M
madzik1980
Gość
Anetka Ty to masz siły-jak mi opisujesz swój zabiegany dzień, to ja już jestem zmęczona................
Agatha o Tobie już nie mówię-pracusiu Ty nasz-ale pewnie dzięki temu szybko wrócisz do formy bo cały czas na nogach jesteś, a ja tylko leże i siedzę i jak mam po schodach wejśc to juz mam zadyszkę.
Tez jutro kupię tą fasolkę bo mi smaka robicie na nią hihi
Tiffi tylko spokojnie-wizyta pewnie się odbędzie więc luzzz
Ja już uciekam spać-Dobranoc laski i do jutra!!!
Agatha o Tobie już nie mówię-pracusiu Ty nasz-ale pewnie dzięki temu szybko wrócisz do formy bo cały czas na nogach jesteś, a ja tylko leże i siedzę i jak mam po schodach wejśc to juz mam zadyszkę.
Tez jutro kupię tą fasolkę bo mi smaka robicie na nią hihi
Tiffi tylko spokojnie-wizyta pewnie się odbędzie więc luzzz
Ja już uciekam spać-Dobranoc laski i do jutra!!!

mój M też tak miewa, chyba szlifuje w ten sposób mój charakter
a ile układania w szafach to olaboga. Mam nadzieję że przyjdą te pomylone półki do piątku i w niedziele ostatecznie poukładam wsio, w sobote zamówię wózek a w przyszłym tyg. wyprawke kupie już taka końcową dla siebie i Nadinki. W ogóle lubie weekend jak M siedzi choćby tylko przy kompie, dziewczyny biegają , taka jestem żywa wtedy i dużo zrobię bo jest wesoło i pogadać można a jak sama w tygodniu jestem to taki zamuł normalnie
...
za to mój eks był taki solidny że spakował się wcześniej ode mnie
hura w końcu