reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2016

Iza a syn został Krzysiem czy Dawidem jednak?

Jestem w trakcie 38 tygodnia.
Z Polą spotkamy się 15 listopada (cc) [emoji480][emoji166][emoji258]
 
reklama
Emalka wyszło że
Dawid Aleksander H.

Oj mało nie dostałam :( , już drugi raz taka akcja że mnie zmrozilo .. kilka dni temu , długo spal ..za długo ..wyciagnelam z łóżeczka a on ani ręką ani noga , dosłownie tarmosilam żeby się obudził , monitor oddechu zamowimy bo to masakra jakas z tymi bezdechami , a u małego chyba większe prawdopodobieństwo ze może to się zdazac, bo wczesniak i ta zamartwica .

[emoji175][emoji7]synek już jest z nami [emoji7][emoji175]
 
Ostatnia edycja:
Hej.
Nie mogłam w nocy spać bo brzuchem bolał po przytulankach. Dodatkowo ciśnienie zmierzyłaM i rozkurczowe miałam 94 czyli trochę ponad normę. Teraz się ustabilizowało.

Iza wymioty są takie bardziej chlustające , a ulewania to taka strużka cieknąca ale masz rację - przy takim maleństwie lepiej dmuchać na zimne i skonsultować to z lekarzem.

Linka- fajnie że maluch jest chodziaż w dzień spokojny. Jak jest z piątka w domu? Dajecie radę ? Ja jestem przerażona trochę jak to będzie w tyle ludzi na tak małej powierzchni . BojĘ się, że starszymi będą bez przerwy budzić maluszka.

Martini- to zaczęło się teraz u Ciebie. Mocne kciukasy i powodzonka.
 
Karosznurek, tym razem to Twój synuś? :D:);-)
Mamo czwórki, mam nadzieję, że przejdzie, bo to przecież jeszcze kilka dni, nie boisz się, że przytulanki przyspiesza? U nas też ciasno, jeszcze się do końca nie zorganizowaliśmy.

Moja chlusta jak ma czkawke.
 
Ja jutro z rana musze zadzwonić do kliniki stomatologicznej, bo mąż mówi, że nasza dentystka przeziębiona i w maseczce była, to wole nie ryzykować. Z drugiej strony pewnie wybulę miliony monet [emoji30][emoji766]
Dobrze, że to szóstka i tak nie widać, ale spkojnie zjeść nic nie jestem w stanie, bo boje sie, że się coś bardziej posypie. No i żarcie sie tam zapycha.

Jestem w 40 tygodniu ciąży[emoji480]tp.8.11[emoji64]
 
Iza ja pamiętam jak syn siostry strasznie ulewal po mm, dopiero ktoś jej powiedział, że to może być przez wodę z kranu mimo że gotowana i zaczęła kupować mu wodę w sklepie i później był już z tym spokój
 
O hehe co do zamiany dzieci w szpitalu:) mój przed porodem mówi pilnuj zby nie zamienili :) .. i zamienili :D .. wzięli małego na kapiel czy co to było.. przywożą zaplakanego.. ja w szoku bo on nie płaczący , wzielam szybko na ręce,p rzytulilam , patrzę na ten kokonik i myślę sobie po co kocyk zmieniali ..? Za chwilę wpada dziewczyna i mówi że dzieci pomyliła :o wyrwala mi go a inna wjechała z moim małym .. później przychodziła dwa razy przepraszala mówiąc że mają urwanie głowy .. :o

[emoji175][emoji7]synek już jest z nami [emoji7][emoji175]
 
Milia - mąż tak ładnie prosił ze nie miałam sumienia mu odmówić. Pierwszą córkę urodziłam w 42 tyg., syna też a pozostałe tylko dlatego wcześniej bo je na siłę wytarzali z brzucha więc myślę że spokojnie dotrwamy.

Karo- nie wiem co to ten rumień ale moja Emilka miała alergię jako noworodek i tak to mniej więcej wyglądało. Najlepiej niech zrobią z tym porządek w szpitalu bo my po 2 tygodniach znalazłyśmy się na oddziale pediatrycznym tak się objawy nasiliły.

Iza- o ja ale historia. Chyba dzieci mają w szpitalach taką branzoletkę z imieniem i nazwiskiem ale i tak na wszelki wypadki każę mężowi od razu dobrze obfotografować synka
 
Aob dokładnie jak malinowe plamienia są, albo z pasemkami świeżej krwi( ale nie tak jakby sie skaleczyć), to szyjka sie rozwiera.
Także Martini ..Szykuj sie :):)


Sent from my iPhone using Forum BabyBoom mobile app
 
reklama
Iza hahaha no to niezle.
Co do ulewania to moj jednego dnia tak ulewal przy karmieniu ze mu nosem poszlo... a w szpitalu po mm tak sie zachlysnal az oddech stracil. Czerwony sie zrobil caly i patrzyl na mnie wzrokiem wolajacym o pomoc :-( ja glupia zamiast na brzuszek go obrocic to zlapalam na rece i pobieglam do poloznych. One wziely go.glowka do dolu, klepaly po pleckach ja dmuchalam mu w twarz i modlilam sie aby zaczal wreszcie plakac. Dla mnie trwalo to wiecznosc :-( pozniej zasnal na 5 godzin.i tez sie strasznie balam czy wszystko z nim po tej akcji ok.
Zycze Wam i sobie aby wiecej sie to nie powtorzylo. Ja mialam traume po tej akcji straszna
 
Do góry