reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2010

Skrzat-a propos piosenek to u nas caly bozy dzien:) mala spiewala zanim potrafila mowic.Dopiero co sie obudzilismy a teraz ona siedzi u nas jeszcze na lozku.Wziela ipad ktorego potrafi obslugiwac.Wyszukala swoje piosenki i spiewa.Bardzo duzo piosenek zna i ma bardzo donosny glos.

Tak sobie patrze na to moje dziecko i mowie do meza ze uwielbiam ten wiek.Juz mozna z nia rozmawiac,wszystko co powie jest nowe,jeszcze nsturalne i smieszne.

Zapomnialam wam powiedziec ze byla wczoraj z tata u fryzjera.Tzn on byl a ja pani wziela do czesania i zrobila jej warkocz dookola glowy. :) ubolewam ze nie widzialam bo mnie nie bylo.Podobno siostra mojego zrobila zdjecie.Mam nadzieje ze wyrazne bo chce zobaczyc oczywiscie
 
reklama
Eijf, to wklej zdjęcie, jak masz. jestem ciekawa takiego warkocza!

U nas wlosy są gęste i rosną, ale jakos nie mam ochoty ich zapuszczac. Ona jest takim dzikusem, ze chwile nosi tylko spinki czy gumki i zaraz je sciąga. Tak wiec chyba nici z zapuszczania grzywki, bo wlosy są ciagle teraz w oczach, a przed spinkami ucieka. Mamy wiec teraz odrośniętego pazia i chyba znow sie szykują podstrzyżyny!

Moja liczy do 12, a potem jej sie wszystkie nascie kielbaszą, po czym następuje tryumfalne 20. ALe w tej 10 faktycznie potrafi rzeczy policzyc i powiedziec ile ich jest.

Skrzat, fajnie, ze masz klub malucha pod nosem. Ja niestety dowozę do wsi obok, albo do Poznania. Tzn nad tym Poznaniem sie zastanawiam i chyba będę z doskoku tylko jechac, jak będziemy mialy taką ochotę, bo jest taka mozliwosc. Stanei w korkach mnie nie nęci...

Ale ogolnei to mnie wkurzają te ceny zajęć! Gadalam z kolezanką z UK, ktora stwierdzila, ze u nich zajęcia kosztują 2, 3 funty. Jak więcej, to juz wszyscy uwazają, ze mega drogie. A tu pelno zajęc za 30 czy 40 zlotych:baffled:

Dzisiaj, a propos stania w korkach, to Pola dala grzecznie radę.

Stalam wlasnie 3 w kolejce na swiatlach na mega zakorkowanym skrzyzowaniu, jeszcze na pasie lewym, a pobocze bylo na prawym. Ona stwierdzila, ze potrzebuje szybko siusiu i kupe zrobic, i to zaraz. Musiala z 3 minuty poczekac, nim się swiatlo zmienilo, ja sie wmanewrowalam na prawy pas, zajechalam autobusowi drogę i wjechalam na pobocze. Dzielna dziewczynka!

TO juz drugi raz, jak na tym skrzyzowaniu robilismy pilny postoj:)

Nef, nie wiem, co u Ciebie slychac? podczytujesz nas trochę, czy nie masz sily? Chcialam CIę zapytac o taką podkladkę na krzeslo, kojarzy mi się chyba dobrze ze kupowalas? Czy jestes zadowolona i korzystasz, tzn Gosia, i gdzie kupilas?

Mysle nad czyms takim i wywaleniu krzeselka do karmienia. Teraz Pola je glownie przy swoim malym stoliku, a ja obok się wciskam na drugie krzeselko i jadamy razem. Wolalabym czasem ją sadzac z nami, wygodniej by mi bylo!


Ona w ogole jest smieszna, jak jemy razem, to wsuwa o wiele więcej, niz jak ma tylko swoj talerz z nalozonym jedzeniem. Ode mnie wyjada i probuje roznych rzeczy. Jak są jakies wspolne na talerzu to chojnie sobie i mi naklada.

