Lipiec 2011

[psota]

Sis, u nas to ja jestem tak zaaferowana, że Marcin mi przypomina w gabinecie o co miałam zapytać

 

[Wisieńka]

Orchi ja nie czytałam wszystko tylko o samym porodzie i żebym miała to zabrać wydrukowane i zaznaczone czerwonym markerem to wyegzekwuję to na czym mi zalezy. Jesli bedzie wszystko dobrze to muszą tego przestrzegać bez łaski. Jestem w stanie o to sie upomniec a jak nie będe mieć siły to zrobi to Pol. Nie chcę żeby ktoś mnie nacinał bez potrzeby, kazał mi leżec i zabrał maluszka po prorodzie do jais ocen skoro można to zrobic na brzuchu mamy.
Psotka ja tez tak liczyłam

 

[maqnio]

dodi w takim razie koniecznie daj znac jak smakują:-)

 

[Wisieńka]

O porodzie konkretnie zaczyna się na 12 stronie pod rozpoznanie porodu:-)

 

[dodi_misia]

Jak ja rodziłam Michasię, to od razu po porodzie, lezy się 2 godz w sali porodowej na lóżku, które ci przywiozą i w tym czasie masz maluszka tylko dla siebie (po zważeniu i umyciu, zbadaniu), potem jedziesz na poporodową salę i tam tez przynoszą dziecko jak zrobią badania.. i oczywiście jak mama się dobrze czuje to dzidzi zostaje u ciebie przez cały czas
Ja chyba wolałabym to nacięcie (miałam już) niz popękac..

 

[orchidea_]

wisieńka widzisz no pozycja najwygodniejsza dla nas ,,echhh to ciekawi mnie czy jak powiem chcę stać to mi pozwolą
psocia no widzisz Twój to wygadany a mój nie :d

 

[Wisieńka]

dodi ty rodziłas w fajnym miejscu. Jesli chodzi o nacięcie to jesli jest koniecznośc to owszem ale wiesz jak to jest w większości ciachaja i już. A podobno teraz doszli do wniosku że małe peknięcia goja sie lepiej bo mniej się peknie niż natnie.
orchi wiesz co ja nie wiem czy na stojąco byłoby ci wygodnie. Chdzi pewnie o bezpieczna pozycje i rozsądną. Wertykalne sa najbezpieczniejsze a dotąd mus leżenia je eliminnował. W tym szpitalu co będe rodzic sa krzesła porodowe juz od dawna.

We wro było takie spotkanie połoznych i połozników i czytałam obszerną relację z tego. Ciekawe co im zostało po tym......

 

[basieniak]

Wróciłam od lekarza, oczywiście znowu naczekałam się kilka godzin. No i dostałam 2 antybiotyki - jeden dopochwowy a drugi doustny jak to lekarz mówi zeby zaatakować z obu stron. Niestety muszę czekać bo dopiero na jutro ma być w aptece, no a jak się skończą (po 12 dniach) to powtórzyć znowu. mam nadzieję, że pomoże...

 

[maqnio]

a ja to bym chciała urodzić szybko, bezbolesnie i najlepiej w wybranym przez mnie terminie..taa...ja to mam marzenia:-)
tak sobie siedze i patrze na brzucho i widze, ze jego lewa częśc wyraźnie zrobiła sie spiczasta:-)chyba dzidziol tam przycupnął hihi
basieniak na pewno pomoze &&&& zacisnięte!

 

[orchidea_]

wisieńka no właśnie dziś oglądałam program rano i połozna mówiła o stojącej pozycji w superlatywach więc poważnie bym sie nad tym zastanawiała skoro miednica sie rozszerza bardziej o 2cm no ale pisałam o tym rano
basieniak będzie dobrze wszystko kochana
maqnio hihi no to niunia ładnie szaleje