;-) Oby katarek przeszedł.To macie z tymi alergiami ale chyba faktycznie lepiej odczulić jak aż bąble się robią.A na jak długo odczulanie wystarcza?To też twoi goście pojedli:-D

aneta a pewnie, niech zobaczą dla pewności ale wraca widać do normy skoro sie zmniejsza. Ojej już za 3 dni:-( Dobry pomysł z obiadkami. Też postaram sie porobić jak będę miała zacząć pracę choć M mówi żebym się nie przejmowała i na gotowcach możemy jechać ale ile można gotowce jeść:sorry2:

mysza tobie też miłego;-) A co masz na głowie ? Ale jestem wścibska:-p:-D
 
ewcik nie wesoło z tym żołądkiem, sama nie wiem co bym zrobiła na twoim miejscu:baffled:

madzik uwinęłaś się z wózeczkiem i z głowy:tak: Ja siedzę w domu znów bo sypie u nas mocno. Może do poniedziałku katarek Julii całkiem przejdzie;-)

peemka może mu pomyłkowo jakiegoś głupiego jasia podali albo co:-D Ja odwrotnie, wychowałam się w bloku i marzyłam o domu, no to mam:-D Mój M w weekendy ma wolne jeśli chodzi o prace na etacie ale ma 2 firmy w tej chwili więc przy kompie też w weekendy:-( No ale pracować musi ktoś żeby jeść mógł ktoś i to dużo czyli ja:-D Wizytacje masz mówisz:-D

Ależ jestem zła. Szef M wprowadził nowe durne zasady, jak mój M pracuje prawie 10lat jako przedstawiciel tak nie spotkał się z czymś takim. Otóż mają pracować 8h dziennie netto czyli od pierwszej do ostatniej wizyty nie licząc dojazdów i powrotów:dry: I musi 6 nocy poza domem spać:wściekła/y: Kuźwa to jak jedzie np. do Krakowa to musi wyjechać 1,5h wcześniej i tyle wracać więc będzie tyrał de facto 11h:dry: Nie ma tego w kodeksie ale i prawnika się radzili i prześledzili sprawy sądowe i wyroki w takich sprawach i czas pracy przedstawiciela zaczyna się od wsiadnięcia do samochodu i powrotu do domu:dry: Hm dziwnie mi brzmi wsiadnięcia, pewnie nie tak się pisze:-D A za niezastosowanie się obciął każdemu po premii :wściekła/y: Więc wszyscy już szukają nowej pracy:-p I przez to jeszcze dłużej będę sama w domu:-(

Nadik dzisiaj nie w sosie, śpi ale tak czujnie:-D
 
dzieńdoberek:-)

pospałyśmy- przemilczę godzinę ze wzgl na ciocię atabe;-)posprzątałam chatkę, teraz czekam na królową-jak wstanie, ruszamy na spacerek, chociaż szaro jakoś, śnieg sypie, a po wczorajszym jeszcze mnie wszystko boli:-D

anetka wsparcie moralne wysyłam w zw z powrotem do pracy- przypuszczam, jak Ci ciężko, ja też niedługo:tak:daj znać po wizycie w szpitalu
kropa u mnie też owulacja bolesna- wpadłam ostatnio dopiero na to, co jest przyczyną tego dziwnego bólu, a @ masakra póki co, ale startuję z tabsami (kiedy/jeśli pojawi się @:-D), więc liczę na poprawę:-)
Ewcik do lekarza śmigaj kochana!!! u Lili kaszel tez zauważyłam wynika z pchania paluszków za głęboko:tak:
tweenie 10 wdechów i faza zen-to na spokój-tylko nie przyśnij, jak taka wymordowana:happy2:
jedyneczka ale chamówa u M w pracy-takie czasy popierzone, że się zajoobać trzeba, żeby coś mieć i rodzinę utrzymać, tylko w efekcie tego czasu na tę rodzinę brak:wściekła/y: a ja dziś planuję sok jabłkowy podać, bo po zupce twardzioszka zasadziła Liliputa:-)
 
atabe ja myślę że to za wcześnie z tą dwójką, ale to moja prywatna opinia i poczekałabym aż mała skończy 6 mcy. Moja lekarka twierdzi że nie ma co się spieszyć ze wszystkim i jakąś rację ma.
MMmmMM polecam balkonowanie, wózka pchać nie trzeba a tlen jest. Dzięki za odpowiedź
kropa no właśnie sama nie wiem co powinno być pierwsze, a to moje pytanie zrodziło się bo chciałam dać małej jabłko, ale stwierdziłąm ze może poczekać jak kazał mi pediatra i ustalimy za 2 tygodnie co małej dawać
ewelad ja nawet nie próbuję wózkować przeszłam na system balkonowania
ewa a jakiej firmy dajesz??
gregorka dzięki za odpowiedź
patipaula to nie para a woda pryskała na Zuzię
ewcik a dawałaś kaszkę łyżeczką czy z butli. Ja myślałam, że mnie żołądek boli, a tu woreczek żółciowy - poproś o USG brzucha
tweenie współczuję nocki
peemka dzieci są spryciarzami. UUUUU teściowa przyjeżdża - a fajną masz teściową?
jedyneczka no właśnie może na jabłko za wcześnie. A paczkę z hipp dostałaś tą zaległą czy nową, bo w tamtej były kupony do końca listopada

U nas noc całkiem ok, Zuzia poszła spać o 23-ej (co prawda obudziła się po godzinie i musiałam kolejną godzinę ją usypiać, ale co tam, no i dzisiaj nie było odsypiania rano, bo mała obudziła się przed 8- po cycaniu zasnęła na jakieś 15 min i tak jakoś bujałyśmy się, ale nie będę narzekać. Teraz siedzi w leżaczku ale pomału zaczyna marudzić, bo niedługo przyjdzie czas na wyjście balkonowe.
Rano dzwonił kurier, że mają być meble dla małej :-), oby wszystko było ok
Mam do was pytanie, czy po kąpaniu zakładacie dzieciom czapki, a jeśli tak to na jak długo??
 
tiffi kaszkę z butli podałam, na MM-120ml i 2 łyżki stołowe kaszki, smakowało mu bardzo:tak:

kamuś Ty pytałaś, przy jakich temp wychodzę z małym na spacer-powiem Ci, ze póki co przy każdej, nawet,jak było -10 st.

ewelad nie chce mi się sterczeć w tych kolejkach, nie chce mieć po raz enty robionej gastroskopii.. zresztą na wizytę i tak parę m-cy bym pewnie musiał czekać:dry:

jakaś ta pogoda dzisiaj do doopy, niby nie pada śnieg, ale jakaś taka aura senna.. nic mi się nie chce, a Mały marudny, bo na spacer dzis przez ten ból żołądka nie poszłam
 
reklama
jedyneczka mój też jakiś żarłok się zrobił. dziś wydoił 2 cycochy a później nie miał tyle co chciał. Odnośnie tych warunków pracy to niestety takie czasy ehh.....każdy dba o swoją doope.....
tiffi nie mam balkonu ale jak coś to wystawaim Małego na podwórko i też złapie powietrza. Odnośnie kąpania to ja zawsze zakładam po kąpaniu czapkę. Po karmieniu które z reguły na wieczór twra do 2h przekładam go do łóżeczka i już najczęściej czapki nie ma.
 
Do góry