reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2010

Joaszka, fajnie, ze z mala lepiej.
:-)wiadomo, jak w to szkole, ciagle pelno pracy, wbrew obiegowym opiniom, jak to sie w szkole nic nie robi.:baffled: ale wolne wielkanocne cieszą, oj cieszą:)

a jak daje sobie radę tesciowa z opieką? nadal CIę wkurza?

eijf a dla czego nie masz serca zakladac dwuczesciowych strojow? boisz się, ze się spali? czy tak sie wstydzisz, za nią, tego, ze ma byc rozebrana, bo nie jarzę????


ja wczoraj mialam maraton lekarski. Pola u internisty (wrasta jej paznokiec i po recepty na mleko), ja u gina, Pola i ja u alergologa. siedzialysmy w przychodzni od 8 20 do 11, ale wszystko zalatwione. byla bardzo grzeczna (oprocz momentow, kiedy szarpala jednorazowe przescieradla i rzucala z nich kulki na podloge lub kopala sciane):cool:
 
reklama
Marta-chodzi o slonce.staram sie ja co chwile smarowac i na plazy oprocz momentow kiedy sie kapie w cieniu trzymac ale mimo wszystko skora sie czerwieni wiec wolalabym nie dokladac do tego jeszcze tulowia
 
Heja
Mam w domu klinikę od wczoraj, cała trójka na antybiotyku, mała ma szmery na oskrzelach, a że syropami pluje poprosiłam o zastrzyki jest chwila płaczu ale i pewność że lek jest wzięty, a ja i m anginowe historie i skąd się takie gówo wzięło?! Nie mam pojęcia!
U nas dziś jakby trochę lepiej, ale tfu tfu tfu.jako że jestem na zwolnieniu do poniedziałku wypralam firany wyprasowalam i powiesilan.a tak wogole toco za pogoda?!koło 21 była u nas burza:0
Joaszka to masz teraz zmiany, ale pewnie pomimo nawału pracy masz lepsze samopoczucie, bo to i niezależność i spełnienie:)?
Marta fakt i tak Pola się nieźle zachowywała, ja się w ośrodku wczoraj nieźle za swoją nabiegałam, a jak u pani dr powiedziałam że Zosia jest łobuz i luj to ona powtórzyła z rozbrajajacym uśmiechem że Zosia to łobuz i luj okaj;) i nas tym powaliła.
A dziś też mnie zaskoczyła bo wzięła soczek w kartoniku i ja mówię jej żeby pod dała no on jest na jutro, a ona mi na to że nie na dziś hehe oczy miałam jak dwa dropsy:)
 
Joaszka super, ze Zu lepiej, ale dużo ona gada, fajnie! Już się nie mogę doczekać aż z Basią się tak dogadam:) Fajnie z pracą, ja szukam ale ciężko jest:( A nauczyciele wiem ile pracuję, bo mama polonistka!
Marta to sie nasiedziałyście w przychodni, ja ostatnio czekałam na szczepienie chyba 2h, te maluszki na rękach mam, jakaś masakra była. A jak Ty dałaś radę do gina z Polą?
Elmoo zdrówka dla Was wszystkich, ja angine niecały miesiąc temu miałam, to leżałam 3 dni bez życia z temp 39-40st;/
Kropa dzięki za przepis:)

Ja wczoraj wzięłam się za porządi, w efekcie sypialnia lśni, nawet jak zet wrócił to wyjęliśmy materac z łóżka i umyłam podłogi pod nim, wszystkie komody poodsuwałam, pomyte meble, okna, pościele zmienione etc, w salonie już prawie prawie, za narożnikiem wymyte okno tez, pozostaja koncówki. W weekend dół. Przeraza mnie tylko bo prasowania mam chyba juz z 6 pralek, pewnie będzie trzeba się dzisiaj wziąść, nielubię, ale wyprałam wszytkie poduszki z salonu, zasłonky, firany...he he ciekawe na jak długo starczy i tak będzie trzeba kurze i podłogi myć na same święta raz jeszcze, ale łatwiej na pewno będzie:)
Oki idę dalej ogarniać, a potem mykam do koleżanki z forum, by się dziewczynki pobawiły:) Miłego dnia wszystkim!
 
