reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Lipiec 2014

reklama
Kasia, nie wiem jak z laktacja ale wg mnie to cycki ci eksploduja przez cała noc.

U mnie tez był ryk podczas pierwszej próby chustowania. Poćwicz na lalce lub misiu :)
 
Na dzień dobry z dedykacją dla wszystkich Pamel :):)
Pierwszy raz nie wstalismy o 7 jak Tata. Tzn jak zwykle syRena się włączyła ale tatuś położył Malutka obok mnie na brzuszku i tak dotrwaliśmy do 8. Teraz Mały zjadł i znów przysypia.
Czas na kawę, miłego dnia dla wszystkich;):D
 

Załączniki

  • 1408602479732.jpg
    1408602479732.jpg
    27,4 KB · Wyświetleń: 48
Kasia - u nas też był ryk ale chusta ma magiczne właściwosci. jak juz skonczysz to po chwili dziecko sie uspokaja az do momentu wyjecia z chusty. :tak:

Ja bym i tak spac nie mogła spokojnie w nocy przez cieknące guzy czyt. eksplodujace cycki. Terax jak mala spi dłuzej niz 3h to ja i tak sie budze juz przez cycki i przed karmieniem musze w pieluche upuszczac...
 
Kurcze no to ja tak nie mam jak Wy :( W sensie chyba mam mało pokarmu.
U nas jest mniej więcej tak: kąpiel, karmienie wieczorne 20-20.30 jednym cyckiem, potem Wojtek śpi średnio 6h więc jest karmienie o 3.00 drugim cyckiem, potem dopiero kolejne karmienie tym cyckiem ( którym był karmiony o 20.00 ) ok 8.00 rano więc ma on ( cycek ) przerwę średnio 12 godzin między karmieniami w nocy. Jest nabrzmiały i lekko bolesny to fakt- ale nie przeszkadza mi on ani trochę w spaniu ;)
Dlatego tak się zastanawiałam czy oprócz dyskomfortu mogę coś namieszać w samej laktacji. Bo dyskomfort w porównaniu z wizją przespania całej nocy to jest dla mnie żaden dyskomfort :)
Do diaska znowu leje od rana a Wojtek ani myśli kimnąć :( Czeka mnie dzisiaj znowu ciężki dzień.
Na 12.00 mamy chirurga od przepukliny pępkowej, oby przestało lać bo ja to nawet kurtki nie mam porządnej na moje obecne, powojtkowe rozmiary :(
 
Ostatnia edycja:
Kasia laktacji raczej sobie przez jeden raz nie zaburzysz, ale rano będziesz mi kamienie i dziecku może być ciężko złapać, bez ściągnięcia.
Malutek mi tak raz jeden zrobił niespodziankę i przespał prawie 8 godzin to ciężko było rano. Nie ściągnąłam i tak szybko mu leciało, że aż biedny pierwszy raz wtedy wymiotował. Ale szybko się wyrównało.
Co do chusty to też tu kiedyś opisywałam nasz pierwszy raz. Krzyk był niesamowity. I tak jest do dziś, ale wystarcza kilka szybkich rundek po domu i mały śpi. To normalne że na początku dzieci się denerwują. Cierpliwości i będzie ok. No i jak też nauczysz się sprawniej obchodzić z chustą, wszystko potrwa krócej to i dziecko będzie się mniej denerwować. Jak juz masz pewność, że dziecku jest wygodnie, tzn jest w odpowiedniej pozycji to nie zrażaj się, przytulaj, chodź dużo po domu i dość szybko aż się nie uspokoi. ;) Powodzenia
 
Kasia - mozesz spac, ale nie wstawac do lozeczka i nie zmieniac pieluchy. Niech maz daje Ci dziecko tylko do karmienia. Na pewno lepsze to niz wstawianie i zmiana pieluchy a potem walka z cycem. Ja mam niby 2 pobodki w nocy, ale jestem wyrywana z glebokiego snu. Tak glebokiego, ze nie jestem w stanie rozmawiac z dzieckiem. Z reszta noc to nie pora na pogaduszki :p przez cala noc bez karmienia tez ciekloby mi z cyckow i czulabym sie fatalnie...

Ta smietana mnie rozbawila, a 7 kg dziecko przerazilo :p dzwigam teraz 5,5 kg. Pewnie niedlugo bedzie 7 i wiecej...

Wczoraj pisalyscie ile spia wasze dzieci - ja mialabym problem z policzeniem, bo Adas czesto spi u mnie na rekach i po odlozeniu do lozeczka budzi sie wyspany po 5min drzemce :/ teraz mialam z nim dluga przeprawe do snu :p
 
reklama
Nocka świetna pobudki o 1 i 5:tak: o 5 mąż dał mi go do łóżka, podałam cyca na śpiąco,, pociumkał, potem o 7 drugi cyc - też nieprzytomna byłam i finalnie o 8 wstaliśmy. Tak to ja mogę, niech się Młody sam obsługuje. Niestety przez to jedzenie na śpiocha nie zmieniłam pieluchy i trochę przeciekła:-p
Od kilku dni smaruję Adasiowi czoło atoperalem - ma na nim jakby ciemieniuchę - od brwi aż na czoło, tam gdzie więcej włosków. Przed chwilą udało mi się sporą część tego cholerstwa wyczesać. Mm nadzieję, że jeszcze kilka dni i to zwalczymy, bo ta żółta skorupa jest obrzydliwa.:baffled:
Mi po całej nocy cycki by eksplodowały. Już o tej 5 czułam dyskomfort, a chciał tylko jednego i finalnie o 7 opróżnił drugiego - już zastoje się w nim porobiły.
Adaś chciał pociumkać o 8, łatwiej mu zrobić kopę jak ma cyca w buzi;-) Kupsko poszło spore, kolor ok, ale dalej sporo śluzu:-( Oczywiście pospinał się do kupy i ulał, świeże body poszło do prania:dry: Teraz leży u mnie na kolanach i udaje, że śpi:-D
 
Do góry