E
etna36
Gość
Ja biorę żelazo zawsze godzinę przed posiłkiem rano jak się budzę, potem capucino i śniadanko i nic mi nie jest. Może każda inaczej na to reaguje, na pewno ale wiem że muszę to jeść naczczo tak mi kazał lekarz i trzymam się tego.Ja też już nie mogę wyrobić z tą zgagą , stwierdziłam ,że to żelazo to chyba będę brała co drugi dzień nawet jak wezmę po posiłku to całe popołudnie i wieczór mi się odbija. Tak jak bym ciągle coś mi zalegało na żołądku.
dudziakowa trzymaj się!!! Jak widzisz wszystkie jesteśmy z Tobą myślami, musi być dobrze i będzie. Z jednej strony cieszę się że leżenie w łożku bardzo pomaga naszym maleństwom to takie proste, a tyle może zdziałać.
No i tak trzymaćA mój promotor NIE WLEPIŁ MI WARUNKU!!! JEstem szczęśliwaJak go zapttałam kiedy trzeba oddać drugi rozdział, to popatrzył na mnie i powiedział: w październiku. O ile nie urodzisz ...
. Nic na siłę, ale teraz już ci pójdzie lepiej tak z rozpędu i nawet się nie obejżysz jak skończysz. A uchyl rąbka tajemnicy i zdradz nam w jakim to Ty temacie się obracasz na 2 miesiące przed rozwiązaniem 
To jest niesprawiedliwe, że takie rzeczy spotykają takie bezbrone dzieciątka. Napewno wszystko będzie dobrzeU nas nadal nieciekawie:-( Arytmia nadal jest u maluszka:-( Juz mialam nadzieje ze sie jakos unormujeNo nic, czekamy i sie modlimy zeby wszystko sie dobrze skonczyło
![]()
.martolinka oj dziewczyny, dziewczyny ja z tego wszystkiego to wnioskuję że wy chorujecie teraz żeby później oszczędzić tego dzieciątkom. Wracaj do zdrowia i dużo odpoczywaj
.
No nic, czekamy i sie modlimy zeby wszystko sie dobrze skonczyło
. Dalej mam brać żelazo i 9.10 będę miała robione wyniki i zobaczymy wtedy. Lekarz mówił, że teraz już jest o nas spokojny teraz cokolwiek by się działo kazał mi odrazu jechać na Zaspę - do szpitala. Wizyta za miesiąc :-((jak ja tego doczekam).
Nie ma jak tydzień zacząć od poniedziałkowej imprezy, tak, ze w mieszkaniu obok wszytko słychać w drugim pokoju
Tylko muszę chyba trochę przyzwyczajać się do wolniejszej, i mniej ryzykownej jazdy. Bo przecież niedlugo maluszka będę wozic.I tak jeżdżę wolniej, ale wszyscy na mnie krzyczą...