I np. jak się przewróci czy uderzy mówi do siebie- a widzisz, mówiłam, czyli naśladuje mnie i M:-D

hehe dobre!

Nasze jeszcze tyle nie mowia, ale dogadac sie z nimi mozna. Oczywicie widze roznice pomiedzy kazdym z nich, bo najlepiej radzi sobie z mowieniem Amela (czasem jak na nia patrze to nie moge uwierzyc ze to ona byla ta najslabsza, najmniejsza, najdluzej w szpitalu byla po porodzie, to ona wymagala najdluzszej rehabilitacji...)
Tez zaczynaja odmieniac wyrazy i laczyc w dwuwyrazowe zdania :)
Ostatnio zapytalam Olge (tak dla jaj) "pasi Ci?" a ona na to (z tym swoim slodkim seplenieniem) "passsici" :-D

Albo pytam wszystkie "Who is happy?" I po kolei odpowiadają "api" albo "hapi". Zwykle odpowiadaja twierdzaco, ale jak maja humory to kiwaja przeczaco glowa ;)

Slodziaki moje :) :) :)

Acha, dziewczyny- dzieki za podpowiedzi o butkach
 
Dawno nie zagladalam do Was :)

wiec tylko sie pochwale ze Julka bedzie miala rodzenstwo :) bedziemy mieli dzidziusia w listopadzie

nawet wyszlo tak jak chcialam :)

a jak u Was marta , nef dzialacie :)
 
sasanka gratulacje!!!
my dopiero zadziałamy po majowym wyjeździe, ale im bardziej się zbliża to "zadziałamy" tym większego mam pietra:-D

moja szwagierka bedzie miała dzidziusia jakoś tak jak ty, październik/listopad.

A jak znosisz ciążę?
 
Nef - jak narazie jest ok tak jak za pierwszym razem zero przypadlosci ciazowych choc to dopiero poczatek :)

powiem ci ze tez sie przerazilam jak sobie poradze ale juz mi przeszlo i jestem zadowolona bo bedzie fajna roznica 2,5 roczku
dzis bylismy na usg i juz mamy zdjecia fasolinki ciesze sie bardzo

Pozdrawiam
 
reklama
Sasanka, gratulacje! zycze, zeby CI dobre samopoczucie dopisywalo az do samego konca!

ja na razie plany przesuwam na jesien. Jesli w ogole! u mnie rozukuala się alergia, wiec biorę do konca sierpnia ostre leki, ktore nie sa absulutnie wskazane w ciazy.

Poza tym mam coraz czesciej refleksje, ze do dzieci trzeba miec zdrowie, energię, pieniądze i cieprpliwosc. z tego wszystkiego to mam tylko cierpliwosc, a i nie wiem, czy do dwojki bym miala.

Skrzat ja bylam w medicoverze, gdzie jest uroczy kącik zabawowy, lekarze mili itp, wiec dalismy rade. Do gina po prostu weszla ze mną do gabinetu. trochę się wystraszyla przy moim badaniu, ale uwazam, ze zapomni i traumy miec nie bedzie.

a ja ciagle nie moglam się wybrac, wiec wczoraj skorzystalam, ze byla wolna godzina i dobry moment na cytologię.

chociaz poszlam do giny przypadkowej i mowie, ze moze sie bedziemy starac czy jakies badania robic. a ta idiotka stwierdza, ze nie. zadnej tokso, rozyczki, nic. ani to, ze poprzednia ciaza byla zagrozona i cialge byly plamienia- tez nie, to nie ma znaczenia.

tak wiec bede musiala sie wybrac do mojego gina na porzadne konsultacje, zeby ewentualną ciaze dobrze zaplanowac.

no i SKrzat, podziwiam Twoje zorganizowanie jesli chodzi o porzadki. Przypomnij mi tylko, TY chyba nie pracujesz, co?? bo ja kurde zupelnie ostatnio chaty nie ogarniam. Firan nie mam, do okien bede kogos wolac, ale i tak chata wola o pomste do nieba....
 
Do góry