U mnie od 2 tygodni (czyli 33tc) juz jest 3 stopień. To znaczy, że łozysko jest coraz mniej wydolne, twardsze i coraz mniej wartości przewodzi do maluszka. Nie jest to koniec świata, ale dobrze by było do terminu urodzić ;-)
No....to u mnie podobne, tylko że urlop ma od 17 do 26 czerwca, gdzie ostatnio na wizycie powiedział mi, że do terminu nie donoszę i na moje pytanie (żart w zasadzie) "że za tydzień chyba nie urodzę??" odpowiedział "nie wiem"......aha......to mały - albo przed albo po urlopie Pana doktora!!! ;-)
I masz rację, albo rybki albo akwarium - albo rodzimy i pozwalamy organizmowi przygotowywać się do porodu, bo po powodują skurcze, albo leżymy i czekamy na cud ;-) Który nie nastąpi! ;-) Urodzić musimy i już
@maryńka - jakie wspaniałe wieści nam przynosisz!! Pewnie nie masz czasu tu zaglądać, ale często tu o Was wspominamy i bardzo się cieszymy z postępów!!!!
Syn mi chyba sporo urósł, bo przestał kopać, a tylko się boleśnie (dla mnie) rozciąga i czuję ucisk na spojenie i kręgosłup..... Już bliżej niż dalej.....