anja_27 skarbek jutro wyjdzie juz slonko, nasze "chopaki" potrafia nas niekiedy wyprowadzic z rownowagi to fakt, ale... gdyby nie oni, nie nosilybysmy tych cudownych istot pod serduszkami
no i tak slodko sie denerwujesz, tez bym chciala zlapac za talerze i wszystkie wytluc, a ja tylko kule sie w sobie i ide poplakac, czasami takie rzucanie talerzami dobrze by mi zrobilo, to takie OCZYSZCZAJACE.
dzis rano bylam u lekarza, ostatnimi czasy tak biegam od jednego do drugiego, a to dlatego, ze tu od kazdej czynnosci jest ktos inny. w zeszly wtorek usg, teraz lekarz i w przyszlym tygodniu znowu na badanie. dzis mialam pobierana krew na badania chromosomow, lekarka wypisala 7 roznych skrotow, mowila cos o sprawdzeniu rozwoju mozgu, czy nie ma rozszczepu kregoslupa itd itd i skierowala mnie na tzw SKAN ANATOMICZNY czy slyszalyscie o czyms takim? czy to jest usg? mowila, ze podczas tego badania sprawdzany jest kregoslup. mowila, ze w niedlugim czasie czeka mnie kolejne usg, gdzie beda sprawdzane narzady wewnetrzne i robione dokladne pomiary. gubie sie juz w tym wszystkim.
a dzis bardzo dlugo szukala mojego maluszka, bo chciala posluchac serduszka, miala takie radyjko i jezdzila po brzucholu, ale mala caly czas nam sie chowala, w koncu udalo sie ja zlapac, ale po chwilce znowu uciekla. lekarka mowila, ze pozniej bedzie latwiej znalezc bobasa, bo juz nie bedzie mial tyle miejsca do chowania sie