koleżanka była i pojechała. A szkoda... Już nawet zastanawiałam się przez chwilę, czy by jej nie związać i nie przytrzymać u mnie z jakiś tydzień... No co, nudzi mi się samej :-( A jeszcze M pisze, że dziś późno będzie, bo mają imprezę firmową, eh...
A ten miś haribo jakiś oszukany był. Coś mnie się zdaje, że to Olka mi tylko jakiegoś glutka wypuściła, co bym jakieś atrakcje miała, a miśka sobie zostawiła jeszcze na trochę
A ten miś haribo jakiś oszukany był. Coś mnie się zdaje, że to Olka mi tylko jakiegoś glutka wypuściła, co bym jakieś atrakcje miała, a miśka sobie zostawiła jeszcze na trochę
