Zawsze tak ma, że zasypia o 20, a potem za 5 h się budzi? mogłabyś sama się położyć na trochę po 20 na drzemę albo spędzić miło z mężem/ze sobą czas do 1:00 i potem pójść spać i spać do rana. Każdy w swoim łóż(ecz)ku@maszak kataru nie, ale takie gęste białe smarki, które zasłaniają światło nosa i nie znikają stamtąd po zakropleniu solą fizjologiczną. Nieraz słyszę przy karmieniu jak tam furkoczą, w nocy się zdarza że dzieciak ma też spuchniętą śluzówkę.
Jeśli jesteście zaiteresowane wynikiem mojego eksperymentu z samodzielnym spaniem Kubusia. Zasnął o 20:00 i przełożyłam go do łóżeczka, gdzie elegancko przespał ok. 5 godzin. Obudził się mniej więcej pół godziny po tym, jak ja się już położyłam. Wzięłam go do nakarmienia i zasnęłam. Obudziłam się rano. Kurtyna![]()


Ostatnia edycja: