reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopadowe mamy 2021

Ja powiem Wam dzięki mojemu mężowi i rodzicom trochę się resetuje. Dziś poszliśmy z mężem do kina, a dziadkowie poplinowali dzieci. Ostatnio takie wyjście mieliśmy 3 lata temu. 🙈 Zabrali też mojego syna na noc, co przekładamy już od października, bo albo dzieci albo oni chorzy. Teraz jakoś lepiej będzie mi przetrwać luty.
 
reklama
Ja powiem Wam dzięki mojemu mężowi i rodzicom trochę się resetuje. Dziś poszliśmy z mężem do kina, a dziadkowie poplinowali dzieci. Ostatnio takie wyjście mieliśmy 3 lata temu. 🙈 Zabrali też mojego syna na noc, co przekładamy już od października, bo albo dzieci albo oni chorzy. Teraz jakoś lepiej będzie mi przetrwać luty.
Ja właśnie jak tylko mogę teraz to korzystam z propozycji mojej mamy że mamy przywieźć ige na noc :) wczoraj ją wzięła, partner miał wyjście z kumplami a ja pierwszy raz od roku posiedziałam saaaaama w domu. Było cudownie.

A powiedzcie mi czy wasze maluchy są zawsze z wami, bawią się w waszej obecności itp? Bo nas w żłobku pytali czy zawsze ktoś jest z małą bo w żłobku też musi mieć panią blisko nawet jak bawi się sama.
 
U nas mamy w mieszkaniu dwa pokoje "przechodnie", często jest tak, że robię coś w drugim pokoju albo w kuchni, a syn jest w innym pomieszczeniu, ale i tak ze go widzę, żeby nie zrobił sobie krzywdy. Nie jest tak, że gdy się bawi to jestem obok. Jak mnie nie widzi to co jakiś czas przyjdzie sprawdzić czy jestem i wraca do zabaw 🤣. Tylko, że w żłobku u nas jest inna sytuacja, panie mówią, że bawi się sam, sam sobie ogarnia zabawki, nie trzeba mu towarzyszyć. Ogólnie zrobił się bardzo samodzielny. Przy posiłkach też nie chce żeby mu pomagać tylko wszystko chce do rączki i sam jeść. Z zupy też zaczął wyciągać ręką i wkładać warzywa czy co tam wyłowi do buzi...
 
Ja właśnie jak tylko mogę teraz to korzystam z propozycji mojej mamy że mamy przywieźć ige na noc :) wczoraj ją wzięła, partner miał wyjście z kumplami a ja pierwszy raz od roku posiedziałam saaaaama w domu. Było cudownie.

A powiedzcie mi czy wasze maluchy są zawsze z wami, bawią się w waszej obecności itp? Bo nas w żłobku pytali czy zawsze ktoś jest z małą bo w żłobku też musi mieć panią blisko nawet jak bawi się sama.
Moja mama niestety z 2 lata mi nie zaproponuje by zabrała Alcie na noc. Sam 5latek daję nieźle w kość przez co często go nie biorą.
Ala też musi mieć kogoś obok. Tylko jej wystarczy towarzystwo brata. Ktoś musi być w zasięgu wzroku.
 
Ja właśnie jak tylko mogę teraz to korzystam z propozycji mojej mamy że mamy przywieźć ige na noc :) wczoraj ją wzięła, partner miał wyjście z kumplami a ja pierwszy raz od roku posiedziałam saaaaama w domu. Było cudownie.

A powiedzcie mi czy wasze maluchy są zawsze z wami, bawią się w waszej obecności itp? Bo nas w żłobku pytali czy zawsze ktoś jest z małą bo w żłobku też musi mieć panią blisko nawet jak bawi się sama.
U nas zasadniczo jest tak, że przebywam razem z synkiem. Oczywiście zdarza się, że tracimy się z zasięgu wzroku, wtedy on woła mama, biegnie i sprawdza czy nadal jestem. Jak przekona się, że nie zniknęłam to wraca do zabaw. Choć powinien wam, że wczoraj mnie zadziwił. Byłam u siostry, która ma dzieci, bardzo ładnie bawił się z kuzynostwem, ale musiał sam sprawdzać wszystkie pomieszczenia i wcale mnie nie szukał. U nas też jest inna sytuacja bo syn nie chodzi do żłobka, jest w domu ze mną. Z mężem uznaliśmy, że ja przedłużam urlop, wzięłam wychowawczy na rok. Mój wybranek to sobie marzy, że w przyszłym roku postaramy się o rodzeństwo, ale ja ledwo daję radę z jednym dzieckiem i szczerze podziwiam matki, które muszą ogarniać więcej niż jednego malucha.
Dziewczyny a jakiej pasty do zębów używacie dla dzieci? My mamy jakąś poziomkową bez fluoru ale zauważyłam u synka malutką żółtą plamkę na górnej jedynce, której nie mogę wyszorować, nie wiem co to jest. Zastanawiam się czy nie powinnam zmienić pasty. Trochę zrobiło mi się smutno, że ledwo te ząbki się pokazały, nie daję mu słodyczy a już taki problem.
 
