Diabliczka: racja, mnie też się ten trzeci wynik nie podoba, ale nie wiem sama już co robić. Momentami popadam w paranoje, lekarz rodzinny mówi, że nic się nie dzieje, ale skierowanie do poradni diabetologicznej dał, a mój mąż już nie wytrzymuje z tym, że ja czasem panikuję, a czasem się smucę, bo nie wiem co z tym wszystkim zrobić. Mam lekkie odchyły od normy, która jest napisana na stronie slodkiemamy.edu.pl, czyli powyżej 120, ale no nie wiem... zwykle dają insuline w momencie gdy wiadomo, że o jakiejś porze wynik jest zbyt wysoki, ale u mnie to wszystko zależy od tego co zjem... więc dadzą mi insulinę? a jeżeli tak to kiedy ją brać. Jutro pojadę do poradni diabetologicznej i zobaczymy... chociaż mój mąż mówi: "Daj sobie spokój, jesteś zdrowa", bo w sumie to ja wyprosiłam od lekarza do skierowanie.
Ja już mam wszystko wyprane, czeka na prasowanie, ale chyba dopiero jutro się tym zajmę, dzisiaj za gorąco...
Tak czytałam, że coś wymieniałyście między sobą ile przytyłyście: ja jedynie 7 kg... nikt mnie raczej nie wpuszcza w kolejki, a jeszcze gorzej, że są tacy co się oburzają jak na przykład u lekarza do usg nerek miałam iść bez kolejki. Ludzie tacy niekulturalni.
Jak ogarnę te wszystkie ubranka, kocyki i pieluszki tetrowe to pokażę Wam nasz urządzony kącik dla Marysi 