Eijf, mam podobne odczucia do Ciebie, ze to teraz jest super wiek, mozna fajnie sobie pogadac, dziecko jest coraz bardziej rozumne. Moja tez jest bardzo pomocna, wszystko chce albo sama, albo ze mną- np niesiemy razem jej wannę z garderoby do lazienki, ona SAMA leje wodę- trzyma prysznic, ze mną zrywa maliny, ze mną wyladowuje zmywarkę itd. Lista bez konca. Ale jest to naprawdę slodkie!

Tez namiętnie spiewa piosenki i mowi wierszyki. Najlepiej, ajk wieczorem sobie cos tam spiewa i spiewa, a potem sama do siebie mowi "no, a teraz śpimy":)
 
Ostatnia edycja:
Cześć dziewczyny

No to chyba mamy po lecie:crazy:ziąb o poranku jest jak diabli. U nas tradycyjnie na zmianę poody - lato/jesień coś się przypałętało. Tylko że specyficznie bo cały dzień zero objawów, a zdąży zasnąć to kaszel ją męczy. Byliśmy u lekarza i osłuchowo jest czysta i gardełko też a nocą ...blee.Szkoda mi jej, bo się biedna przebudza bo cos jej spływa do gardła- mamy tylko syrop na ewnetualną alergię i łagodzący kaszel ale one widzę o kant tyłka są.

Marta sprytna ta Twoja córunia. Woła już sisiu w aucie - super gratki dla was że tak sprawnie wam poszło. My odpuściliśmy. sadzamy jak woła, ale jest jakieś wycofanie ostatnio bo kupki już były tylo pieluszkowe, a teraz znów do pielucy :p, albo kuca i mówi - robisz susiu w pampersa:szok: no i tłumaczę ale to chyba nie jej czas.

Skrzat
zazdroszczę kolejneo koncertu :))) Jakie twoje wrażenie?
Klub masz blisko i tanio - czeo chieć więcej.

Eif też jestem ciekawa tego warkocza - masz fotkę?
Mi się wogóle podobają warkocze wszelakiej maści - mi niestety nie ma kto robić, ale małej już zrobię takiego kłoska z powodzeniem ma włosy do łopatek i nawet spinki bywają na głowie już dłużej niż 5 minut więc może uda się grzywkę zapuścić :)

poza tym, tak jak Eif i Marta uważam że to super wie, chociaż Zosia ma niespożyte siły i trzeba mieć kondycję by nadążyć za jej pomysłami. Rozprawia z dziadkami przez telefon i to całkiem z sensem, oczywiście rzuca śmiesznymi sformuowaniami np" no to hej pa", albo " przyjeżdżaj już piekę ciasto" itp. A no i na biegówce już radzi sobie świetnie - jeżdzi wkoło domu i to po nierównej nawieżchni tkże koła piankowe pukiego i teraz dają radę - 3 kołowy rowerek chyba sprzedam - pdszedł w kąt :)
 
Elmoo, rowerek to świetna sprawa. A który Puky kupiliscie? ten większy czy ten pierwszy?

Ja juz zaluję, ze nie kupilam tego większego Puky, bo Pola tez swietnie sobie radzi, to nasz podstawowy srodek transportu po wsi, po 2-3 kilometry przejedzi ena nim.

Chociaz ostatnio mnie rozsmieszyla, bo ok 100 m od domu stwierdzila, ze jest zmeczona i mam jej poniesc rower, aa ona pobiegnie. I faktycznie przebiegla te 100 metrow:)

Dzis bylysmy bna angielskim metodą Helen Doron. Lekcja pokazowa, bardzo fajnie bylo. Zastanawiam sie nad tym, szkoda tylko, ze to takie drogie- 40 zl za lekcję wychodzi...

Zastanawiam sie tez, czy po prostu nei wyslac jej jednak do przedszkola, gdzie tez jest angielski. Niania znow mnie wkurzyla. Przeszlismy na stalą pensje i jakos od razu nie moze zostac dluzej. Jak dostawala za godzine, nigdy nie bylo z ytm problemu.

