reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopadowe mamy 2020

Aaa to jak mąż nie pracuje i macie możliwość takiego "zbunkrowania się", to trochę zmienia postać rzeczy. A macie jakiś hmm "plan" do kiedy taki reżim prowadzicie? Wyobrażasz sobie do rozwiązania tak siedzieć? Ja osobiście powoli dostaję fisia, ale w budynku mieszkam, to też robi swoje. Też mam podbne warunki pracy, co Ty, najbardziej mnie ta klima właśnie martwi, ale moża uda się ugrać pracę zdalną, kto wie...
Na razie miałam plan, żeby przeżyć do prenatalnych w jak najbezpieczniejszych warunkach. Po badaniach może zacznę planować. Myśle, ze minimum jeszcze cały maj chciałabym popracować z domu. O powrocie do normalnej pracy prawdę powiedziawszy w ogóle nie myślę. Wszystko się dynamicznie zmienia, wiec myśle raczej o nieodległej przyszłości.
 
reklama
Kurcze, niedobrze [emoji50][emoji53] trzymaj się i napisz później co i jak!!!
Dziewczyny wzięła mnie karetka na sor, ciśnienie miałam 170/110 niewiadomo skąd, dretwialy mi ręce i usta, było mi słabo, czekam teraz na wyniki z krwi i już mi lepiej. Niestety nie mają tu ginekologii, nikt nie jest w stanie sprawdzić co z dzieckiem [emoji45]
 
Myślę, że wybór zależy od tego co Ciebie najbardziej w tym przeraża lub jeśli nie przeraża to na czym Ci zależy, po prostu trzeba poczytać plusy i minusy obu i zdecydować, który lepsze.
Też bym tak chciała, albo urodzić póki ma kilka cm i potem włożyć do maszyny albo słoika i tam by sobie "utworzył się" do końca :D
Co mi lekarz powie to tak urodzę..nie mam parcia na CC czy tam naturalnie..
... Ale jak takie duże dziecko wyjdzie przez małą dziurkę pojąć nie mogę 😄😄😂😂
 
Dziewczyny wzięła mnie karetka na sor, ciśnienie miałam 170/110 niewiadomo skąd, dretwialy mi ręce i usta, było mi słabo, czekam teraz na wyniki z krwi i już mi lepiej. Niestety nie mają tu ginekologii, nikt nie jest w stanie sprawdzić co z dzieckiem 😟
No to jednak z ciśnieniem coś, ale ciekawe co do czego ...
Zdenerwowałam się czymś albo co??
Właśnie myślałam o Tobie a Ty piszesz...napis co i jak potem 😘😘😘
 
No dotarlam w końcu do ostatniej strony hehe, ja po wizycie opóźnionej i nerwowej ale jestem. Z dzidziusiem wszystko dobrze, podskakuje sobie we wszystkie strony i jedno ujęcie ma trochę nóżki rozłożone i zapytałam o płeć to mówiła, że jak dziecko pokaże ale wzięła lupkę i pokazała mi na jednym zdj ze jakby może byc chłopiec bo widać trochę takie jakby jajeczka [emoji2960] ale kazała się tym nie sugerować bo roznie może być i jeszcze tak dobrze nie widac. A nerwowo było bo babka na korytarzu mnie wytrąciła z równowagi bo ona przyszła przede mną a ja po niej ale ja miałan wizytę ustalona na 9:30 a ona umówiła się z lekarka przed 10 bo do 10 przyjmuje, więc nie miała konkretnej godziny a skoro ja miałam tzn ze byłam zapisana jako pierwsza i w ciąży a ona jakaś starsza na cytologię sobie przyszła i się drze na mnie, tak mnie wkurzyła, że się z nią kłóciłam aż pielęgniarka wyszła a i tak weszłam ją jako pierwsza, nawet pacjentki od innej lekarki z korytarza mnie poparły i do niej mówią że kobiety w ciąży lekarka przyjmuje jako pierwsze... [emoji2356][emoji2356][emoji2356]
A no i poszlam na ryneczek, kupilam truskaweczki kilogram to już polskie ale z foliaczka [emoji3] zrobię dziś że śmietana i makaronem [emoji39][emoji39][emoji39] Zobacz załącznik 1112459Zobacz załącznik 1112460
Gratki[emoji123][emoji123][emoji123]
Jak mnie wkurzaja takie baby w kolejce....

Smacznego obiadku [emoji16] my tez dzis uzupelnilismy zapasy truskawek, ale to pochłoniemy na surowo [emoji16]
 
Ja się trochę boję wirusa. Teraz pracując zdalnie siedzę głównie w domu, duże zakupy robi mąż, czasem moi rodzice coś podrzucą. Ja tylko kupuję warzywa w małym kiosku. Na badanie chodzę w masce, rękawiczkach i z płynem dezynfekcyjnym. Mieszkam w dużym mieście, jak będę musiała wrócić do pracy to muszę jechać autobusem i tramwajem. Ta podróż jest chyba najbardziej niebezpieczna.
Co do bezczynności - jej też się boję. Brak kondycji nie sprzyja łatwym porodom. Ale póki
Dziewczyny wzięła mnie karetka na sor, ciśnienie miałam 170/110 niewiadomo skąd, dretwialy mi ręce i usta, było mi słabo, czekam teraz na wyniki z krwi i już mi lepiej. Niestety nie mają tu ginekologii, nikt nie jest w stanie sprawdzić co z dzieckiem 😟
Najważniejsze, że jesteś w dobrych rękach i się Tobą zaopiekują. Wyrównanie ciśnienia to teraz zapewne prio. Trzymaj się i dawaj znać :*
 
Dziewczyny wzięła mnie karetka na sor, ciśnienie miałam 170/110 niewiadomo skąd, dretwialy mi ręce i usta, było mi słabo, czekam teraz na wyniki z krwi i już mi lepiej. Niestety nie mają tu ginekologii, nikt nie jest w stanie sprawdzić co z dzieckiem 😟
Trzymaj sie kochana 😘 mam nadzieje ze będzie wszystko dobrze 😘 daj znać jak będziesz więcej coś wiedziec.
 
Dzień dobry słoneczka [emoji274]
Oby to był dobry dzień [emoji173]
Nie mam pomysłu na obiad i tak stoję z tym od rana w miejscu - chyba skończy się na odgrzanej fasolce ze słoika [emoji85]
Potwierdzam w Trójmieście dzików jest pełno [emoji85] ja akurat mieszkam w dzielnicy która ma bezpośrednio dojście do morza i czasami po dzielnicy sobie robią spacerki. Ludzie im z bloków rzucają jedzenie to przychodzą.
Właśnie!! Ja z czasów studiów pamiętam, jak kumpela mieszkała chyba na niedzwiedniku i regularnie dziki wpadały [emoji23]
 
reklama
A z Lidla któraś z Was jadła truskawki? Ja dziś do Kielc na prenatalne a na przeciwko jest Lidl i mąż skoczy i są truskawki niby polskie..myślicie, że dobre???
 
Do góry