A ja dzisiaj byłam na spływie kajakowym :-) Było super, ale za delikatnie
Co zamachnęłam się wiosłem, to J. już mnie prostował, że nie wolno mi :-( Czuję wielki niedosyt. W przyszłym roku Młodą oddamy do jakiejś przechowalni i wybierzemy się na cały weekend wiosłowania 

