dzamena dzięki za info odnośnie temperatury pieczenia, kiedyś na pewno skorzystam. a jakieś konkretne parówy polecasz???? ja wiem, że każde się nadadzą, ale niektóre są takie rozlazłe a niektóre takie bardziejsze
atabe no taki obiad to w ogóle zdrowy jak nie wiem, generalnie będę jadła taki obiad by dotrzymać towarzystwa koleżance a zadzwoniła z zapytaniem czy będę jadła to samo. W sumie sama zastanawiam się nad kupnem takiego parowaru bo jak będę karmić to by się przydał.
jedyneczka mi się wydaje że butla ok, zawsze w pogotowiu warto ją mieć
patipaula to ty smarkata jesteś dzisiaj, kuruj się
aneta-h no i fajnie, że masz dobre wieści. Ja tak się martwię, że będę musiała brać żelazo, wtedy już sobie nie poradzę z tymi zaparciami echhh
zuzanna normalnie zaimponowałaś mi postem od słodyczy. Wielki Post to rzeczywiście czas wyrzeczeń, a w ciąży szczególnie (zwłaszcza jak się ma chęć na słodkie)
A ja zjadłam kolację i trochę poskubałam brwi (trochę bo boli jak cholera). Generalnie to ostatnio czuję dzidzię wieczorkami więc radość jest. Poza tym nadal u mnie na tapecie glazura do łazienki, już mam dość