Dobry wieczór:-)
Spóźnione życzenia dla solenizantów i tych małych i tych dużych:-)
Nie było mnie kilka dni, bo net nam padł

W sumie do tej pory nie chodzi tak jak powinien szlak mnie trafia, bo te patafiany nie potrafią tego naprawić... ciekawe za co ja płacę

Nadrobiłam trochę po łebkach, bo straszne się rozpisałyście:-) Poza tym jakoś sobie u nas leci:-) W środę byliśmy z mężem i bratem w kinie na Mgle... masakra. Nie wiem w którym miejscu to miał być horror

Uśmiałam się jak na Lejdis;-)Poza tym opierdzelam się na maksa... a co;-):-)
Inga teoretycznie umie, ale jest leń śmierdzący i jej się nie chce
Ja się ze świąt odmeldowuje;-) W niedzielę idziemy do teściów

na obiad ale planuję się zmyć po 2 godz.;-) a w poniedziałek chcemy gdzieś sobie pojechać, ale to zależy od pogody. Jak będzie kiepsko to gnijemy w domu:-)
To na pewno normalne, chyba, że jest się Ingą;-) Ona idzie spać po 19, budzi się ok 22 a później 1,4 i wstaje o 6 z rogalem na twarzy

:-)
Karina, współczuję sytuacji z psiakiem. Z jakiego miasta jesteś, może będę tam znała jakegoś dobrego weta.
Co do błędów to ja z kolei gubię litery... czasami sama nie wiem co napisałam.
A dentysty boję się jak ognia

W ciąży zrobiłam sobie wszystkie zęby, ale teraz powinnam iść się sprawdzić...