Heloł, nie urodziłam jeszcze
M na tym pogrzebie kumpla ze szwagrem i siostrą, napisałam żeby wpadli na kawkę potem ale szwagier chce się wódki napić i M mi się pyta czy on może też, no jasne, przecież wcale nie mam terminu na jutro

I żartuje że siora ze mną pojedzie jakby co, zabawne

Chyba on sobie nie zdaje sprawy że ten poród to pewien egzamin dla niego po tej zajemiłej ciąży z nim

malewa i gwałt się udał?
beatka chyba on też sprawdzał przepływy, nie pytałam ale widziałam w kolorkach jak na prenatalnych i mówi że wszystko dobrze, to mu wierzę;-)I oby Ci teściowa nie zepsuła jutro dnia;-)
kacperek hehe, mogę mu przypiąć kokardkę, spinaczem do czoła

Soczki sama robisz? no no, ale z Ciebie gospodyni;-)
olyv to niezły podział

Ja taz mam ostatnio więcej śluzu ale nie wody to i nie upławy żadne bo bezbarwno-białawe bezzapachowe i tak czasem sie pojawia, chyba dzieci z nas ostatnie soki wyciskają
tweenie no widzisz a ja nie wiedziałam że tak na koniec się dzieje i taka zdziwiona byłam ostatnio że się z M da przytulić a wcześniej była sahara i przytulania ni hu hu

agatha biedna ty z tym spaniem, człowiek taki do niczego potem cały dzień

Może się rozkręci coś z tego bólu;-)
ashika to się cieszę że z kocurką lepiej;-) no właśnie to ich czekanie aż foch przejdzie tez mnie wk....a swoją drogą, bo ja oczekuję przeprosin z różą w zębach a tu nic

Mati już oki, zeszło uczulenie? pierwszy raz go tak po malinach wzięło? bo ja pamiętam że jednego roku miałam tak po pomidorach a potem już nigdy
tweenie no Cię poniosło z tym spaniem

Letni prysznic, zasłoń firany i myk spać;-)
kama oczywiście ,malutka najważniejsza i tak już całe życie;-) nie dobrze z anemią bo sił pewnie masz mało biedactwo, kuruj się więc, jedz zdrowo i pij dużo soku z marchwi i buraków i pisz jak tylko możesz jak się czujecie słoneczka;-)
atabe kochana ale się musiałas nacierpieć i namartwić:-( podziwiam Cię że mimo słobości , kłopotów ze zdrowiem i bieganiem po szpitalach karmisz Jagódkę cycusiem!!!

Życzę jak najszybszego powrotu do zdrówka i sił abyś mogła się juz przestac martwić a za to spokojnie cieszyć waszą słodką Jagódką, moc całusków dla was, cmok cmok cmok:-)
tetina robisz coś wspaniałego dla Tymusia bo dajesz mu odporność z mleczkiem a wiadomo jak to w szpitalu, bakterie i wirusy wszędobylskie

ale musisz być padnięta, nie zaniedbuj się, bierz witaminy i jedz dobrze żebyś na pycholka nie padła

Piersi delikatnie masuj, najlepiej ciepłym prysznicem potraktuj a potem oliwką delikatnie masuj no i tak kapusta bo ponoć czyni cuda. A jakby coś to apap weź, można a działa też przeciwzapalnie. Faktycznie dobry czas na wyjazd Oliwki, mój Emi zabiera dzisiaj ale gdzieś na 2 tygodnie bo 24 jada na wczasy więc też się cieszę bo wróci na unormowana mam nadzieję sytuację;-) OOOO to się zguba
dzamena odnalazła

Powiedz że ma nakopane w tyłek że się nie odzywa tyle czasu, oczywiście jak już się jej ten tyłek zagoi po porodzie

I buziaki dla Tymusia;-)
mruczka a może to jakieś psychosomatyczne, ze strachu i przejęcia się rozchorował

Teraz brakowało wam choróbska, żeby szybko się wykurował!!!
supcio no ale się w końcu obudził z wózkiem, to też coś

nie wiem co to może być bo ja piję dużo i siusiam też dużo. Może słabej kawki spróbuj? mnie kawa zawsze rusza;-)
louise jak się cieszę że Staś do otwartego łóżeczka już idzie i do cycusia twojego wreszcie, teraz Ci ulży na pewno i twój misiu zapomni o tym co wycierpiał u mamuni na rączkach:-) teraz będzie coraz lepiej :-)
madzik udanej imprezki, ale Ci zazdroszczę, ja już taki dzik się robię w tym domu

i weselicho to z M się pobawicie, super
Mój M zadzwonił że idzie na kawę z tymi kolegami a siostra jego przyjedzie do mnie a oni ze szwagrem potem dojadą, więc się zmobilizowałam i nawet nałożyłam podkład na ryjek

dziś mnie 2 razy tak zabolał brzuch dołem że myślałam że pęknę, już mi się tak zdarzało, jakby się rozchodziło tam w środku i wiecie co mi pomaga? siedzenie w rozkroku na kibelku

i potrafie tak z 15 minut siedzieć aż mój M się zainteresował czy ma rozwolnienie ciągle czy jak a ja że tak mi dobrze w rozkroku

i się zastanawiam czy nie rodzić u mojego gina w klinice jednak bo tam sa te stołeczki porodowe, może to nie głupie?

I przepakowałam się do jednej wielkiej torby bo Emi jedzie z eks od razu za tydzień na wczasy więc musiałam jej oddać jej torbę. Z taką torbą sama się będę czuła jakbym jechała na wczasy

ale nuda
