reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Listopadowe mamy 2016

Ja nie mogę oderwać oczu od tego bobusia [emoji7] już wchodząc tu czytam po łebkach :( , jakichś pierdolowatych stron już wogole nie oglądam[emoji14].. Basiu u mnie akcja , kiedy zaczęłam czuć że rodze to dopiero moment kiedy przebili mi pęcherz to było z 5 min przed partymi i bolalo bardzo , po tym z 15 min partych ale to zupełnie inaczej bolało niż skurcze ,ale też znośnie .. 10 cm rozwarcia poszło nie odczuwalnie :) jestem mega szczęśliwa że nie zakończyło się cc, bez naciecia poszło, szybko. Po porodzie od razu na nogi zero bólu , krwawić przestałam wczoraj czyli nie cały tydz , teraz jeden podkład wystarcza na dzień i na noc i to tylko małe plamienie widać :) i tako :)

jestem w 37 tyg ciąży :) bedzie syn <3 , TP 11.11
 
reklama
Iza to szczęściara z Ciebie ale co sie dziwić, taki maleństwo urodziłaś wiec nie trzeba było kroić krocza a o te masaże i nacieranie olejkiem pewnie pomogło hihi :laugh2:
Tak serio to zazdroszczę Ci bo u mnie dziecko 4kg sie zapowiada wiec pewnie bede pocięta jak kurpiowskie wycinanki ;-)

Skrzat super taka pamiątka jak Basia była malutka a co córcia na to jak oglądała sama siebie maleńka?

mama4 dobrze ze maź wyrozumiały i pomaga, dobrze go wychowalas :laugh2:
U mnie także każda boć zarwana i spanie po godzinie wiec rozumiem twój ból :hmm:
 
Hejka, nie wiem czy ktoś pisał do mnie, zniknęłam tak nagle, bo trochę się działo u mnie, ale spokojnie - nie szpital i nie rodzenie :D
Gratuluję dziewczynom: Iza, EmKa i linka!! :) Brawo!!
Napiszę po krótce co u mnie:
diabetolog w czwartek: cukry ok, mam mierzyć teraz 4 razy w ciągu dnia, nie będzie insuliny i już się z nią nie będę widzieć do porodu.
imieniny miałam w piątek: mąż kupił szarlotkę, cukier po 2 kawałkach: 119 (czyli w normie)
wczoraj narobiłam kopytek oraz nalepiłam się pierogów z jagodami - robimy zapasy jak już mała będzie na świecie - wszystko już zamrożone w lodówce.
Piszcie co u Was, a jak jakieś pytanie takie pilne to lepiej prywatne, bo serio czasu obecnie coraz mniej, a jak będzie Marysia to już chyba w ogóle nie będzie...
 
iza wow wow wow! i takiego szybkiego porodu sobie życze :)

kliska kurcze podziwiam ze masz tyle siły. Umnie akcja pierogi trwa ok 3 h - a kregosłup po takim seansie to wygina mi się w 2 strone!!

mama czwórki- chyba na tym etapie każda z Nas ma gorsze dni. Ja czasami przenoszę góry... a potem innego dnia chowam się pod kocem i mój jedyny ruch to nacisnięcie pilota by zmienić kanał! JUż niedługo!!! Oby tylko siły wróciły :)
 
Basienka ja mogę napisać Ci ile trwał mój pierwszy poród[emoji6] wody odeszły o 1:00 w nocy i nic więcej się nie działo..jak dojechalam do szpitala mialam rozwarcie na 4cm (ale juz od 2mies chodzilam z rozwarciem na 3cm), po jakiś czopkach i zastrzyku skurcze zaczęłam odczuwać skurcze koło 3:30 ale takie bolesne już dopiero koło 5:00 byly i wtedy badanie-rozwarcie na 7cm, zadzwoniłam po męża bo polozna myślała że będę długo rodzić to położyła mnie na patologii a męża wysłała do domu[emoji6] także o 6:00 gdzieś wyladowalam na porodówce już z rozw 9cm tak do partych do 7:00 szło... synek ur się o 8:05[emoji2] także w sumie w książeczce małego wpisane mam ze poród trwał 4h i 35min [emoji2]

A ja nie mam dziś obiadu tzn mam ze słoika[emoji6] bo dziś wymyśliłam sobie robienie gołąbków i bigosu no ale czekam na zakupy dopiero[emoji6]

Ivi ja niestety też często robię coś w nd bo wtedy mąż ma wolne i albo pomoże albo chociaż przypilnuje małego a w tyg albo praca albo zawsze coś do załatwienia...

Mama czwórki ja to cieszę się że chociaż mam jakieś obiadki-zupki pomrozone dla młodego albo coś u babci zawsze dostanie to też często nie gotuje bo sił mi brak... ale nie jest mi z tym źle [emoji6] a Ty odpoczywaj jak mozesz [emoji2]

Skrzat ale Ci zazdroszcze spania [emoji2]

Iza super [emoji6] bardzo pozytywny post [emoji6] ja też już chce patrzeć na swojego bobasa [emoji2]

Gołąbki się gotują, Bigos też [emoji6] tak się dziś nawpierdz.... że urodze hahah [emoji2]

Jestem w 39 tc[emoji2] córeczka[emoji7] TP 06.11
 
Basienka tzn były ale ja ich wcale nie czułam, niby na 70% hehe... to akurat mi pasowało że nie było bo po co się za wczasy męczyć[emoji6]

Jestem w 39 tc[emoji2] córeczka[emoji7] TP 06.11
 
A u mnie Zu też chora. Już w piątek czułam, że coś się zapowiada no i dzis noc juz też była z głowy. Ja nie wiem czemu zawsze po dłuższej wizycie u teściów ona jest chora. Boje sie że jak pojde rodzic i wrócę to będzie to samo.

W ogóle to poszłam do galerii pochodzić troche i kupić jej czapke. Ostatkiem sił sie doczołgałam do siebie. Mam nadzieje, że choć ciut to podziała na szyjke.

Jestem w 38 tygodniu ciąży[emoji480]tp.8.11[emoji64]
 
Dziewczyny ktore maja za soba cc, powiedzcie ile czasu sie oczyszczalyscie? W piatek byla polozna i mowila ze 4 -6tyg.moze moge sie oczyszczac a u mnie wczoraj polecialy ostatnie resztki na wkladke i dzisiaj juz spokoj. Zastanawiam sie czy nie za szybko to poszlo
 
reklama
Princesseczka no u mnie prawie 2 miesiące. Bałam sie, że do wizyty u gina się nie wyrobię.
Może u Ciebie to cisza przed burzą.

Jestem w 38 tygodniu ciąży[emoji480]tp.8.11[emoji64]
 
Do góry