A
aga4444
Gość
Jak znajdziesz nam tam pracę i mieszkanie to jesteśmy już dzisiaj![]()
Raczej na północ bardziej wylądujemy, i to nawet bliziutko, ale będzie się to wiązać ze zmianą szkoły dla Julki i tym, że ja będę siedziała w domu z Asią na wychowawczym i raczej szans na pracę mieć nie będę. Albo zostaniemy w naszym mieście ale wtedy muszę iść do jakieś pracy. Aj trudne to wszystko. Gdyby nie dzieci już byśmy za granicą pracy szukali;-)
Marta wow:-) trzymam kciuki za maluszków!
haha spoko:-) u nas z pracą chyba łatwiej niż u Was więcej przedsiębiorstw kopalni
Etna dziękuję;-)
Martolinka ojej jak wcześnie..Szkoda że nie wytrzymała jeszcze trochę ale miejmy nadzieję że będzie wszstko dobrze.Dziewczynki są silniejsze od chłopców przez hormony (tak mi lekarz mówił).Ostatnio czytałam o dziewczynce urodzonej w 25 czy 27tyg. i bardzo szybko wyszła ze szpitala...
Dziunka współczuję takich wyborów.My przeprowadzaliśmy się z Krakowa do Radzynia (ponad 300km)Też nie był to łatwy wybór ale nie żałuję.
Gosia byłam w czerwcu w Radzyniu ładnie tam ale gdybym miała wybór to wybrałabym Kraków ale każdy ma inne priorytety
,ale jak wożę Kubę po domu to mu się podoba 
Mam nadzieje, ze dam radę. W koncu mam meza, ktory zawsze wesprze i pomoze, szkoda tylko, ze ja nie za bardzo mu daje na to szansę
materiał wybrałam, co prawda nie jest to taki jak mi się marzy i jaki był do tej pory, ale przynajmniej impregnowany teflonową powłoką...