reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Listopadowe Mamusie po raz kolejny w ciąży

okazuje sie ze dziecka nie ma co tak do konca planowac i rozwazac za wiele bo tak naprawde nigdy nie bylo by czasu na macierzyństwo.
Kazda z nas zanim sie zdecyduje bierze wiele aspektow pod uwagę: tzw za i przeciw. Mysle ze czasem warto uwierzyc ze sie wszystko ulozy bo jakby nie bylo kazde dziecko to blogoslawieństwo i wielka radosc dla rodziny:tak:
 
reklama
Ja też tak uważam. Chociaż są sytuacje gdzie z rozsądku można się trochę wstrzymać, to myślę, że jak dziecko ma się pojawić na świecie, to zaczyna się myśleć i planować innymi kategoriami. Łatwiej jest wszystko ogarnąć, bo jest presja czasowa, a to w większości sytuacji mobilizuje. My zdecydowaliśmy się na drugie dziecko trochę pod wpływem emocji, a trochę z wygody ;-). Mój mąż musiał wrócić od września do pracy ze względu na ścieżkę zawodową nauczycieli i nie miałby kto z Martynką zostać. Skoro i tak rozważaliśmy mój powrót na wychowawczy (bo obie babcie aktywne zawodowo, a opiekunka lub żłobek na razie nie były brane pod uwagę), to czemu nie postarać się o rodzeństwo :laugh2:. Ciężko po co raz dłuższej przerwie zdecydować się na dziecko, a u mnie to mogłoby być dopiero za trzy lata, bo muszę też się kształcić do pracy, robić studia podyplomowe i dopiero za rok mogę zacząć, bo tak wychodzi z kolejki. Stąd te decyzje. Zobaczymy co życie przyniesie. Na razie plan jest taki :happy:
 
Kasiu mysmy tez stwierdzili,że skoro ja i tak jestem z małym w domku, bo tak oboje chcemy, i i tak chcemy dzieci to czemu nie teraz???
Nasz sytuacja nie jest zła, a poza tym wiem,że nawet jak się zajdzie w ciąże w czasie jak jest wszysko oki to możan już urodzić jak M nie ma pracy...Tak było u nas..Więc stwierdziliśmy,że nia ma co czekać, bo im pozniej tym trudniej się b y mi było zxdecydować.
 
masz racje bodzinko:tak:ja czasem zaluje ze wczesniej nie zdecydowalam sie na drugiego dzieciaczka:sorry2:bo u mnie 5 lat roznicy:baffled:i nie wiem czy moje dzieci jako nastolatkowie znajda wspolny jezyk bo jak paula bedzie miala np 15 lat to sebollo dopiero 10 moze zatrze sie to jak beda dorosli:confused:wiec jezeli moge doradzic lepiej wczesniej niz pozniej sie decydowac
 
My dokładnie tak zrobiliśmy.
I tak siedze z córą w domu jeszcze rok aż pójdzie do przedszkola więc co mamy czekać...i tak za pare dni urodzi jej się siostra...:))
Sytuacja jest cieżka ale Bóg daje dzieci i daje na dzieci :))
Trzymam za was kciuki Mamusie!!!
 
my chcielismy koniecznie miec dwoje dzieci, bo jesli zostaniemy tutaj w Londynie to nasza rodzina bedzie strasznie mala wiec nie molabym pozwolic aby martusia byla sam, a tak zawsze bedzie miala brata albo siostre:-)
 
Ewcia nie martw się. między mną a moją siostrą /jedną z dwoch/ jest 10 lat rożnicy a dogadujemy się świetnie!!! grunt to wychowanie w przeświadczeniu że rodzina jest jednak najważniesza mimo wszystko niż znajomi, koledzy, koleżanki....będzie dobrze:)
Bodzinko może w przyszłym miesiącu się uda...powodzenia!!!
 
reklama
Do góry