Zamierzam przeprowadzic z nią rozmowę "dyscyplinującą" w poniedziałek, a jak nie pomoże w jej nastawieniu, to wrocimy na godzinne przeliczanie albo jej w ogole podziękujemy
 
a my zabiegane.wczoraj caly dzien bylysmy w duzym miescie,jutro tez dzien z atrakcjami (mam nadzieje).dzis mam impreze w domu, ale szczerze to mi sie nie chce...zawinelabym sie w kocyk,napalila w kominku.

elmoo-i ja jestem ciekawa jak jej ktos zrobil tego warkocza.Mam nadzieje, ze szwagierka przyniesie mi dzis karte od aparatu bo nie potrafila zgrac zdjecia...Nie spodziewam sie tez wiele po tym zdjeciu, ale zobaczyc oczywiscie chce.U nas jest z czego plesc.moja mala nie ma oszalamiajacych wlosow, choc smiac mi sie chcialo, bo ostatnio od dwoch mam uslyszalam, ze jej zazdroszcza wlosow;) ich dzieci,mimo tego ze w tym samym wieku co moja,maja lekka lysinke.

elmoo,marta-u nas ,wstyd sie przyznac, rowerek daawno nie uzywany.To moja wina bo nigdy nie ma czasu,nigdy nas nie ma, albo jak jestesmy to leje.No i tak stoi a ja sobie tylko planuje ze musimy isc.Za to wiem, ze w przedszkolu zasuwa na trojkolowym.dobre i to
 
uff, a ja przebrnelam przez 20-godzinne szkolenie w weekend. Zapisalam się na szkolenie na egzaminatora z j. angielskiego na poziomie gimnazjum. Pisalismy tez egzamin, mam nadzieje, ze zdalam!

W pazdzierniku czeka mnie jeszcze szkolenie na egzaminatora maturalnego. To juz w ogole hardcorowe, bo 2 weekendy plus 1 piątek.

ale czego sie nie robi dla awansu zawodowego...:)
 
hej dziewczyny!

Zaglądam do was jeszcze czasami, ale kwietniówki 2013 tak produkują, że brak mi czasu i weny na odpisywanie:-D



U nas ok, dolegliwosci minęły. Jesteśmy teraz w Czarnogórze, miała być Albania, ale ze wzgledu na ciążę już mi się nie chciało tak daleko jechać, zresztą i tak droga mnie strasznie umęczyła i najchętniej poprzestałabym na Chorwacji. Tak więc u nas wciąż lato i upalnie, jedynie wieczory chłodne.
Wyciągnęliśmy na te wczasy dziadków i mamy luzik. Dziadkowie wzięli psa i dziecko w siódmym niebie:tak:


marta u nas to krzesełko turystyczne poszło w odstawkę. Gosia woli siedzieć na zwykłym krześle, czasami klęczy, a czasami bierze sobie poduchę (taką sztywną od kanapy), albo po prostu ma stół trochę ponizej brody, ale ona wysoka, ma jakieś 91-92 cm.



Acha, pisałyście coś o zapuszcaniu grzywki, moja mała nosi teraz taką kitkę na bok z grzywki, sprawdza sie to lepiej od spinek.



Pozdrawiam
 
Nef-tak,pamietam jak pisaniu konca nie bylo kiedy oczekiwalo sie na malucha.Fajne czasy.
Dopiero jak napisalas,uswiadomilam
sobie ze wychodzac gdzies,najczesciej nie prosimy juz o krzeselko dzieciece tylo siedzi na takim
jak i my.No chyba ze stol wysoki a ona porzadnie musi zjesc obiad.
troche nie rozumiem o co chodzi z ta grzywka?Ten kucyk to taki stan przejsciowy tak?
 
reklama
Hejos;)
Nef zazdroszczę wakacji w Czarnogórze:) To moje marzenie, w tym roku Chorwacja nie wypaliła, bo zet nie dostał urlopu a Basia nie miała paszportu;P A Kwietniówki i tak w końcu pisać przestana:p
U nas jak zawsze duzo się dzieje, byliśmy w niedzielę w Biskupinie i w Parku Dinozaurów;) Super rodzinnie spędzony czas, a w zeszłym tygodniu Coldplay w Warszawie, MEGA:D w miedzy czasie piszę projekt na zlecenie, więc zawsze coś na głowie!
Basia zaczyna w tym tygodniu zajęcia dla maluszków, a ja muszę iść dowiedzieć się o szczegóły rekrutacji do przedszkoli państwowych:)
Co do włosów to Basia ma za ucho i grzywke do połowy czoła mojego dzieła:)
 
Ostatnia edycja:
Do góry