reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Lipiec 2016

reklama
nie wiem albo jestem zmeczona albo dzisiaj nie moj dzień..ale nie mogę skumać dzisiejszego tematu z żarówką;)tak wiec ide zaraz spać:)

Chodzilo tylko to, ze spanikowalam - w skrocie mowiac, wczoraj stluklam swietlowke energooszczedna w lazience. Wiedzialam, ze sa szkodliwe, wiec poczytalam troche na ten temat i dopiero spanikowalam... I pytalam tutaj, co z tym zrobic, czym narazilam sie na lekkie drwiny niektorych...

Tak, czy inaczej, koncze temat, jesli ktos bedzie mial cos do dodania, to na pw... Zeby nie bylo, ze smiece "glupimi pytaniami".

A teraz dobranoc, skoro idziesz spac :)

Jad?gdzie? No sorry taka tragedia z powodu żarówki. Uważaj. Jad tez jest szkodliwy [emoji3]

Swoją drogą kto przepraszam normalny przejmuje się jedna żarówka która jest w sprzedaży w milionach sklepów? Która tłucze się każdemu? Sprzątasz i po sprawie...
A co tam litr rtęci był? Przecież to są znikome ilości. Facet posprzątal a Ty biegasz siku na dwór...To jest paranoja.

Rozumiem ze ostatnio los Cię doświadczył [emoji6] o głupiej żarówce piszesz cały dzień...temat męża pozostawiasz bez wytłumaczenia a przecież dużo z Nas przejęło się Twoja sytuacja kilka dziewczyn oferowało pomoc. To coś tu nie halo.

Jeszcze fazerkamm tylko wspomniała nikogo nie wskazala palcem a Ty od razu wywnioskowalas ze chodzi o Ciebie. Dlaczego? Każdy może być trollem. Internet jest długi i szeroki.

Ale czy aby na pewno nie masz większych zmartwień od żarówki? Twój mąż który sprzątal jest tak samo narażony na działanie tej wielkiej ilości rtęci i nie boisz się o niego?

Dla mnie dłuższe prowadzenie rozmowy o żarówce która nikogo nie zabije jest co najwyżej głupie. Nie ma co się denerwować

Ok, zrozumialam teraz, o co Ci chodzilo. STARAM sie nie denerwowac.
Do reszty sie odniose pozniej.

Miedzy wierszami czytam, ze chodzi glownie o sprawe m., ktora nie zostala dokonczona. Wiem, rozumiem, co masz na mysli.
Pisze o zarowkach, zamiast o tym, gdzie "stoje". Rozumiem jakis stopien, nie wiem, rozgoryczenia ? Pewnie od tego powinnam byla zaczac, wiec.. Szykowalam sie do napisania naprawde, bardzo, ale to bardzo dlugiej wiadomosci, ale "ciagle" cos..przeszkadzalo mi pisaniu.

Musialam sie odciac, naprawde mocno... Za to jestem zarowno madrzejsza, jak i bardziej doswiadczona. Tak, moge napisac, co dalej, ale w takim tonie zaczelam sie zwyczajnie troszke obawiac - choc wiem, ze przynajmniej kilka osob osob czeka na informacje, gdzie teraz stoje. Moglabym napisac dzisiaj jeszcze, ale zastanawiam sie, na ile sie tym nie naraze... Ot, co.
Jakos zawsze naiwnie wierzylam w ludzi, czy to chodzi o m., czy o anonimowe osoby z forum...

A konczac temat zarowki:
On posprzatal i nie, o niego sie nie boje, on nie nosi mojego dziecka.
Te opary sa szkodliwe dla plodu, dorosli jakos sobie poradza.

PS. Doczytalam teraz i nawet nie umiem sklecic porzadnie tekstu :(
 
a co do zarowki..nie przejmuj sie czasami tu tak jest wlasnie nagle cos jedna z nas napisze i kazda do tego odbierze na swoj sposob nie ma sie co denerwowac...rozumiem ze sie zmartwilas i chcialas o tym napisac jestesmy tu po to aby sie wspierac-ROZMAWIAC a nie...tak wiec dziewczyny z tym pozytywnym akcentem przesylam wam usciski i zycze dobrego obiadku:)ja ide do domciu:)
 
reklama
Do góry