Umęczona jestem jak nie powiem kto... ja chcę do pracy



Dziunka - wow, świecąca pipka... niezłe. Co do pracy jak dla mnie restrykcja na maxa... , rozumiem , że to kwestia bezpieczeństwa, bo są jakieś ważne dane w innym przypadku to ograniczenie wolności ;-);-) w;-), a prawnikiem nie jestem
Aga - nie odzywała się właśnie mama, rozumuję z tego, że na razie odpoczywa zbiera siły, czeka też na swego... zapewne coś w weekend może się rozstrzygnie, takie moje dewagacje na te tematy...
Kikolek - dziś reklamowali urząd od prawa pacjenta... współczuję przejść dzisiejszych i marcowych "tortur"...
Tunczyki - fajne te Wasze zdjątka.;-) Na szczęśliwych wyglądacie.;-)
Ania - pomysłowość to chyba odziedziczyły po przodkach;-)



, jeszcze dziś odwaliły mi cd zabaw z plasteliną, złączyły kilka kolorów, potem ją gotowały .. w końcu usłyszałam od Hanki "Mamo dałam Gosi lentilki", szybko mi trybiki w głowie walnęły i .... wyszło, że nie mamy cukierków, przyleciałam do Gosi, a ta wcina sobie tą plastelinę-lentilki!!!


Idę ogarnąć inne wątasy.