A Wy na ile się nastawiacie? 
 
My mamy takie podejście do życia, że nie wykluczamy, ale też chyba bym wolała jakąś dłuzszą przerwę sobie zrobić na regenerację... z pracy już totalnie wylecę,  mieszkanie by trzeba było zmienić 

 chociaż to już takie przyziemne kwestie. Najbardziej to ze względu na zdrowie bym wolała odczekać 

Chyba, że będzie tak jak ostatnio, że zakładałam dłuższą przerwę po 2 ciązy i mówiłam, że "jeśli trzecie to za 3-4 lata", a ostatecznie od razu po porodzie pomyślalam, że chcę szybko jeszcze jedno  
 
 
Trochę się boję reakcji naszych rodziców, chociaż to głupie... no, ale oni nie zrozumieją 

  dla nich dwójka dzieci to maksimum, będę pewnie słyszała teksty typu "nie dasz rady", a jakbym powiedziała ze w ogóle myśle o trzecim to bym słyszała "daj sobie spokój, absolutnie nie planuj" itd... 
