Listopad 2009

[rouż]

Tak się zastanawiam...
Uświadomiłam sobie jakiś czas temu jak mało wiedziałam wcześniej o ciąży.. Ciekawa jestem czy zanim zaszłyście w ciąże zdawałyście sobie sprawę z tego jak mało o niej wiecie...?

Jak bylam pierwszy raz w ciazy to rowniez niewiele wiedzialam, ale tez nadrabialam braki Nie pracowalam, juz sie nie uczylam, wiec moimi lekturami staly sie czasopisma dla mam, ksiazki o ciazy i malym dziecku I ciagle czegos nowego sie dowiaduje i ucze:-) A jak sie staralismy o ta fasolke to sie mnostwo rzeczy dowiedzialam na temat poczecia, planowania plci itd, to prawda, ze czlowiek cale zycie sie uczy

 

[rouż]

Sylaba! To bardzo dobra wiadomosc!!! teraz mozesz w pelni cieszyc sie swoim Malutkim szczesciem!!!

 

[rouż]

Natalunia, to sie ciesze, ze wszystko dobrze! Niemoglo byc inaczej

 

[niunians]

Gratulacje sylaba
cieszę się że wszystko z maluszkie w porządku )

 

[niunians]

Natalunia to dobrze że masz pewność że twoje przygody nie odbiły się na dzidzi )

 

[madziek]

Hej mamuśki

Odebrałam dziś moje wyniki badań preneatalnych i są prawidłowe !!!!! Ale jestem szczęśliwa, tak się bałam, że to akurat dziś 13 chociaż normalnie przesądna nie jestem.:-):-):-)
Ryzyko, że maluszek urodzi się z choroba Downa wynosi jak 1 do 4 700 a dla choroby Edwardsa jak 1 do 41 000 i to naprawde niskie ryzyko jak dla mamuśki w moim wieku.

Kochana to SUPER :-) cieszę się bardzo! Pozdrawiam :*

 

[madziek]

Co do spania, to przed ciążą i na początku zanim brzuszek zaczął się powiększać spałam głównie na nim:-)
Uwielbiam spać na brzuchu, ale teraz zmuszona jestem na boku, ale raptem pół roku i znów wrócę do swojej ulubionej pozycji:-)
No i jeszcze do niedawna łapałam się na tym, że budziłam się w nocy na brzuchu i pobolewał mnie trochę przez to. Mam też lęk w wannie, bo rzadko ostatnio kładę się na brzuchu, bo mi przeszkadza, a nawet jak się kładę, to opieram cały ciężar ciała na rękach.

Pisałyście coś o pobolewającym brzuchu lub kłuciu- więc też to odczuwam, ale to kłucie, to tak jakby z jajników.

 

[Milencia]

a ja mam okropna depresje nachodza mnie straszne czarne mysli. jeszcze do tego dobila mnie klotnia z mezem. odechcialo mi sie zyc.

 

[mary__mary]

a ja mam okropna depresje nachodza mnie straszne czarne mysli. jeszcze do tego dobila mnie klotnia z mezem. odechcialo mi sie zyc.

Milencia, wiem że to zabrzmi schematycznie ale uwierz mi, że po każdej burzy wychodzi słońce... Głowa do góry, konflikty to normalna kolej rzeczy, grunt żeby je rozwiązywać w miarę możliwości..

 

[Milencia]

Milencia, wiem że to zabrzmi schematycznie ale uwierz mi, że po każdej burzy wychodzi słońce... Głowa do góry, konflikty to normalna kolej rzeczy, grunt żeby je rozwiązywać w miarę możliwości..

no wlasnie niby tak jest ze po kazdej burzy jest sloneczo tyle ze caly problem w tym zeby wlasnie sobie jakos poradzic i rozwiazac konflikt. :---(