U nas zasadniczo jest tak, że przebywam razem z synkiem. Oczywiście zdarza się, że tracimy się z zasięgu wzroku, wtedy on woła mama, biegnie i sprawdza czy nadal jestem. Jak przekona się, że nie zniknęłam to wraca do zabaw. Choć powinien wam, że wczoraj mnie zadziwił. Byłam u siostry, która ma dzieci, bardzo ładnie bawił się z kuzynostwem, ale musiał sam sprawdzać wszystkie pomieszczenia i wcale mnie nie szukał. U nas też jest inna sytuacja bo syn nie chodzi do żłobka, jest w domu ze mną. Z mężem uznaliśmy, że ja przedłużam urlop, wzięłam wychowawczy na rok. Mój wybranek to sobie marzy, że w przyszłym roku postaramy się o rodzeństwo, ale ja ledwo daję radę z jednym dzieckiem i szczerze podziwiam matki, które muszą ogarniać więcej niż jednego malucha.
Dziewczyny a jakiej pasty do zębów używacie dla dzieci? My mamy jakąś poziomkową bez fluoru ale zauważyłam u synka malutką żółtą plamkę na górnej jedynce, której nie mogę wyszorować, nie wiem co to jest. Zastanawiam się czy nie powinnam zmienić pasty. Trochę zrobiło mi się smutno, że ledwo te ząbki się pokazały, nie daję mu słodyczy a już taki problem.

My mamy Jordana dla dzieci. Mojej przyjaciółki córka nie miała roku a już miała próchnicę, podobno przez to że bardzo często była karmiona piersią, a w mleku matki dużo laktozy...
 
Moja mama niestety z 2 lata mi nie zaproponuje by zabrała Alcie na noc. Sam 5latek daję nieźle w kość przez co często go nie biorą.
Ala też musi mieć kogoś obok. Tylko jej wystarczy towarzystwo brata. Ktoś musi być w zasięgu wzroku.
U nas tak samo, o sytuacji opieki nocnej to mogę tyko pomarzyć. Mamę pracująca mam daleko a teściowa bardzo panikuje, w jej obecności mój syn nawet nie może chodzić po kafelkach bo głowę rozbije, i takie tam... Tak więc dotychczas nie mam opcji żeby z kimś poza mężem zostawić synka. A mąż z racji, że obecnie został jedynym żywicielem dużo pracuje i w domu jest późnym wieczorem. Pociesza mnie, że syn jest już dość komunikatywny, lubi że mną poznawać świat, dużo rozumie np. mówię idziemy się kąpać, potrzebny nam ręcznik to on zasuwa i w momencie go przynosi. Zabawny też już są inne. Powiem wam, że zupełnie nie tęsknię za etapem noworodka. Ostatnio jak usłyszałam, że jakaś matka za tym tęskniła to się zdziwiłam, ale też mój syn bardzo dużo płakał.
 
My mamy Jordana dla dzieci. Mojej przyjaciółki córka nie miała roku a już miała próchnicę, podobno przez to że bardzo często była karmiona piersią, a w mleku matki dużo laktozy...
O to może u nas też początek próchnicy, bo nadal karmię piersią, wiadomo w dzień sporadycznie ale wieczorem i w nocy to syn nadal dużo mleka z piersi pije. Chyba czas odstawić. Bardzo dziękuję za informację, zapisałam małego na środę do dentysty, zobaczymy jak na pójdzie i czy uda się zajrzeć do buzi
 
My mamy Jordana dla dzieci. Mojej przyjaciółki córka nie miała roku a już miała próchnicę, podobno przez to że bardzo często była karmiona piersią, a w mleku matki dużo laktozy...
W to akurat nie uwierzę, bo idąc tym tropem wszystkie dzieci kp miałyby ten problem. Poza tym, pediatra na zdrowie z insta kiedyś mówiła o tym, jak ważne jest mycie ząbków od pierwszego dnia, kiedy się pojawią i że po myciu dozwolone jest mleko mamy, bo się samo neutralizuje. Coś na zasadzie jak oko się samo czyści. Kurczę, miała to na relacjach dawno temu, no nie przytoczę na dowód 😕 Z takim maluszkiem przecież można iść do dentysty, niech zobaczy co to takiego ta plamka. Ja bym tak zrobiła. Bo może wystarczy rzeczywiście tylko lepsza pasta, a może trzeba będzie coś mocniejszego. @K1991 a używacie normalnej szczoteczki? Nie jakiś silikonowych nakładek na palec?
My używamy elmexa. Od początku jak tylko ząbki wyszły na pół roku to samo opakowanie i właśnie dobijamy do końca, wydajna jest 🤭👍
Mój syn bawi się sam, nie muszę przy nim być i proponować mu zabawek. Czasem tak robię, jak sama nie mam co robić. Ale często idzie sam do kącika zabaw, a ja jestem w pokoju obok, czasem nawet zejdę na dół na chwilę a on zajmuje się sobą. Natomiast jak jesteśmy na dole, gdzie wie, że jest też babcia, nie spuszcza mnie z oka. Boi się, że wyjdę i go z nią zostawię 😕 od ponad miesiąca zostaje z nią wieczorem na 2-2,5h i widzę że ma jej zwyczajnie dość... Kiedyś jak tylko mu zaproponowała pójście do pokoju babci, czy coś innego zobaczyć, szedł jak w ogień, a teraz kręci głowa na nie, ucieka, a jak go weźmie na ręce to krzyk 😕 no i jak jest ona a ja zniknę z pola widzenia, to chodzi i woła mama i zaraz płacz... Mam nadzieję, że to przejściowe i że np nudzi się z nią, a nie że coś gorszego...
 
reklama
O to może u nas też początek próchnicy, bo nadal karmię piersią, wiadomo w dzień sporadycznie ale wieczorem i w nocy to syn nadal dużo mleka z piersi pije. Chyba czas odstawić. Bardzo dziękuję za informację, zapisałam małego na środę do dentysty, zobaczymy jak na pójdzie i czy uda się zajrzeć do buzi

Z tego co pamiętam to faktycznie zaleceniem było odstawienie od piersi, mimo wszystko karmiła do drugiego roku życia. Dentysta coś na te ząbki nakładał, ale nie bardzo się na tym znam. Póki co problem u nich nie wrócił.
 
Do góry