Ankusch z Mai jest straszna maruda. Fakt- przesypia całe noce ale w dzień rożnie z tym bywa. I marudzi zasem jak szalona. Na szczęście coaz mniej placze

Gola ja z lapka jestem zadowolona. Ma windowsa vista i trzeba się przyzwyczaić i tyle. A lapek ma 2,5 roku i sie trzyma
Andrzelika tez nie chcę sie wtrącać ale kurcze w grudniu ostatnio na spacerze?? Dzieciaczki tzreba hartować.... my nie wychodziłyśmy dosłownie kilka razy (mrozy lub śniezyca). Dzieciaczki uwielbiają spacerki!!
marttttika biedna jesteś z tą piersią.. współczuję Ci strasznie. Mam nadzieję że szybko przejdzie!!
Anna dziękujemy za wiosnę

) cudna!!!
Katerinka współczuję migreny. Moj D. miał kilka razy taki napad że mu głowe rozrywało a zaczynało się od bólu oka. To bylo zawsze w niedzielę, kiedy w sobote poimprezowaliśmy a w niedzielę rano byl grac w piłkę i później własnie taki napad. Niestety u nas skończyło się to tragicznie. Bo D. jadąc autem stracił świadomość, potem wykryliśmy u niego padaczkę wyłączeniową... Nie chcę Cię kochana w żadnym wypadku straszyć:-('
moniaaal ja nie dopajam niczym. Krew byłyśmy pobierac juz 2 razy- raz z główki, raz z paluszka i "szła"dobrze.
Niuniunia super że już masz becikowe!! Wikusia na pewno będzie zadowolona z wóziora a przede wszystkim ze spacerków!!
syl prosze ale bystrzacha z Twojego synka!!!
My dziś intensywny dzień. Rano bylysmy na badaniu krwi (wyniki chyba lepsze, jutro skonsultuję z lekarką.) mam nadzieję że juz nie będę musiała dawać jej tego żelaza bo kupki sa przerażające:-( Wstyd przyznać al mnie "dźwigało" przy zmianie pieluchy... potem pojechałyśmy do pracy. Wróciłyśmy ok 10:30. Maja pospała, zjadła i ok 15 wyszłyśmy na spacer

W czwartek jedziemy do dermatologa a popołudniu przyjdzie pani kandydatka na nianię...