reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Listopad 2009

gosiulek wierz mi, ja też nie przechodze obojetnie ale trzeba tez wypatrywac pozytywów. Moze się wtedy okazać,z ę ten świat nie jest aż taki strasznie zły

ktoś tu chyba chciałby w lepetynę za szowinistyczne dowcipy...;-):-)
Kilolek ale masz jakieś wsparcie?:-p

Panowie, nie ma żartów! Chwila nieuwagi i mała, przypadkowa iskra

namiętności może się nieoczekiwanie zmienić w ognisko domowe...

:rofl2:
 
reklama
AniaSm hehe dobre.
Mój kolega zjadł kiedyś gar żarcia dla psa jak wrócił po nocnej zmianie :-)
a co do pieczarek własnie chciałam teraz obiad zrobic bo rano chce na zakupy duze pojechac i chłopakom obiad zostawic, wiec zakrecilam te frykadle, bo rano mi sie nie chce zrywac zbyt wczesnie by ten obiad robic. Karkówka została (rozmrozona co prawda, mam nadzieje ze nic sie jej nie stanie do jutra po południu) to jutro dokupie mielone i pieczarki i zrobie na niedziele
 
Kilolek to jest dziecko.Jesli ja nie mogę/nie daję rady to proszę o pomoc dla dziecka..zwłaszcza jak ktoś wyciąga dłoń z pomocą.Może nie mieć odwagi ale Ty sama poszłaś,próbowałaś pomóc...Pamiętam że nie chciała tej pomocy.
 
Kilolek ale masz jakieś wsparcie?:-p

Panowie, nie ma żartów! Chwila nieuwagi i mała, przypadkowa iskra

namiętności może się nieoczekiwanie zmienić w ognisko domowe...

:rofl2:
:-D:-D:-D:-D:-D
a to wojna bedzie????
powiem Ci, ze mnie powalasz. Mój się już pyta czemu sie do monitora chichram :-) chyba zaraz bedzie jakąs sondę zapuszczał :-) chociaż on kiedyś machał do monitora (niby do kolegi tylko nie wyczaił,z e kamery nie ma :-))

edit:
gosiulek nie chciała i nadal nie chce ale nie mnie osądzać. Mogę pomóc to pomogę tak jak mi się wydaje właściwe le musze zakladać, ze być moze nie mam racji. Nie znalam jej przed tym wszystkim więc nie mam porwnania
 
Ostatnia edycja:
No piekarnik i formy przetestowane, mufunki jak znalazł do tej herbaty. Dobrusia patrzyła w piekarnik jak w telewizor, trzymałem z daleka ale szyba nie za gorąca.
A to znasz?
Noc. Maz spi z zona w lozku, gdy nagle budzi ich glosne lup lup lup w drzwi. Przewraca sie na bok i patrzy na zegarek - trzecia w nocy. "Kurde, nie bede sie o tej porze z wyra zrywal", mysli przewraca sie z powrotem. Slychac glosniejsze lup lup lup.

- Idz otworz, zobacz kto to, - mowi zona.
No wiec zwleka sie polprzytomny i schodzi na dol (mieszkaja w domku). Otwiera drzwi, a na progu stoi facet, od ktorego jedzie alkoholem:
- Dobry wieszor, - belkocze. - Szy mochby pan mnie popchnac?
- Nie, spadaj facet, jest trzecia w nocy. Wywlokles mnie pan z lozka,- warczy maz i zatrzaskuje drzwi.
Wraca do zony i mowi co zaszlo.
- No co ty, jak mogles? - mowi zona. - A pamietasz, jak nam sie wtedy zepsul samochod, kiedy jechalismy odebrac dzieci z kolonii i sam musiales pukac do kogos, zeby nam pomogl? Co by sie wtedy stalo, gdyby tez ci powiedzial, zebys spadal?!?!?!?
- Ale kochanie, on byl pijany!
- Niewazne, potrzebuje pomocy.
No wiec maz jeszcze raz zwleka sie z lozka, ubiera sie i schodzi na dol. Otwiera drzwi, ale z powodu ciemnosci nic nie widzi, wiec wola:
- Hej, czy nadal trzeba pana popchnac?
Z ciemnosci dochodzi glos:
- Taaaa...
Ale poniewaz nadal nie potrafi zlokalizowac faceta, krzyczy:
- Gdzie pan jest?
- W ogrodzie, na hustawce...
 
reklama
Do góry