dorotak
Fanka BB :)
Łeeeeeee..... ja pewnie będe musiał rodzić sama, bo mój R. bardzo się upiera że nieeee
:sick:... a tak bardzo mi zależy żeby był przy mnie choć przez jakiś czas, no ale cóż, siłą go przecież nie zaciągnę
. Jeszcze łudzę się że może w ostatniej chwili zmieni zdanie.
Szkoda, tak czy inaczej trzeba urodzić :-(.
Ja tam czekam na swoją kolej, wiadomo że już bym chciała mieć to za sobą, ale nie za wczesnie niech sobie jeszcze dzidzi rośnie i się rozwija, no i oby nie długo po terminie bo czekanie jest okropne ;-).
:sick:... a tak bardzo mi zależy żeby był przy mnie choć przez jakiś czas, no ale cóż, siłą go przecież nie zaciągnę
. Jeszcze łudzę się że może w ostatniej chwili zmieni zdanie. Szkoda, tak czy inaczej trzeba urodzić :-(.
Ja tam czekam na swoją kolej, wiadomo że już bym chciała mieć to za sobą, ale nie za wczesnie niech sobie jeszcze dzidzi rośnie i się rozwija, no i oby nie długo po terminie bo czekanie jest okropne ;-).
ja wlasnie mam czas odlotu troche sie uspokoilo wiec wstalam rycze jak glupia wszytko mnie boli a brzuch sobie ja sobie wogle przestal mnie sluchac i jeszce cos mi pociekuje po nogach nie wiem czy to wody czy poprostu znow mocniejsze uplawy mam to w du..pie ratunku ja chce zjesc obiad i nie moge bo juz dwa razy mialam podchody do talerza ktore konczylam w toalecie ......

ale coz racja urodzic trzeba
i nic na to sie nie zrobi trza przetrwac jakos