reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2011

reklama
asica, póki co i tak bym małej nie władała do tego chodzika, tylko najwcześniej za jakiś miesiąc i to max 1 godz. dziennie. Ale zastanowię się jeszcze czy kupować. Wiem, że chodzik może u dziecka wywołać wiele szkód niż pożytku, ale znam też dzieciaczki miały chodziki i dziś sa zdrowe, ruchliwe, prawidłowo się rozwijają.

daga,
sto lat dla Jowitki!!!!

elżbieta, zazdroszczę nocek...


A co myślicie o szelkach do nauki chodzenia? oczywiście nie teraz, tylko w odpowiednim momencie, kiedy to dziecię będzie chciało pod rączki chodzić.
 
monia nie doradzę Ci, siostra małego wkładała do chodzika na trochę jak miał jakieś 10 - 11 m-cy i jest ok, ale ja nie zamierzam. Po wielu rozmowach z rehabilitantami postanowiłam wszystko zostawić swojemu biegowi... Co do szelek do chodzenia to nawet nie wiedziałam, że coś takiego istnieje hehe :-D ale też raczej jestem na nie. Sama musisz taka decyzję podjąć, po rozpatrzeniu wszystkich za i przeciw...
 
monia mnie się wydaje, że te szelki są lepsze niż chodzik, ale my tak czy siak omijamy tego typu ułatwienia. Tak jak Ci pisze Asica, rozpatrz wszystkie za i przeciw i zdecyduj
 
Dzień dobry.

Niestety, ale zakupy nie są udane. Nie udało mi się kupić nic ze strony www smyka. Nawet na FB pisałam, ale poradzili mi się skontaktować telefonicznie z obsługą klienta... A szkoda bo niecałe 10zł za body to raczej gratka ;-)

Monia, ja na chodzik jestem zdecydowanie na nie. Tak samo jakieś szelki do nauki chodzenia. Co do tego, że znasz osoby które wkładały do chodzika i ich dzieci są zdrowe, to jak dla mnie żaden argument. Sorry, ale ja jestem zdecydowaną przeciwniczką chodzików - mimo że na pewno ułatwia życie.
Basieniak, kciukasy za wizytę. Strasznie długo w tym wypadku musi się czekać.
 
Monia, od tego to forum jest :-)
Może po prostu pomyśl o nosidełku? My mamy po moim siostrzeńcu BabyBjorn i dopiero kilka dni temu odkryliśmy że większe dziecko również można w nie wsadzać. Filip był wniebowzięty bo widział wszystko doskonale a i sobie wesoło majtał nóżkami.
 
monia - oooo, takie szelki to ja chyba kupię młodemu jak już będzie chodził, żeby go jakoś przy sobie utrzymać :-) (żarcik) już za nim nie nadążam :-) cieszę się, że jest ruchliwy, ale wymiękam :tak: ja nie mogę odżałować, że nie bardzo mamy jak z nosidełka korzystać... leży i się kurzy...
 
reklama
Do góry