podgrzybek
Mama Bartocha
Joaś - trzymaj się, niech czekanie na Arturka da Ci siły i radość, a nie smutki, choć wiem że to już męczące, zwłaszcza wśród Twojej gromadki.
zalgol - trzymam mocno kciuki!
aduśka - jeśli tylko dasz radę to zaciśnij zęby, szkoda marnować tych ostatnich dni we 2 na kłótnie
My po tym odejściu czopa nastawialiśmy się że w nocy pojedziemy na IP, a tu klops
Spałam jak mops, tylko raz na siku. Ani jednego skurczu ani bólu
Ja jakoś się nastawiam że przenoszę, ale mąż się budził co godz i mnie obserwował
A jak mu się do pracy iść nie chciało, bo już się nastawił że rodzimy 
zalgol - trzymam mocno kciuki!
aduśka - jeśli tylko dasz radę to zaciśnij zęby, szkoda marnować tych ostatnich dni we 2 na kłótnie
My po tym odejściu czopa nastawialiśmy się że w nocy pojedziemy na IP, a tu klops